Autor Wątek: Kasa w błoto?  (Przeczytany 3909 razy)

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Odp: Kasa w błoto?
« 23 Lut 2024, 11:02 »
Pablo - masz świętą rację w wypowiedziach pod trzema moimi cytatami.
Trudno oprzeć się wrażeniu, że te DDR budowane i projektowane są przez ludzi nie czujących sprawy. Poruszanie się rowerem jest u nas niepopularne. Bryka to jest to! Rowerzyści to bidota i gorszy sort. Zresztą w naszych mediach rowerzysta to i dzieciak jadący kilometr do szkoły, babcia wioząca jajka na targ, a także kolarz czy turysta jeżdżący rocznie setki lub tysiące kilometrów mający dobre oświetlenia, kontrastujące z asfaltem ubranie, znający kodeks drogowy.
Chyba jakieś ciało opiniotwórcze i umocowane prawnie w sprawach rowerowych by się przydało. W miastach bywają tzw. oficerowie rowerowi, poza miastami chyba nikt nie czuwa nad tym.




Offline Mężczyzna maciek70

  • Wiadomości: 565
  • Miasto: Milowice
  • Na forum od: 18.05.2018
Odp: Kasa w błoto?
« 23 Lut 2024, 11:22 »
Nic dodać, nic ująć. Kultura samochodu wspierana patodeveloperką, gdzie jedynym elementem infrastruktury osiedlowej poza mieszkaniem jest miejsce parkingowe. Zainteresowani Katowicami mogą znaleźć stowarzyszenie Zielony Burowiec na fejsie i poczytać, nie będę linkował bo mi ciśnienie skacze :(

Jak mogłoby być można poczytać.
https://www.wysokizamek.com.pl/produkt,miasto-szczesliwe--jak-zmienic-nasze-zycie--zmieniajac-nasze-miasta,40.html


I jeszcze dla przypomnienia.
https://www.wysokizamek.com.pl/produkt,jak-rowery-moga-uratowac-swiat,75.html
"Jest tylko cienka czerwona linia między rozsądkiem a szaleństwem"

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10704
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Odp: Kasa w błoto?
« 23 Lut 2024, 11:23 »
Jeżdżę też często po drogach technicznych wzdłuż S7 w rejonie Skarżysko - Szydłowiec - Radom. Doświadczenie bardzo pozytywne. Ruch samochodowy dopuszczony, ale znikomy.
No właśnie. Zatem po co przy takich drogach budować za ciężkie pieniądze i kosztem pobliskiego lasu DDR?
Trzeba by najpierw jeszcze zadbać o sensowność tych dróg technicznych, bo teraz są robione tak jakby kogoś bawiło że się nie da przejechać.
Kawałek wylotu z Łodzi i dwa kwiatki:

Tu są 3 drogi asfaltowe, które dzieli rzut beretem, ale pod wiaduktem jest szeroka na metr rzeczka.
Na 2 przęsła betonowe po 2 pasy ruchu pieniędzy starczyło, na kładkę przez rzeczkę już nie.


Tu rzeczki nie ma ale udało się jakoś utrudnić przejazd (to co widać to są koleiny wyjeżdżone w miejscu gdzie brak asfaltu)

Offline Mężczyzna maciek70

  • Wiadomości: 565
  • Miasto: Milowice
  • Na forum od: 18.05.2018
Odp: Kasa w błoto?
« 23 Lut 2024, 14:43 »
...
Poruszanie się rowerem jest u nas niepopularne. Bryka to jest to! Rowerzyści to bidota i gorszy sort.
...

Proszę, a tu taka świeżynka:
https://www.statista.com/chart/25156/share-using-bike-for-transportation-regularly/
"Jest tylko cienka czerwona linia między rozsądkiem a szaleństwem"

Online Mężczyzna podjazdy

  • niech tak się stanie
  • Wiadomości: 3971
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.02.2011
Odp: Kasa w błoto?
« 23 Lut 2024, 14:49 »
Tu są 3 drogi asfaltowe, które dzieli rzut beretem, ale pod wiaduktem jest szeroka na metr rzeczka.
Na 2 przęsła betonowe po 2 pasy ruchu pieniędzy starczyło, na kładkę przez rzeczkę już nie.
Pod Poznaniem też tak jest, masz np. linię kolejową Poznań-Warszawa na 160 km/h albo potok Cybina. Kolej jeszcze rozumiem, że drogo, ale Cybina to wystarczyłaby kładka. Ponadto jest bardzo dużo nieciągłości na polach, drogi techniczne się kończą ślepo, a kilkaset metrów dalej znowu zaczynają. W efekcie my na tych trasach tylko tracimy, bo wzrasta ruch na drogach lokalnych, które zamieniają się w tranzytowe dojazdówki do węzła, a nie ma nic nowego w ofercie, tylko ślepe ogryzki.
"Mogło być gorzej. Twój wróg mógł być twoim przyjacielem." Stanisław Jerzy Lec.

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10704
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Odp: Kasa w błoto?
« 23 Lut 2024, 15:05 »
Tu są 3 drogi asfaltowe, które dzieli rzut beretem, ale pod wiaduktem jest szeroka na metr rzeczka.
Na 2 przęsła betonowe po 2 pasy ruchu pieniędzy starczyło, na kładkę przez rzeczkę już nie.
Pod Poznaniem też tak jest (...)
To jest po prostu w całej Polsce, tylko mnie było łatwo podać przykład z mojego ogródka.
NB ja w ogóle nie rozumiem budowania np mostu przez rzekę bez kładki dla pieszych.
To są pieniądze praktycznie bez znaczenia w skali całego przedsięwzięcia.
Najchętniej ustawiłbym to jako warunek ogólny - każdy most ma pozwalać na przejście pieszo, bez schodów, albo projekt do poprawy.


Offline Mężczyzna rafalini

  • Wiadomości: 73
  • Miasto: Brwinów
  • Na forum od: 01.11.2022
Odp: Kasa w błoto?
« 23 Lut 2024, 16:39 »
Ponadto jest bardzo dużo nieciągłości na polach, drogi techniczne się kończą ślepo, a kilkaset metrów dalej znowu zaczynają. W efekcie my na tych trasach tylko tracimy, bo wzrasta ruch na drogach lokalnych, które zamieniają się w tranzytowe dojazdówki do węzła, a nie ma nic nowego w ofercie, tylko ślepe ogryzki.
To raczej nie przypadek albo zaniechanie, tylko celowe i dobrze przemyślane działanie. Chodziło o to, aby nie tworzyć wzdłuż płatnej A2 bezpłatnej alternatywy drogami technicznymi. Bo kto by wtedy bulił za autostradę?
Tak samo na odcinku Warszawa-Łódź, który też miał być płatny. Stąd droga techniczna musiała się kończyć w polu albo na rzeczce.
« Ostatnia zmiana: 23 Lut 2024, 17:09 rafalini »

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10704
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Odp: Kasa w błoto?
« 23 Lut 2024, 17:03 »
Ehh... A wystarczyło by zrobić tu i ówdzie mostek szeroki na 1,2m i byłaby droga dla ludzi i rowerów.

Offline Mężczyzna kouczan

  • Wiadomości: 250
  • Miasto: Częstochowa
  • Na forum od: 14.07.2017
Odp: Kasa w błoto?
« 23 Lut 2024, 17:53 »
Poza nielicznym wyjątkami, drogo wzdłuż autostrad i esek to drogi serwisowe, czyli do obsługi ww. dróg. Nie są projektowane dla ruchu lokalnego i "tranzytowego". Z tego względu czasami nie są połączone ze sobą, albo urywają się w dziwnych miejscach.
Mostki i przejścia podejrzewam że nie wpisują się w wymagania dotyczące tych ciągów komunikacyjnych, a w grę mogą też wchodzic różnego rodzaju przepisy.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Kasa w błoto?
« 23 Lut 2024, 18:00 »
To raczej nie przypadek albo zaniechanie, tylko celowe i dobrze przemyślane działanie. Chodziło o to, aby nie tworzyć wzdłuż płatnej A2 bezpłatnej alternatywy drogami technicznymi. Bo kto by wtedy bulił za autostradę?

Główną zaletą autostrady jest szybkość i sprawność jazdy, o czym na drogach serwisowych nie ma mowy. One się nadają tylko na ruch lokalny czy właśnie rowerowy. Jechałem niedawno wzdłuż S8 z rejonu Wyszkowa do Warszawy i nawet rowerem jest to męczące, co parę kilometrów a to rondo, a to przejazd wiaduktem na drugą stronę, a to kawałek odbija itd. Do tego jeszcze oślepiają światła aut jadących ekspresówką, jeśli droga serwisowa jest tuż przy pasie ekspresówki jadącej w przeciwnym kierunku

Offline Mężczyzna rafalini

  • Wiadomości: 73
  • Miasto: Brwinów
  • Na forum od: 01.11.2022
Odp: Kasa w błoto?
« 23 Lut 2024, 18:31 »
No tak, ale wzdłuż S8 one w ogóle są. Na zachód od Warszawy można w ten sposób dojechać od Opaczy do Mszczonowa, a pewnie i dalej, a w przypadku A2 po 100, 200 metrach od wiaduktu albo serwisówka się kończy, albo zamienia w żwirową.
Aby nie było alternatywy.
To tak jak brak remontów na DK 94, aby przymusić kierowców do płatnej A4.
Nie zaniedbania, a celowa polityka.

Offline Mężczyzna kouczan

  • Wiadomości: 250
  • Miasto: Częstochowa
  • Na forum od: 14.07.2017
Odp: Kasa w błoto?
« 23 Lut 2024, 18:42 »
Czasami odcinki żwirowe są związane z migracją zwierząt (żeby nie biegały po asfalcie) . Jak jest dużo przepustów dla zwierzaków to na pewno są zwirówki.

Offline PABLO

  • Wiadomości: 3716
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2011
    • http://www.klub-karpacki.org
Odp: Kasa w błoto?
« 23 Lut 2024, 20:24 »
NB ja w ogóle nie rozumiem budowania np mostu przez rzekę bez kładki dla pieszych.

Czasem łączą odcinki serwisówek drogą rowerową - np. tak jest wzdłuż S8 na wylocie z Warszawy w kierunku Radzymina. Innym razem błoto - np. na wylocie wzdłuż A2 z Warszawy na wschód.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum