Autor Wątek: Z nad morza w góry. Z buta.  (Przeczytany 3985 razy)

Offline Mężczyzna TripRider

  • Wiadomości: 443
  • Miasto: Pomorze Środkowe
  • Na forum od: 29.07.2019
Odp: Z nad morza w góry. Z buta.
« 2 Kwi 2024, 19:51 »
Po prostu piszesz rzeczy, które są trochę niespójne. Potrzebujesz się umyć, a trzy dni się nie myłeś mimo że szedłeś wzdłuż brzegu czyściutkiego jeziora Rosnowskiego, nad którym jest nawet plaża zaznaczona na Google maps (w Rosnowie). Wcześniej tego dnia były 2 inne miejsca tego typu blisko trasy. Dlatego się zwyczajnie zapytałem dlaczego. Może nie akceptujesz mycia w tak zimnej wodzie, a może z innego powodu. Ja nie wiem, ale skoro piszesz o swojej wedrówce to spytałem bo mnie to ciekawiło i tyle.

W Rosnowie wiedziałem, że jest szansa na nocleg w jakimś pensjonacie, więc nie szedłem na plażę. Wcześniej takich miejsc nie widziałem.

Najwyraźniej jednak nie podobają Ci się te pytania więc OK, nic na siłę.

Pytania są jak najbardziej OK, tylko wydaje mi się, że skoro ktoś nie kąpał się w mijanych zbiornikach wodnych, to miał ku temu jakieś powody. Może są na tyle intymne, że się nimi nie podzielił i nie wypada o nie pytać?

Podobnie ze słuchaniem audiobooków, muzyki itp. Ja MUSZĘ. Dźwięk lasu wystarczy mi na godzinę. Później mnie usypia i potrzebuję czegoś do obudzenia. Nadmienię, że kawy nie pijam. To pytanie też nieco mnie zastanowiło, bo skoro ktoś słucha, to dlaczego ktoś komentuje to w negatywnym kontekście?

Napiszę jeszcze raz. Wędrowanie pieszo sam z sobą przez 4 dni przez las było dla mnie wystarczająco długim czasem. Tylko i aż tyle? Czy jest tu coś jeszcze do roztrząsania?

Kilka osób (m.in. Połciu, MaciekK) odniosły się do tematu ze zrozumieniem - dziękuję!

Natomiast nie ma pytań, np. jakie buty?, zdały egzamin?, jaki plecak? czego nie zabrałeś, a mogłeś? co zabrałeś niepotrzebnie?

Offline Mężczyzna TripRider

  • Wiadomości: 443
  • Miasto: Pomorze Środkowe
  • Na forum od: 29.07.2019
Odp: Z nad morza w góry. Z buta.
« 2 Kwi 2024, 19:54 »
Eee tam. Nie to, że jesteś cienki, ale że zbyt głośny na starcie.

Tu masz rację i posypuję głowę popiołem. Chciałem, żeby było live... 😒 Następnym razem jak (jeśli) coś napiszę, to po fakcie, a nie przed.

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Odp: Z nad morza w góry. Z buta.
« 2 Kwi 2024, 19:57 »
Siadł Ci mental, do tego słabo planowałeś, więc co tu o buty i plecak pytać?


Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Odp: Z nad morza w góry. Z buta.
« 2 Kwi 2024, 19:58 »
Szkoda, że Ci się nie udało.


Offline Mężczyzna TripRider

  • Wiadomości: 443
  • Miasto: Pomorze Środkowe
  • Na forum od: 29.07.2019
Odp: Z nad morza w góry. Z buta.
« 2 Kwi 2024, 19:59 »
Przed drugim minąłeś Jezioro Nicemino z dwoma polami namiotowymi i trzema miejscami na piknik na brzegu. Jedno jest nawet na portalu wiating.eu wraz ze zdjeciami.

Postanowiłem publikować przejście na stravie razem z trasą gpx. Może to błąd? I tu nie chciałem pokazywać publicznie, ze gdzieś mogłem spać w miejscu formalnie niedozwolonym. Dlatego wybierałem miejsca tylko ZwL.

Offline Mężczyzna TripRider

  • Wiadomości: 443
  • Miasto: Pomorze Środkowe
  • Na forum od: 29.07.2019
Odp: Z nad morza w góry. Z buta.
« 2 Kwi 2024, 20:01 »
Siadł Ci mental, do tego słabo planowałeś, więc co tu o buty i plecak pytać?

Może dlatego, że gość jednak przeszedł przez 4 dni ponad 160 km, w tym  dwa dni po ponad 40 ze średnio licząc 14-kg plecakiem...

Teraz może będzie trochę bałwochwalczo, ale ilu tu obecnych tego dokonało?

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10704
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Odp: Z nad morza w góry. Z buta.
« 2 Kwi 2024, 20:09 »


wydaje mi się, że skoro ktoś nie kąpał się w mijanych zbiornikach wodnych, to miał ku temu jakieś powody. Może są na tyle intymne, że się nimi nie podzielił i nie wypada o nie pytać?
(...)
To pytanie też nieco mnie zastanowiło, bo skoro ktoś słucha, to dlaczego ktoś komentuje to w negatywnym kontekście?
(...)
Wędrowanie pieszo sam z sobą przez 4 dni przez las było dla mnie wystarczająco długim czasem. Tylko i aż tyle? Czy jest tu coś jeszcze do roztrząsania?
Piszesz o swojej wędrówce na forum dyskusyjnym, ale nie podoba ci się zamiast tylko chwalić pytamy o coś (nawet o to o czym sam pierwszy wspomniałeś).
OK, postaram się zapamiętać i nie przeszkadzam już więcej.

Offline Mężczyzna MichałD

  • Wiadomości: 476
  • Miasto: Jura Krakowsko-Częstochowska
  • Na forum od: 27.11.2013
    • Między Wartą, Pilicą i Nidą
Odp: Z nad morza w góry. Z buta.
« 2 Kwi 2024, 20:18 »
Podobnie ze słuchaniem audiobooków, muzyki itp. Ja MUSZĘ. Dźwięk lasu wystarczy mi na godzinę. Później mnie usypia i potrzebuję czegoś do obudzenia. Nadmienię, że kawy nie pijam. To pytanie też nieco mnie zastanowiło, bo skoro ktoś słucha, to dlaczego ktoś komentuje to w negatywnym kontekście?

Więcej dystansu... bo chyba nikt tu nie "najeżdża" na Ciebie.
Wrzucasz w miejsce gdzie z natury i definicji się dyskutuje, ale żeby ktoś negatywnie dla czepliwości i "dokopania" to nie dostrzegam.

Słuchasz/oglądasz/... Twoja sprawa, ale nie ma co później jojczeć ze prądu mało i nie dojdziesz do kolejnego ładowania. Jeżeli masz taką potrzebę to wiesz ile tego prądu potrzeba. Znaczy niesiesz na grzbiecie lub planujesz tak przerwy by energię uzupełnić. Wędrówka to sztuka kompromisu.

Zdziwienie ze nie pyta nikt o sprzęt czy się sprawdził - czy podczas wędrówki byłeś w jakiś ekstremalnych czy specyficznych warunkach? Szedłeś dzień w dzień po 60-80km? Zrobiłeś trasę jaką robią spore rzesze turystów, zdobyłeś własne doświadczenie, czegoś się nauczyłeś, coś zobaczyłeś i to Twoje. Tylko tyle i aż tyle, tego w świecie wirtualnym nie uzyskasz.


Kajakiem, pieszo, rowerem między Wartą, Nidą i Pilicą - blog wycieczkowy.

Offline Mężczyzna podjazdy

  • niech tak się stanie
  • Wiadomości: 3971
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.02.2011
Odp: Z nad morza w góry. Z buta.
« 2 Kwi 2024, 20:19 »
Może dlatego, że gość jednak przeszedł przez 4 dni ponad 160 km, w tym  dwa dni po ponad 40 ze średnio licząc 14-kg plecakiem...
i zaliczył wycoff na tarczy na około 630 kilometrów przed celem, czyli po zrobieniu 20% planowanej trasy. Trudno w tej sytuacji pytać o plecak czy buty  ;)
"Mogło być gorzej. Twój wróg mógł być twoim przyjacielem." Stanisław Jerzy Lec.

