Autor Wątek: Kolejny Hilite na forum. Tytanowy pinion  (Przeczytany 6194 razy)

Offline Mężczyzna podjazdy

  • niech tak się stanie
  • Wiadomości: 3970
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.02.2011
A jeszcze jeden minus piniona, jak będziesz kogoś wyprzedzał to i tak będą Ci cisnąć źeś miękka faja bo na elektryku to każdy potrafi
Jak jadę fullem z sakwą w trójkącie to też wszyscy myślą, że to pokrowiec na baterię, tym bardziej, że w fullu dolna rura przy supporcie masywna.
"Mogło być gorzej. Twój wróg mógł być twoim przyjacielem." Stanisław Jerzy Lec.

Offline Mężczyzna Cokeman

  • Wiadomości: 485
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 24.05.2013
A niech se myślą. Właśnie taki byl zamysł. Ma wyglądać niepozornie na starego trekkinga. Jak jeszcze zrobię jak Jacek i nie będę prawie wcale mył to już w ogóle bieda :)

Od kiedy mam Piniona to w PL tylko raz w pociągu spotkałem typa, który wychwycił co to za bajer.

Malo kto zauważa pasek zaniast lancucha, a co dopiero to.
a teraz będzie trudniej bo kontrast mniejszy, a pasek czarny zamiast niebieskiego.

Te blotniki francuskie powodują ze rower wygląda bardziej miejsko i babsko. Tak mi w pracy mowili.
I git
Mi sie podoba.


Wspornik dziwny, ale tak wyniknelo min z fittingu.
Mi tutaj estetyka nie wadzi. Moze gdyby byl bardziej plaski, to daloby rade na nim cos zamocowac typu garmin, telefon cokolwiek.

Offline Mężczyzna liftlodz

  • Wiadomości: 1284
  • Miasto: Polska
  • Na forum od: 24.12.2020
z Jackiem sie ustawiamy na kolejny tydzień, zrobimy fotkę 2 tytanów i wrzucimy tutaj :)

a co do hajsu - to nie ma co porównywać, bo po pierwsze nie napisałem ile dałem, a po drugie, do czego porównywać, skoro każdy ma inny styl jazdy? Jedni wydają tony siana na szosę, inni na gravela, inni w brykę, a inni co miesiąc płacą czynszojadowi za wynajem klitki.

Ooo i to jest najlepsze porównanie jakie se z żona zrobiliśmy. Przez parę lat, od kiedy mieszkamy na swoim i nie wynajmujemy ani też bankowi nie płacimy, to się odłożyło, że i na rower styka i na to by nim śmigać tu i ówdzie.
I to jest prawidłowe podejście do roweru i nie tylko.
 Poza tym z tego co zrozumiałem to rower waży 16 kg ale gotowy do jazdy czyli z oświetleniem, bagażnikiem, koszykami, błotnikami, pedałami, stopką (?) itp.
« Ostatnia zmiana: 2 Lut 2024, 19:16 liftlodz »

Offline Mężczyzna zieluk

  • Wiadomości: 123
  • Miasto: Frankfurt am Main
  • Na forum od: 26.10.2019
Też mam takie siodełko. Z mojego doświadczenia radzę Ci go od razu zarejestrować na stronie Brooksa. Będziesz miał 10 lat gwarancji. Ale na tą rejestrację masz tylko 3 miesiące. Potrzebny będzie dowód zakupu z datą.
Cenna uwaga. A przy okazji  - czy gwarancja się przydała (czyli czy naprawa była konieczna)?

Wprawdzie to było w innym wątku ale napiszę tutaj. Niestety musiałem sam zamówić i zapłacić za pęknietą część (jako, żejest z tytanu, to kosztowała ok. 36€). Zarejestrowałem zakup na stronie Brooksa, ale od daty zakupu minęło ponad 3 miesiące i mi gwarancji nie przedłużyli. Mądry Polak po szkodzie  ;)

Offline Mężczyzna Cokeman

  • Wiadomości: 485
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 24.05.2013
Tak, 16kg gotowy do jazdy.

Jak dorzuce torby Zefala, ekstra lampke i zapiecie Abusa, to rosnie do 20kg,


A 20kg to wazy moj Gudereit w stanie jak ty określasz gotowy do jazdy. Bez zadnych dopinek.

Tam na początku było niecale 18kg, ale dowalilem obrecze Andra, szprychy 2,3mm...

Kurde - kto to kupi teraz :-\

Potestuje tego Hilite i za miesiąc pewnie sprzedam starego, bo po co mi 2.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19859
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Te blotniki francuskie powodują ze rower wygląda bardziej miejsko i babsko. Tak mi w pracy mowili.
I git

I mieli rację :P
Każdy rower co ma siodło niżej niż kierownica to wygląda miejsko i babsko; takie rozwiązanie to IMO fatalnie psuje wygląd roweru.

I nie bardzo rozumiem sensu takiej inwestycji. Miałeś w sumie niemal identyczny rower na Pinionie, całkiem niezłej klasy, teraz masz dodatkowo tytan i pasek, więc różnicy to prawie nie poczujesz, może będzie mniej obsługi wymagał - to cała róznica. To nie lepiej było jakoś zdywersyfikować flotę rowerową? Zostawić stary rower do sakwiarskich aktywności, a kupić coś co wniesie jakieś nowe możliwości, coś co pozwoli np. na jazdę po terenie lub na szybszą jazdę? A tak to masz dwa bardzo podobne rowery.

Masz w sumie dryg do długich dystansów, robiłeś nawet trasy pod 500km, więc jakieś zacięcie sportowe jednak masz. Ale taki rower to jednak ogranicza mocno w tym zakresie, jakbyś zainwestował w bardziej sportowy sprzęt to spokojnie mógłbyś i w wyścigach ultra popróbować sił.

Wspornik dziwny, ale tak wyniknelo min z fittingu.
Tylko fitting pod taki rower to zależy w dużej mierze od tego co chcesz osiągnąć, czy bardzo wygodną pozycję, czy bardziej sportową. Jak nie jesteś skrajnie sztywny to przy tak niskim siodle spokojnie tu można dać dużo niższy wspornik.

Offline Mężczyzna podjazdy

  • niech tak się stanie
  • Wiadomości: 3970
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.02.2011
Fitting jest po to, żeby było wygodnie. Może być "wygodnie" sportowo, a może być naprawdę wygodnie turystycznie. Nie każdy lubi jechać z jęzorem nad oponą. Poczekajmy na wrażenia z jazdy, bo to będzie główny wyznacznik trafności inwestycji.
"Mogło być gorzej. Twój wróg mógł być twoim przyjacielem." Stanisław Jerzy Lec.

Offline Mężczyzna Cokeman

  • Wiadomości: 485
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 24.05.2013
Oj tam, raz fuksem zrobilem 502 w dobe majac konkret wiater w zadek.
Pare razy bylo 400+ i potem tryb zombie przez pare dni.

Ja mam potencjał na zrobienie 300km w dowolnym momencie byleby śniegu nie było albo 200km dzień w dzień przez ponad tydzień albo i miesiąc.

To trochę za malo na sportowe wyścigi. Nie na moje nerwy to. Wole wam tu kibicować i czytać o DNFaach, spaniu w rowach, cmentarzach i innych lokacjach.

Zamiast sportowych osiagow wole święty spokój i stabilizację. Taki wiek. 40tka za 2 lata.

Samemu mam do zrobienia gminy w Czechosłowacji, powiaty w Niemczech, Francji, Wloszech, Szwajcarii, Alpejskie podjazdy etc.. Robota na dekadę minimum. I taki rower jest do tego idealny.

A dwóch nie będę mial. Nie mam tyle miejsca w mieszkaniu. Drugi niedlugo wystawie na sprzedaż.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19859
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Oj tam, raz fuksem zrobilem 502 w dobe majac konkret wiater w zadek.
Pare razy bylo 400+ i potem tryb zombie przez pare dni.

Ja mam potencjał na zrobienie 300km w dowolnym momencie byleby śniegu nie było albo 200km dzień w dzień przez ponad tydzień albo i miesiąc.

Jak tyle zrobiłeś na takim klocku - to znaczy, że masz potencjał na każdy wyścig ultra w Polsce. Kupiłbyś szybszy rower i by te 400km w dobę przestało być czymś specjalnie trudnym.

A skoro jeździsz wyprawy w rytmie 150-200km dziennie - to ewidentnie masz to ultra w duszy, to jest forma jazdy wcale nie tak wiele różniąca się od wyścigów ultra. I nie wyobrażaj sobie, ze ultra to się jedzie tylko z wywieszonym językiem. Tak jadą najszybsi, ale środek czy tym bardziej koniec stawki jedzie na sporo mniejszej intensywności. I pamiętaj, że żeby dawało to mnóstwo frajdy - to wcale nie potrzeba wygrywać, równie dobrze bawią się ci co dojeżdżają pod koniec stawki

Offline Mężczyzna Cokeman

  • Wiadomości: 485
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 24.05.2013
Dzięki mistrzu, ale ja sie bawię doskonale.

Jak robię te gminy w Czechosłowacji Alpach etc.. to mi i tak kalendarz mocno wypelnia, a jeszcze mam pare innych spraw na glowie typu rodzinka albo tripy kolejowe.

Czasu szkoda. Wole jeździć po nowych albo naprawdę dawno niejechanych szlakach niz po raz kolejny stawac na tym samym Orlenie

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19859
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
A kto broni jechać wyścig po Alpach? ;)
Ale już nie męczę.

Powodzenia i frajdy z jazdy na nowym rowerze, bo do tego się to wszystko sprowadza. Twój sprzęt i to Tobie się ma podobać, a skoro Ci się podoba to znaczy, że trafiłeś w dziesiątkę. Oby jak najwięcej ciekawych tras nowy rower wraz z Tobą zaliczył  ;)

Offline Mężczyzna remik

  • Wiadomości: 1275
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.01.2017
    • Rowerowe Pobiedziska
Amelinium i titanium to musi być dziś świadomy wybór, tym bardziej jak rower wygląda gorzej niż trzecia teściowa  :P Gratki i szerokości życzę  ;)

Offline Mężczyzna skaut

  • Wiadomości: 1212
  • Miasto: Józefów - Emilianów
  • Na forum od: 30.11.2014

Zamiast sportowych osiagow wole święty spokój i stabilizację. Taki wiek. 40tka za 2 lata.


No weź … Dokładnie 10 lat temu, w wieku 45 lat pojechałem moje pierwsze ultra … . A rok wcześniej kupiłem budżetową kolarzówkę i przejechałem po raz pierwszy w życiu 200 km jednym ciągiem. Wszystko przed Tobą

Offline PABLO

  • Wiadomości: 3716
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2011
    • http://www.klub-karpacki.org
jakbyś zainwestował w bardziej sportowy sprzęt to spokojnie mógłbyś i w wyścigach ultra popróbować sił.

Tak to zabrzmiało, jak by wyścigi ultra były kwintesencją jazdy na rowerze.

Offline Mężczyzna zieluk

  • Wiadomości: 123
  • Miasto: Frankfurt am Main
  • Na forum od: 26.10.2019

Samemu mam do zrobienia [...] powiaty w Niemczech, ....

Zapraszam do siebie jak będziesz w okolicach Frankfurtu nad Menem.

Porównamy sobie siodełka i łydki  :D

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum