Można mostem kolejowym koło Maćkowicz.Jak w zeszłym roku jechałem Green Velo, to prom był zamknięty (ze względu na zbyt wysoki stan wody), i ja objeżdżałem mostem w Turnie. Ale mijałem takich dwóch Kozaków, którzy też lecieli GV, i oni właśnie się przeprawili tym mostem kolejowym. Twierdzili że podobno miejscowi im sprzedali ten patent, ale też byli trochę zesrani, bo tam jednak pociągi kursują i lepiej wtedy nie być na tym moście.Ale jak ktoś ma parcie na czas, i przeprawa zamknięta, to można zaryzykować.
Nie jest dopuszczone pływanie przez Bug
A gdzieś jest to napisane? Jest jeden oficjalny objazd, ale jeśli ktoś przepłynie przez Bug w śladzie promu, to de jure nie narusza regulaminu. Przypuszczam, że się czasowo nie opłaca (trzeba się przebrać dwa razy, wysuszyć), ale zakazu nie ma. Stan wody 208 cm w Zabużu.
Przecież w Mielniku, jak pamiętam, to kilkadziesiąt metrów jest do przepłynięcia.Jeden gościu z kajakiem, i będzie za prom robił (ultrasi przy kasie są zwykle, można zarobić). Da się, Dniepr tak przepłynąłem, prawie kilometr było na pontonowym kajaku, z wyprawowym rowerem i bambetlami.
Jakiś czas temu w TVN mówili, że jak tak dalej pójdzie to prom Zabuże - Mielnik przestanie kursować. Wiem, że telewizja kłamie, ale może lepiej dla spokoju puścić trasę objazdem i tyle.