Garmin Edge Explore 2

[bastard]

No i dobra, kupiłem Garmina Edge Explore 2. Od majfrendów kupiłem za 20 zł kondona, etui plus szkło hartowane. Uważam że 99 zł za etui to gruba przesada.

W zestawie jest kabel USB typu C, dwa uchwyty podstawowe oraz 8 gumek, 4 mniejsze i 4 większe. Pierwsze co zrobiłem to aktualizacja, firmware (z 9 na 19.21) oraz map. Po tym wszystkim zostało chyba ok 2 GB wolnego miejsca więc wywaliłem Europę Zachodnią oraz Środkową, zrobiło się dodatkowo ok 6.5 GB wolnej przestrzeni. Wrzuciłem OpenFietsMap, OSMApa, Freizeitkarte, OpenTopoMap, VasaM OSM. No i pojawiły się problemy. Po pierwsze mapy wyświetlały się zupełnie inaczej niż na eTreksie. Nie wiedziałem dlaczego, przecież to też Garmin a zupełnie inaczej to wygląda. NA szczęście okazało się iż w Profile aktywności>Wybieramy swój profil oprócz stacjonarnego>Nawigacja>Mapa>Wygląd>Motyw mapy ustawiamy na klasyczny, ja domyślnie miałem Wysoki kontrast. No trochę klikanie  jest ale mapy wyświetlają się poprawnie, prawie. Po drugie Freizeitkarte i VasaM OSM mają problemy z wyświetlaniem nazw. Freizeitkarte musimy pobrać w wersji EN, a VasaM OSM w ASCII zresztą jest o tym informacja.

Można zmienić nazwę i kolor profilu aktywności, nie można zmienić typu jazdy. Nie wiem czym się różnią te aktywności prócz typem jazdy, ale chyba da się je dostosować do róznych rowerów. To tak na pierwszy rzut oka.

Bez problemu łączy się z czujnikami Magene S3+.

Na dość intensywnym deszczu, w rękawiczkach ale na krótkim dystansie dało się przełączać ekrany. Ale samo nic się nie zmieniało.

Ekran działa w moim odczuciu dobrze, mapa przesuwa się bez problemu, powiększanie też ok. Bez porównania szybciej niż eTrex.

Niestety nie można bezpośrednio z OSMAnda wyeksportować, udostępnić śladu do Garmin Connect. Trzeba odpalić plik gpx i uruchomić za pomocą Garmin Connect. A  że Android (mam 13) zablokował dostęp do katalogu Android (oczywiście dla naszego bezpieczeństwa), a to w nim znajdują się pliki (ślady, mapy itp) OSMAnda więc nie możemy wejść w ten katalog i po prostu uruchomić gpx w Connect. Kiedyś próbowałem zmienić katalog, coś tam zmieniłem ale nie działa to jak powinno. Na szczęście aplikacja X-plore załatwiła sprawę bo ma dostęp to potrzebnych katalogów, druga opcja: za jej pomocą OSMAnd może udostępnić (czyli skopiować) gpx nap na główny katalog urządzenia do którego mamy dostęp poprzez domyślny menedżer plików. Mapy cz też nie mogą bezpośrednie eksportować śladu (a przynajmniej ja nie potrafię), może to Komoot ale nie jestem nim zainteresowany. Oczywiście się bawię Garminem i odkryłem że jednak w mapy.cz podczas eksportu możemy plik gpx otworzyć, więc można go otworzyć właśnie w Garmin Connect. A ten eksport to chyba leży po stronie OSMAnd bo jednak gpx można bez problemu otworzyć w Garmin Connect.

Cały czas się go uczę, np parę minut temu okazało się że jednak jest licznik całkowity a nie tylko dystans aktywności.

Powiadomienia SMS, połączenia przychodzące nawet Signal działa. Socjalnych żadnych nie mam na smartfonie. Odpowiedzi można edytować/usuwać/dodawać.

PS. Post przekleiłem z innego forum (post oczywiście mój), nie wiem czy to karalne. Chciałem zacząć wątek ogólny, ale też były sprawy poruszane w wątku o Edgu 1040 więc nie wiem czy  dobrze robię tworząc osobny wątek. Niech administrator zadecyduje, ewentualnie scali z innym wątkiem.

[Panmik]

Ktoś jeszcze ma doświadczenia z tym modelem?

