Hotele będą raczej drogie, tak na cito dla solo ok. 100 EUR, w duecie cena niemal ta sama (około 110-120 EUR), ale rozkłada się na 2 osoby. W Dolomitach są schroniska, niektóre przy szosie, tam może się udać za ok. 50-60 EUR. W szczycie sezonu może być i 150-170 EUR za dobę w lepszych hotelach (tańsze mogą być wyprzedane jak trafisz na słoneczny weekend). Drożej raczej nie. Kiedyś nocowałem na kwaterze w Austrii na jedną noc, ale to było przed booking.com i płaciłem 20 EUR
20 lat temu
Nie zarobili na mnie zbyt wiele, bo zjadłem dużo na śniadanie, które było w cenie
Co do pociągów, to przez Katowice nie jeżdżę często, ale w sezonie może być problem z biletami na rower do Wiednia, bo jak kiedyś jechałem to na cito nigdy nie było. Ewentualnie możesz rozłożyć rower, zapakować jako bagaż, ale to zależy też od tego, ile pociąg stoi na stacji. Jak bardzo krótko, to potem masz dużo chodzenia z bagażem składem, bo wsiądziesz w pierwsze drzwi, a miejsce możesz mieć 5 wagonów dalej. Z rowerem w wersji jezdnej zdecydowanie łatwiej
W pociągu międzynarodowym ten rower musi być naprawdę dobrze rozłożony, ja zdejmowałem też widelec, żeby pakunek był kompaktowy.
Z Wiednia do Villach jeździ dość mało pociągów bezpośrednich (około 10-12 dziennie z przewozem kilku rowerów każdy) i tam jest w weekend problem z miejscami na te bezpośrednie na cito. Jednak jadąc tam możesz od razu kupić powrotny, to na tydzień do przodu coś znajdziesz. Można też rozłożyć rower i jechać tym bezpośrednim.
Z Wiednia do Linz jest przewidziane w rozkładzie kilkadziesiąt pociągów na dobę, niemal wszystkie z przewozem rowerów, więc coś powinieneś znaleźć. Oczywiście lepiej byłoby kupić przed wyjazdem z Polski, to zawsze kilkanaście godzin do przodu i większy wybór miejsc.
Nota bene dużo taniej można w Tyrolu nocować omijając booking.com i wysyłając bezpośrednie zapytanie do pensjonatów (znajdziesz je na bergfex), ale na jedną noc to za dużo zabawy z pisaniem i czekaniem na odpowiedź.