MRDP Wschód 2024

[Renja]

Jadę z Renatą🤗  stuka tylko jak wjeżdżam pod  górki na stojąco.  Jest super i będzie dobrze. 👍

[Tomek_bikelover]

Z czasem 54 godziny, 23 minuty melduje się na mecie pierwszy zawodnik - Krzysztof Naskręt.

[marcinrzy]

Drugi na mecie jest Witold Kania z czasem 55:56:04.Gratulacje Witek 👏💪

[4gotten]

Podium zamyka Rafał Szyszka, a na czwartym miejscu najprawdopodobniej skończy świetnie jadący Bartek Kalisz. Nie ma może najmocniejszej nogi, ale dyscyplina jazdy, odporność na brak snu i silna psycha to top

[Bubu]

Brawa dla czołówki, Witek jechał w tym roku BBT, MPP i teraz MRDP-W, we wszystkich zameldował się w topie, chapeau bas!
Bartek Kalisz rzeczywiście super pojechał, brawo Bartku, znakomity wynik, znakomita jazda! Sombra z kolei chyba przezwyciężył kryzys, bo w relacji wspominał coś o DNFie, ale jak widać jedzie dalej i pewnie zmierza na metę.
Najwyraźniej wycofał się Lech Flaczyński - gość, który ma ponad 75 lat, a w zeszłym roku ukończył GMRDP! Jego kropka jest w rodzinnym mieście, szkoda...

[sombra]

Graty zarówno dla czołówki jak i reszty uczestników.
Mi jechało się fajnie do Włodawy. Później rewolucje żołądkowe oraz ból prawej nogi.  W Sokółce nawet rozważałem dnf. Nie mogłem ani chodzić ani jechać.
Jakoś przez noc udało się doprowadzić do jako takiej używalności. Na tyle że udało się dojechać.

Z jednej stronie fajnie że się udało ukończyć. Z drugiej wnerw że tak kiepski wynik.

Co do trasy - w zasadzie super ale o tych płytach w lesie przed Wejcherowem to nie będę więcej pisał nic to, że niepotrzebne…

[Tomek_bikelover]

O jakichś płytach wspominał Witek na filmiku wrzuconym przez organizatora na fejsie.

Warto podkreślić, że wszyscy uczestnicy ukończyli w limicie czasu. Gratulacje.

[Ferox]

Brawa dla czołówki, Witek jechał w tym roku BBT, MPP i teraz MRDP-W, we wszystkich zameldował się w topie, chapeau bas!
Bartek Kalisz rzeczywiście super pojechał, brawo Bartku, znakomity wynik, znakomita jazda! Sombra z kolei chyba przezwyciężył kryzys, bo w relacji wspominał coś o DNFie, ale jak widać jedzie dalej i pewnie zmierza na metę.
Najwyraźniej wycofał się Lech Flaczyński - gość, który ma ponad 75 lat, a w zeszłym roku ukończył GMRDP! Jego kropka jest w rodzinnym mieście, szkoda...

Lech miał wypadek, przewrócił się i zbił sobie bark, chyba to było powodem wycofu.

[Bearded.Wheels]

Tak, w Hrubieszowie na stacji kiepsko to wyglądało. Ledwo kurtkę mógł założyć.

W moim przypadku (#26) DNF na 677km też przez kontuzję barku, ale to odświeżenie zaniedbanego tematu sprzed roku. Mam za swoją ignorancję…

[bartekk]

No, to można napisać coś na spokojnie. Świetna impreza, bardzo mi się podobało. Gratulacje dla wszystkich uczestników. Jak tu słusznie zauważono wszyscy którzy dojechali do mety, zmieścili się w limicie. Super!

Pierwszy raz byłem na ścianie wschodniej i pozytywnie zaskoczyła mnie jakość asfaltów. Gruzów było bardzo mało, a jeśli już, były to krótkie odcinki. Z dziurawych odcinków najbardziej dał mi się we znaki fragment przed Sępopolem. W ogóle pierwsze 200 km jechało się jak w bajce.

Później też fajnie, warunki były dobre, choć jednak te noce były chłodne. Za dnia za to - świetna pogoda. Płyty w okolicach Gniewowa... no zaskakujące trochę, zwłaszcza że to nie było 500 metrów tylko ładnych kilka km. A ja ostatnie 100 km walczyłem o złamanie 60h. Trochę podcięły mi skrzydła, podobnie jak zamknięta droga we Władysławowie, ale ostatecznie udało się.

Jak to czasami bywa, moja lokata jest lepsza niż jazda. Mam też świadomość że nie wszyscy się ścigali. Największy kryzys miałem w poniedziałek rano, ale udało się go przezwyciężyć. Dzięki za dobre słowo. Widzimy się na Rozewiu w przyszłym roku.

[gkjanek]

Co do asfaltów to jest duza poprawa bo w 2021 na pełnej pętli tak pieknie ni było.

[lef]

Cześć,
mam prośbę, by kolega, który przekazał mi na Orlenie, chyba w Hrubieszowie, swoją zapasową lampkę rowerową, skontaktował się ze mną, bo chciałbym mu ją odesłać. Popropszę o dane adresowe, albo na e-maila: lech.flaczynski@wp.pl, albo na mój tel. 605-420-666.
Na 76 km trasy zaliczyłem kraksę, złamałem obojczyk, uszkodziłęm kolano i trochę obolały jechałem jeszcze ca 420 km, na Orlenach raczej słabo kontaktowałem, stąd nie jestem pewien, kto wykazał się tak pięknym gestem. Przed promem na Bugu padła mi bateria Di2 w nowo wymienionej Ultegrze, "młynkowałem" jeszcze 45 km, ale w Kleszczelach, gdy okazało się, że mam ze sobą różne kabelki, ale tego od ładowania zapomniałen, poddałem się.
Pierwszy DNF w historii moich startów. Tak to jest, jak nie umie się jeździć na rowerze!   
 

[bartekk]

Jeśli Pan nie umie jeździć na rowerze to nie wiem kto umie.

[bartekk]

Zachęcony pozytywnymi opiniami znajomych postanowiłem podzielić się z szanownym forumowym gronem moją relacją z MRDP Wschód. Nie wiem czy taka forma Wam pasuje, jest to plik PDF udostępniony z Dysku Google.

Relacja zawiera kilka słów powszechnie uważanych za wulgarne.

https://drive.google.com/file/d/1Ij7u4C2ezcfV2q8IZJElalWz3zI16OmM/view?usp=sharing

[MARECKI]

Elegancka relacja, świetny wynik. Wnioski odnośnie spania poprawne, a jak się śpi na ultra to przeczytacie u mnie    Dwa noclegi na 1240 km ...

Zaczyna się tutaj. Zapraszam: http://marecky.bikestats.pl/2365356,WSCHOD-MRDP-ETAP-1.html