Offline Mężczyzna qbotcenko

  • Wiadomości: 3037
  • Miasto: Tomprofa Gbórnicza
  • Na forum od: 17.03.2018
    • http://qbot.pro/
Odp: Z nad morza w góry. Z buta.
« 2 Kwi 2024, 20:21 »
Może dlatego, że gość jednak przeszedł przez 4 dni ponad 160 km, w tym  dwa dni po ponad 40 ze średnio licząc 14-kg plecakiem...

Teraz może będzie trochę bałwochwalczo, ale ilu tu obecnych tego dokonało?

Nie łażę z tak lekkim plecakiem, po płaskim też nie łażę... Ale w pagórach z 20kg plecakiem pełnym piwa przyjemnie parę dni pospacerować.

Offline Mężczyzna TripRider

  • Wiadomości: 443
  • Miasto: Pomorze Środkowe
  • Na forum od: 29.07.2019
Odp: Z nad morza w góry. Z buta.
« 2 Kwi 2024, 20:22 »
Piszesz o swojej wędrówce na forum dyskusyjnym, ale nie podoba ci się zamiast tylko chwalić pytamy o coś (nawet o to o czym sam pierwszy wspomniałeś).
OK, postaram się zapamiętać i nie przeszkadzam już więcej.

W żadnym wypadku, ale jeśli tak to odebrałeś, to przepraszam. Wypowiedzi forumowiczów o Twoim doświadczeniu są zawszę ważne i mile widziane.

Tylko tak upraszczając temat na kanwie roweru.
Ktoś jeździ wyścigi MTB, bo nie lubi szosy.
Ktoś jeździ ultra gravelem, bo nie lubi ciśnienia na wyścigach MTB.
Ktoś jeździ na szosie, bo lubi prędkość.
Ktoś inny lubi jeździć rowerem tylko po bułki do sklepu.

Ja sprawdziłem i stwierdzam, że nie lubię wielodniowych wypraw pieszych. Prawdopodobnie lubię krótkie wycieczki piesze.

I wydaje mi się, że to wyjaśnia temat. Dlaczego ktoś pisze, że słabo planowałem, nie poszedłem na wieże widokowe. To nie ma znaczenia. Po prostu więcej niż kilka dni w samotności w lesie to za dużo dla mnie. Sprawdziłem i wiem. Ale temat się ciągnie. Po co słuchasz muzyki? Dlaczego nie kąpiesz się w jeziorach? Itd.

Z całym szacunkiem dla wszystkich. powtórzę:

Ja sprawdziłem i stwierdzam, że nie lubię wielodniowych wypraw pieszych. Prawdopodobnie lubię krótkie wycieczki piesze.

Kropka.

Ja uważam, że mimo fiaska całego planu to i tak odniosłem mały sukces. Chodziłem przez kilka dni z rzędu z ciężkim plecakiem po kilkadziesiąt kilometrów. Nie jęczałem, ze mnie nogi bolą, mam pęcherze itd. Fizycznie czułem się bardzo dobrze. To jest dla mnie duży pozytyw. A, że zrezygnowałem. Nie ja pierwszy i nie ostatni. Natomiast niepotrzebnie się tu udzielałem. Przekonuję się o tym po raz kolejny.
« Ostatnia zmiana: 2 Kwi 2024, 20:29 TripRider »

Offline Mężczyzna podjazdy

  • niech tak się stanie
  • Wiadomości: 3971
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.02.2011
Odp: Z nad morza w góry. Z buta.
« 2 Kwi 2024, 20:27 »
Możesz kontynuować temat w odcinkach. Podzielić trasę na kilkudniowe segmenty. Weźmiesz wtedy lekki plecak, ujdziesz więcej kilometrów itd.
"Mogło być gorzej. Twój wróg mógł być twoim przyjacielem." Stanisław Jerzy Lec.

