Autor Wątek: Kolejny Hilite na forum. Tytanowy pinion  (Przeczytany 6193 razy)

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19859
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Tak to zabrzmiało, jak by wyścigi ultra były kwintesencją jazdy na rowerze.

Cieszę się, że się rozumiemy  :lol:

Offline Mężczyzna m.arek

  • Wiadomości: 2543
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 17.03.2014
To ma być tzw rower ostateczny, tak by przez reszte zycia zmieniać jedynie typowe zuzywające się części i to też im rzadziej tym lepiej. Dlatego tytan, pinion, pasek, hamulce etc...
Zabrzmiało to jak rower ostatecznej zagłady...
A tak na serio, wymyślą coś nowego, wszyscy będą mieć, a tu słowo się rzekło  ;)

Offline Mężczyzna Król Julian

  • Wiadomości: 7320
  • Miasto: Pabianice
  • Na forum od: 14.02.2017
To ma być tzw rower ostateczny, tak by przez reszte zycia zmieniać jedynie typowe zuzywające się części i to też im rzadziej tym lepiej. Dlatego tytan, pinion, pasek, hamulce etc...
Jesteś pewien? To brzmi smutnie. Gdzie fascynacja zmianami? Czymś innym! Nawet, jeżeli nie jest lepsze, to w inności, w czystej postaci, płynie frajda?
 

A większą mi rozkoszą podróż niż przybycie!

Offline Mężczyzna rufiano

  • Wiadomości: 1977
  • Miasto:
  • Na forum od: 03.02.2014


''Zamiast sportowych osiagow wole święty spokój i stabilizację. Taki wiek. 40tka za 2 lata. ''




pierwsze swoje ultra (zarazem pierwsze rowerowe zawody) pojechałem w wieku 49 lat także...
trochę co innego jak świety spokój ale bardzo ciekawa przygoda , inne doznania.. polecam

a co do roweru .. fajne cacko , gratuluje.. masz co chciałeś
ale to nie moja bajka , archaiczny wygląd , bez pazura .. waga..choć pinion mi się podoba..
poszedł bym w niego..

Offline Mężczyzna Cokeman

  • Wiadomości: 485
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 24.05.2013
To ma być tzw rower ostateczny, tak by przez reszte zycia zmieniać jedynie typowe zuzywające się części i to też im rzadziej tym lepiej. Dlatego tytan, pinion, pasek, hamulce etc...
Zabrzmiało to jak rower ostatecznej zagłady...
A tak na serio, wymyślą coś nowego, wszyscy będą mieć, a tu słowo się rzekło  ;)

Nie zanosi się. Póki co z nowinek ostatnich 10 lat, to classified, jakieś elektro przezutki. Idzie to wszystko w delikutaśność zamiast siermiężność.
Poza tym nowinka, nowinką, a jej upowszechnienie skuteczne to inna sprawa. Piniona 10 lat temu bym nie brał, a teraz w takich Niemczech, Austrii i Szwajcarii to coraz bardziej powszechna rzecz.

Także nawet jak się teraz coś pojawi, to zanim się porządnie upowszechni to jest sprawa na jakieś 2 dekady, a wtedy jak będę przed 60tką to czy będzie mi się jeszcze chciało w nowości rowerowe iść zamiast zajechać to co mam do samego końca? Mojego i jego

Offline Mężczyzna Cokeman

  • Wiadomości: 485
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 24.05.2013
Wrażenia z pierwszej dłuższej jazdy z wczoraj:

Nieprzespana nocka w Uznamie - czemu te pojeby z PKP daję bezprzedziałowe ze światłem w nocnych to ja nie kumam. Człowiek nie może zasnąć, a potem ciśnie 240km pod lekki wiaterek i następnego dnia nie ma siły znowu nad ranem jechać. A może to dlatego, że nie jeździłem tak daleko przez ok 3 miesiące jak nie dłużej?

A jeszcze ten tytan - masakra jakaś. Na amelinium to człowieka wytrzesło tu i ówdzie, że czuć było w kościach, a tutaj? Jakaś kołysanka normalnie, nawet lubuskie dziurawe drogi niestraszne.

Parafrazując przesłanie Stachurskiego:
Dziurawa nawierzchnia niszczy ameliniowe ramy, tytanem zaś tylko kołysze. Uważaj, uważaj!

A jeszcze sobie ciuszki i inne duperele potestowałem - światełka od Supernovy krótkie i długie super, ale Lupine to jest jakiś kosmos! Jeżdżę na trybie 4,5 W, co w połączeniu z długimi na supernovie daje mniej więcej 1000 lumenów i to wystarcza w zupełności. A jak dam 3800 w Lupinie, to widzę na pół kilometra. Lupine ma znakomity rozkład światła.

Ciuchy od Assosa rewelka, nic się człowiek nie poci, nie męczy, a jest cieplutko mimo ok 5 stopni z rana.
Kurtka i czapka z gore tex Shakedry  - lepszej nie miałem. Lekka, sucho pod spodem, zero potu pod spodem. W tym to jestem deszczoodporny.

Offline Mężczyzna liftlodz

  • Wiadomości: 1284
  • Miasto: Polska
  • Na forum od: 24.12.2020
Jeśli możesz opisz dokładnie ciuchy.
Fajnie że rower się sprawdził.
Jednak ten tytan to jest to, ja swoją kolejną ramę też zbuduję z tego materiału (oczywiście pod Rohloffa i pasek)


Offline Mężczyzna Cokeman

  • Wiadomości: 485
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 24.05.2013

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum