Mnie, bardziej niż wybór opon, dziwi brak błotników na tak mokre warunki. To na prawdę poprawia komfort jazdy, no i sprzęt tak w kość nie dostaje.
Trochę mnie zastanawiają te grubsze opony; gdybym sam miał jechać to bym postawił jak Jędrek na typowo szosowe. Na lodzie to grubość opony i tak większego znaczenia nie ma; może przy śniegu coś to tam robi, ale na jakieś większe opady to się raczej nie zanosi.
Trasa długa, po drodze mogą być bardzo różne warunki. Prognozy też się zmieniają i trudno na nich polegać. Tym bardziej lokalnie.Na lód trudno coś sensownego dobrać. Zatem warto się przygotować przynajmniej na śnieg i na awarie. Nie potrzeba dużo śniegu aby opona typowo szosowa słabo trzymała. Cienka warstwa śniegu tworzy się często nocą na skutek zamarzającej mgły.
Idzie dobrze. Łowicz złapie pewnie godzinę, dwie obsuwy. Warunki super.
jak rozumiem ten harmonogram pozostaje realny? Start o 2 w nocy?