Offline Mężczyzna zly-sze

  • Wiadomości: 5068
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 19.09.2019
Odp: Z nad morza w góry. Z buta.
« 2 Kwi 2024, 20:34 »
Eee tam. Nie to, że jesteś cienki, ale że zbyt głośny na starcie.

Bycie głośnym na starcie to dodatkowy czynnik motywujący i może być przeważający.

Szkoda zapowiadało się ciekawie ze sporą dozą dramaturgii kiedy dotarły informacje o pierwszych odciskach. Myślałem, że to właśnie one Cię wyeliminują, a tu jednak psycha siadła pierwsza. Głowa do góry. Pierwszy wycof jest najtrudniejszy, te kolejne już tak nie bolą.   :P

Natomiast bardzo ciekawe jest to mycie o którym piszesz. Otóż jest typowa rzecz, którą Twój umysł po prostu wymyślił, żebyś tego dalej nie robił. Zwróć uwagę, że zamknąłeś wszystkie klapki na rozwiązanie tego problemu, tylko użyłeś go jako powód, którego nie możesz przeskoczyć i musisz się wycofać.(Ty w sensie Twój umysł, poza osobistą kontrolą operacyjną). Czyż nie było tak? Nie ma na ultra chyba nic lepszego na kryzys jak szybka kąpiel w jakimś jeziorku czy Wiśle.

Teraz może będzie trochę bałwochwalczo, ale ilu tu obecnych tego dokonało?

Miało być 600, a nie 160. Nie rozmiękczaj nas tu.

Offline Mężczyzna Połciu

  • Wiadomości: 512
  • Miasto: Gdynia
  • Na forum od: 19.05.2017
    • Stronka wyjazdowa
Odp: Z nad morza w góry. Z buta.
« 2 Kwi 2024, 22:13 »
Myślę, że czas wstrzymać na chwilę ten temat. I wrócić do niego po ochłonięciu z emocji.
Każdy z nas rozpoczynał coś nowego, z różnym skutkiem końcowym. Nie wszystko się udawało, i z czegoś musieliśmy zrezygnować.
Wiedza czytana różni się od tej praktycznej, nie wszystko da się przewidzieć i zaplanować. Dopiero w terenie możemy poznać, nasze słabości i zalety.
Z każdym wyjazdem mamy nabyte już jakieś dodatkowe doświadczenie.
Każdy wypowiada się, z jakiejś dziedziny którą wcześniej nabył często w terenie.
Tu plan był/jest ambitny. Pamiętajcie, że to pierwsze przejście i na długiej odległości, gdzie ciężko kilometr po kilometrze wszystko planować.
Na tamte chwile decyzje były dobre, i nie ma co się doszukiwać, dlaczego trasa była tak a nie inaczej.
Łatwo nam się wypowiadać po wielu, dniach  w terenie. Pewnie pamiętacie pierwsze samotne noce w lesie, gdzie wszystko co mogło biegało wokoło, czy dylemat rozebrać się do naga i wejść do zimnej wody, a co jak ktoś zobaczy.
Według mnie decyzja o przerwaniu przejścia była właściwa, bo szkoda zdrowia, a droga musi nieść przyjemność.
Zamiast zalewać temat pytaniami "dlaczego", dajmy odpocząć koledze, by mógł spokojnie przeanalizować co może zmienić by trasa była dla niego przyjemnością, i realizować ją dalej.
A jak będzie miał pytania to zapyta.
Spokojnej nocy.

Offline Mężczyzna byczys

  • Wiadomości: 1403
  • Miasto: Tychy
  • Na forum od: 30.09.2013
    • Moje relacje z ultramaratonów rowerowych
Odp: Z nad morza w góry. Z buta.
« 2 Kwi 2024, 22:18 »
Dokładnie. Może jeszcze być nawet tak, że gdy umysł już odpocznie i emocje osłabną, to pojawią się plany ponownego podejścia do wyzwania :)

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum