rower 26", zakup/składanie

[ola.102]

Witam się wiosennie do tej pory tylko czytałam i zbierałam inspiracje, teraz postanowiłam podpytać o radę.

Od długiego czasu szukam nowego roweru. Do tej pory jeżdżę na Unibike 26", mtb, 3x7. I problem w tym, że koniecznie chcę rower na kołach 26". Przymierzałam 29 - czułam się jak na czołgu. 26 nie znalazłam nawet w młodzieżowych, 27.5 są, ale ze słabszym osprzętem niż mój obecny. W używkach nic sensownego nie znalazłam. Coraz śmielej myślę o złożeniu. Warunki mam dwa - koła 26" oraz 3 (ewentualnie 2) przełożenia z przodu. Czy jest w ogóle jakakolwiek szansa, żeby coś sensownego poskładać, albo kupić używkę? Macie sprawdzone strony z takimi rowerami? A może ma ktoś coś na sprzedaż? Doradzicie coś?

[qbotcenko]

Ale MTB w postaci hardtaila? Jakiś klasyczny clunkerz bez amortyzacji?

Jeśli 27,5" są za drogie, to jaki budżet planujesz?

[rmk]

Śmiem twierdzić, że słabo szukasz.

[ola.102]

Być może słabo szukam. Co więcej, mam nadzieję, że słabo szukam, bo to znaczy, że jednak da się dostać coś porządnego na 26". Podpowiesz, gdzie powinnam szukać, żeby znależć?

[Dziadek]

A stary zużył się fizycznie czy moralnie?
3x7 to raczej dobrego osprzętu nie zwiastuje, chyba że XT sprzed 30 lat, ale to jeszcze na canti.
Trudno mi sobie wyobrazić 27,5 na gorszym osprzęcie...
Pytać to trzeba umić Jaka jakość pytania takie i odpowiedzi.

[ola.102]

Ale MTB w postaci hardtaila? Jakiś klasyczny clunkerz bez amortyzacji?

Jeśli 27,5" są za drogie, to jaki budżet planujesz?

Nie są za drogie, wręcz przeciwnie - te które znalazłam w większości nie przekraczały kwoty 3k, a ich osprzęt był słabszy niż w moim obecnym rowerze. Budżet ~5-6k, im mniej tym lepiej. Ale jeśli będzie jakiś, w którym się zakocham to mogę nagiąć budżet.

Być może hardtail, być może stal bez amortyzacji - coraz częściej o takim myślę. Jestem raczej lekka, więc nie wiem czy amortyzacja to nie przerost formy nad treścią w moim przypadku. Sama nie wiem. Przeznaczenie - góry, błoto, ale też szlajanie się z sakwami.

[ola.102]

A stary zużył się fizycznie czy moralnie?
3x7 to raczej dobrego osprzętu nie zwiastuje, chyba że XT sprzed 30 lat, ale to jeszcze na canti.
Trudno mi sobie wyobrazić 27,5 na gorszym osprzęcie...
Pytać to trzeba umić Jaka jakość pytania takie i odpowiedzi.

Miałam na myśli tańsze 27.5, bo jeśli już jakiś mi podpasował to miał za małą ramę. Kilka rzeczy w moim wymieniłam. Ale to prawda, raczej nic gorszego nie ma Amortyzator na sprężynie, do wymiany, zaczyna rdzewieć. A koszt nowego przekracza koszt roweru. No i też trochę zachcianka na nowy rower.

[Dziadek]

Decathlon coś tam oferuje budżetowego (do 2 tys.) na 26" a na 27,5" to i do 4 500.
Pewnie topowego osprzętu tam nie uświadczysz ale podobno mają dobrą politykę reklamacyjną w razie czego.
Składania to bym nie polecał - z nowych części wyjdzie drożej niż gotowiec a z dostępnością gratów różnie bywa.

[dudi]

26" to przeżytek, dostępne w juniorskich MTB i w dirtówkach. No i totalnie niskobudżetowych MTB. 3 blaty z przodu tak samo, tego już się normalnie nie montuje, mamy rok 2024 a nie 2010.

27,5" to świetna opcja na rower, jak napisałaś sama, w góry i błoto z opcją sakw.

Zobacz sobie Marina Bobcat Trail 4 lub 5

[qbotcenko]

Budżet ~5-6k, im mniej tym lepiej. Ale jeśli będzie jakiś, w którym się zakocham to mogę nagiąć budżet.

Ja preferuję wybierać rowery 'wizualnie'

Więc ustal priorytety dla siebie, ile tych gór, czy więcej czasu spędzisz frunąc czy może podejżdżając, czy sakwy lekkie, czy jakiś rower predestynowany do przewożenia ton towaru...

Ja bym w podanej cenie wybrał np.

[dudi]

Takiego gienkowego sztywniaka sam bym przytulił