[Darecki]

zakupilem pare dni temu Garmin'a Explorer 2 i sa pewne z nim problemy, mianowicie:
- czujnik temp podczas aktywnosci wskazywal 25c
- w trakcie aktywnosci gdzie zaplanowana trasa miala w okolicach 800m, garmin wskazal 0m
- niektore trasy zaraz po zaladowaniu blednie wskazuje ilosc pozostalego wzniosu ;/

robilem z 3 resety urzadzenia i nadal to samo, a sama nawigacja bardzo wygodna w obsludze, pozostale wskazania byly poprawne. Podczas tego testu mialem jeszcze przy sobie Garmina 530 wiec mialem porownanie.

[c2c]

W pierwszej kolejności podepnij garmina do komputera i zaktualizuj przy użyciu programu Garmin Express. Chyba, że już to zrobiłeś.

[Darecki]

tak zrobiłem, zaraz jadę na test zobaczyc jak teraz po kalibracji bedzie liczyl wznios

edit.
jestem już po krótkiej jeździe , po tej kalibracji wszystko nagle wyzdrowiało oO . Odczyt temp. poprawny jak i wzniosu. Porównywałem na bierzaco z Garmina 530 i wszystko poprawnie zliczało.

[Siara_iwj]

Pytanko - czy da się zmienić dźwięk dojeżdżania do zakrętu z tego pisku na coś innego..? Może gdzieś w opcjach, czy grzebiąc w plikach urządzenia..? Nie mogli chyba wybrać bardziej denerwującego.

[alex62]

Mam to samo w IGS 300 , do szału to doprowadza , nie umiem tego wyłączyć .

[bastard]

Ja też niestety nie wiem, choć mi jakoś specjalnie nie przeszkadza. Za to dowiedziałem się, że Explore 2 może nawigować z głosem skręć w prawo itp. tylko że do tego potrzebny jest smartfon. Zupełnie przypadkiem to włączyłem. Z jednej strony fajna opcja, z drugiej to po co Garmin. Osmand też tak prowadził.

[bzyk69]

Kurczę, nawet nie wiedziałem że Garmin potrafi jakieś piski wydawać. Pewnikiem zaraz to w diabły wyłączyłem jak konfigurowałem po zakupie.

Po co Wam w ogóle te dźwięki? Przecież jak się do jakiegoś skrętu dojeżdża, to i tak jednym okiem zawsze na nawigację się spojrzy.
Dla mnie jakieś komunikaty dźwiękowe - na rowerze - to przerost formy nad treścią. Niepotrzebna przeszkadzajka.

[bastard]

Takie mamy czasy. Jak się człowiek przyzwyczai do głosowych wskazówek to jest później ciężko patrzeć na nawigację. Ale ja , podobnie jak Ty używałem eTreksa i również podobnie jak Ty nabyłem Explore 2. Więc ja i tak patrzę na nawigację. Ale koledzy co używają głosowych nawigacji, widząc mnie z eTreksem gdzie tylko właściwe kreska była, patrzą jak na człowieka z średniowiecza. Dzisiejsza technika jest wygodna ale też strasznie ogłupia.

[Siara_iwj]

Nie czuje się jakoś specjalnie głupi czekając na dźwięk zanim spojrzę na ekran, wiedząc że będę miał zakręt. Czuję się jedynie poirytowany przenikliwym piskiem jaki wydaje z siebie Explore. Mio nie dość, że miało delikatniejsze dźwięki to jeszcze szły w kolejności jeden, dwa krótsze i trzy krótkie razem, które uruchamiały się w odległości odpowiednio 200, 100 i 50 metrów od zakrętu.

[Wilk]

Po co Wam w ogóle te dźwięki? Przecież jak się do jakiegoś skrętu dojeżdża, to i tak jednym okiem zawsze na nawigację się spojrzy.
Dla mnie jakieś komunikaty dźwiękowe - na rowerze - to przerost formy nad treścią. Niepotrzebna przeszkadzajka.

To nie jest żadna przeszkadzajka, tylko bardzo istotna funkcjonalność potrzebna wielu osobon. Np. pierwszy model nawigacji Karoo nie miał w ogóle dźwięków - i byly na to ogromne narzekania, takie że w dwójce tę opcję dodali.

To wcale nie jest tak że caly czas patrzymy na ekran, szczególnie jak człowiek jest zmęczony, koncentracja gorsza itd. Alarmy wszelkiego typu - jak przed skrętem, przy zejściu ze sladu, czy też przypomnienie o jedzeniu czy piciu to bardzo dobrze pomyślane rozwiązania