Autor Wątek: Rower, ja i Norwegia 2010  (Przeczytany 12624 razy)

Offline Marpun

  • Wiadomości: 93
  • Miasto: Ostróda
  • Na forum od: 26.04.2011
Rower, ja i Norwegia 2010
« 26 Kwi 2011, 17:48 »
Witam,

Wybieram się trasa norweską na Nordkapp:) i z powrotem przez Finlandie. W zwiazku z tym mam kilka pytań.
Zastanawiam sie nad dwoma terminami: poczatek czerwca i połowa lipca? Wiem, ze droga Rallarveggen moze byc jeszcze zamknieta w czerwcu, a nie chcialbym, stracic okazji, zeby przez nia przejechac?
Zreszta jak jest z ta pogoda, mozna powiedziec, ze ten czy drugi miesiac bedzie lepszy (to znaczy mniej deszczowy:) czy to wrozenie z fus? Jakie sa srednie temperatury na pólnocy?
Wybieram sie oczywiscie po drodze na Lofoty, poza tym zastanawiam sie co jeszcze warto zobaczyc na trasie na północ?
Pedałowanie zaczynam gdzies za Oslo, znajomy kierowca mnie podrzuci i dalej zamierzam się kierowac na Trondheim... Nie chce sie scigac z licznikiem i nastawiam sie na boczne drogi, o ile sa warte grzechu. Oczywiscie sa pewne ograniczenia czasowe (1m-c) i no i samcza natura, ktora da o sobie pewnie znac:) ale najwazniejsze to by cieszyc oczy i dobrze sie bawic!

Offline Marpun

  • Wiadomości: 93
  • Miasto: Ostróda
  • Na forum od: 26.04.2011
Rower, ja i Norwegia 2010
« 26 Kwi 2011, 19:05 »
Znaki zapytania dotyczyły terminu, to znaczy pytania kiedy lepiej jechac w czerwcu czy lipcu, biorac pod uwage warunki atmosferyczne.
Co do atrakcji troche sobie juz zanotowalem, poprzednie posty tez przegladalem, chodzilo mi jednak o osobiste odczucia...
W poprzednim roku bylem na Islandii i moglbym wymieniac to wszystko co polecaja przewodniki, ale i tak najlepsze miejsce to niedaleko zjadu do Egilstadir gdzie za małym pagórkiem znajdowały się 2 banie w goraca woda, w ktorych sie moczylismy do poznej nocy i jeszcze raz z samego rana:)!
O takie mi rodzynki chodzi:)

http://cyclo-mania.blogspot.com/2010_07_01_archive.html

Dzieki i pzdr

Offline Kobieta Janus

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 3598
  • Miasto: Goteborg
  • Na forum od: 20.06.2010
Rower, ja i Norwegia 2010
« 26 Kwi 2011, 19:25 »
A więc trochę konkretów. Polecam plażę w Uttakleiv na Lofotach (np. na camping :D ), drogę na północnym zachodzie wyspy Senja, camping (na dziko oczywiście) w Tungestolen, gdzie łączą się doliny Langedalen i Austerdalen (z widokiem na lodowiec Jostedalsbreen - można tam dojechać drogą Fv337 z Hafslo przy Solvorn). Poza tym droga Rv17, właściwie wszystkie fiordy, drogę Gaularfjellet, schronisko Spiterstulen (można tam wjechać na rowerze) u podnóża najwyższych szczytów Jotunheimen (a tym samym całej Skandynawii). Bardzo fajna baza na wycieczki. Rozbicie namiotu kosztuje chyba 60 NOK, ale za to jest dostęp do łazienki (z ciepłą wodą!), kuchni itp. Jak na Norwegię to taniocha.
Nie polecam Polar Zoo w Bardu - chowały się tam przede mną wszystkie zwierzęta poza komarami i muchami. Renifery i tak zobaczysz w Norwegii, niedźwiedzie mamy w Tatrach... Na brak komarów w Norwegii też raczej nie masz co liczyć ;)

O te znaki zapytania pytałam dlatego, że zakończyłeś nimi zdania twierdzące ;)

Offline Marpun

  • Wiadomości: 93
  • Miasto: Ostróda
  • Na forum od: 26.04.2011
Rower, ja i Norwegia 2010
« 26 Kwi 2011, 20:32 »
Ok, dzieki, zanotowałem sobie.
A te znaki zapytania przy zdaniach twierdzacych mialy symbolizowac watpliwosci i roztragnienie;)
Pozdrawiam!

teep

  • Gość
Rower, ja i Norwegia 2010
« 26 Kwi 2011, 22:25 »
Ja też polecam koledze lipiec! Bo w czerwcu ja jadę. I to kolega będzie znachodził moje klocki po krzakach a nie na odwrót :D

Offline Mężczyzna Zbyszek

  • Wiadomości: 1474
  • Miasto: Zawiercie
  • Na forum od: 17.02.2009
Rower, ja i Norwegia 2010
« 26 Kwi 2011, 23:02 »
Cytat: "teep"
I to kolega będzie znachodził moje klocki po krzakach a nie na odwrót :D

Klocki należy przykryć np. kamieniem i zostawić miejsce biwaku czyste  :wink:

Offline Kobieta Janus

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 3598
  • Miasto: Goteborg
  • Na forum od: 20.06.2010
Rower, ja i Norwegia 2010
« 26 Kwi 2011, 23:49 »
A, no i jeszcze Trollveggen czy jakoś tak, ponoć największa pionowa ściana skalna w Europie. Tuż obok Trollstigen - trzeba zjechać na dół i przed Andalsnes skręcić w prawo, do doliny Rauma. Po kilku kilometrach dojeżdża się pod tę ścianę. Ja niestety nie widziałam z niej prawie nic (chmury), ale w pełni okazałości na pewno robi ogromne wrażenie :)

Sama Trollstigen też jest bardzo fajna, zwłaszcza przy ładnej pogodzie, której ja nie miałam. Sama serpentyna nie jest długa (11 zakrętów), jest dużo dłuższych i fajniejszych podjazdów, choćby ten nad Aurland (na super drodze z Aurland do Laerdal - też bardzo polecam). Widok z "punktu widokowego" na tej serpentynce jest po prostu nieziemski.

Offline Mężczyzna szy

  • Wiadomości: 3146
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 29.04.2009
Rower, ja i Norwegia 2010
« 6 Maj 2011, 03:21 »
Janka, a Muzeum Lodowców we Fjærland? Jak dostać się
tam z rowerem? Okej, w jedną stronę mogę statkiem.
Ale żeby w dwie? :] Na dodatek tunel do Sogndal ma 7km.

Może jest jakaś ścieżka na południe, wzdłuż fiordu? :]

*edit*

Przeleciałem jeszcze raz cały wątek i widzę że uwaga
na mapie tuneli 'Take the bus' jest poważna? :>

Szy.

Najlepsze szlaki rowerowe w Polsce, w Niemczech i w Europie

teep

  • Gość
Rower, ja i Norwegia 2010
« 11 Maj 2011, 10:15 »
Jedno pytanie.
Jak w wyszukiwarce wpisałem hasło "UBEZPIECZENIA" to tam ludzi piszą o zniżkach do muzeum, ale co jeśli dostane zapalenia płuc, albo dziki łoś odgryzie mi rękę? Gdzie się ubezpieczacie na takie wyprawy?
Interesuje mnie coś na Szwecję, Norwegię,Finlandię, Estonię, Łotwę i Litwę.

Offline Kobieta Janus

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 3598
  • Miasto: Goteborg
  • Na forum od: 20.06.2010
Rower, ja i Norwegia 2010
« 25 Maj 2011, 22:53 »
Cytat: "szy"
Janka, a Muzeum Lodowców we Fjærland? Jak dostać się
tam z rowerem? Okej, w jedną stronę mogę statkiem.
Ale żeby w dwie? :] Na dodatek tunel do Sogndal ma 7km.

*edit*
Przeleciałem jeszcze raz cały wątek i widzę że uwaga
na mapie tuneli 'Take the bus' jest poważna? :>


Sorry, że dopiero teraz odpisuję, zapomniałam na śmierć. A więc - jeśli chodzi o Muzeum Lodowców to... nie wiem. Nie byłam tam. Ścieżki żadnej nie widzę wzdłuż fiordu, więc zostaje chyba prom albo przejechanie jakoś przez tunel. Może ktoś inny tam był i coś Ci doradzi. Jeśli zaś chodzi o drugie pytanie - take the bus - to już zupełnie nie mam pojęcia, o co chodzi :P

Offline Mężczyzna szy

  • Wiadomości: 3146
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 29.04.2009
Rower, ja i Norwegia 2010
« 25 Maj 2011, 23:24 »
'Take the bus' - dopisek na mapie tuneli (którą chyba
nawet Ty tu podawałaś), oznaczający najbardziej
beznadziejny przypadek tunelu ;)

Fjaerland już odpuściłem, niestety przegrał z ilością
zachodu i gotówki, jakie trzeba by poświęcić by dotrzeć
tam.

Dzięki :]

Szy.

Najlepsze szlaki rowerowe w Polsce, w Niemczech i w Europie

Offline Kobieta Janus

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 3598
  • Miasto: Goteborg
  • Na forum od: 20.06.2010
Rower, ja i Norwegia 2010
« 25 Maj 2011, 23:35 »
Aa, tak, to nie żart. Nawet raz przejechałam przez tunel autobusem - cena była znośna, a droga ruchliwa, więc bałam się trochę policji czy nadgorliwych praworządnych obywateli. W innych trzech przypadkach beznadziejnych łapałam stopa (autobus przez tunel za 150 zeta itp.), udawało się bez najmniejszego problemu, w tym dwa razy nawet bez kiwnięcia palcem, dosłownie ;)
Muzeum też bym sobie odpuściła, ale sam lodowiec nie - warto zobaczyć :) Chyba, że widziałeś ich już sporo. Mi tam oczy się świeciły na widok każdego ;)

Offline Mężczyzna szy

  • Wiadomości: 3146
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 29.04.2009
Rower, ja i Norwegia 2010
« 26 Maj 2011, 00:26 »
Zdecydowanie lodowce nas kręcą (studiowaliśmy gegrę
- to raz, a dwa - Ola jej w dodatku teraz uczy), jednak
bilans zysków i strat na razie wypada dla tego niekorzystnie.

Następnym razem zajedziemy, gdy zmienią kategoryzację
dla tuneli - trzeba mieć po co wracać :]

* * *

Powiedzcie jeszcze, wszyscy Wy 'Norwedzy' ;), jak wygląda
w praktyce cena za prom, taki z jednego brzegu fiordu
na drugi. Liczą za osobę, czy za rower plus osobę?

W cennikach nie ma ceny za rower, jednak na mejla
odpowiedziano mi, że rower jest jak motorcycle... Co mówi
podróżnicza praktyka? :]

Szy.

Najlepsze szlaki rowerowe w Polsce, w Niemczech i w Europie

Offline Mężczyzna tomzoo

  • Wiadomości: 1747
  • Miasto: Poznań / Niepruszewo
  • Na forum od: 19.08.2009
    • Moje zdjęcia
Rower, ja i Norwegia 2010
« 26 Maj 2011, 01:00 »
Co do cen biletów promowych to nie pamiętam aby rzucały na kolana - były całkiem znośne, jak na tamtejsze warunki. Nawet szybka łódź z Aurlands do Leikanger nie była taka droga jak przypuszczaliśmy (na całej trasie z Flam do Bergen to już jest konkrecik) - dlatego też się zdecydowaliśmy - a wrażenia były naprawdę duże :)

Niestety cen nie mam odnotowanych. A za rower nic nie kasowali - ale to było w 2007 roku.

Jeżdżę szlakami, gdy mi z nimi po drodze...
Zdjęcia z moich wyjazdów i nie tylko    Trochę słowa pisanego

Offline Kobieta Janus

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 3598
  • Miasto: Goteborg
  • Na forum od: 20.06.2010
Rower, ja i Norwegia 2010
« 26 Maj 2011, 06:41 »
Szy - mam zapisaną w Excelu piękną tabelkę ze wszystkimi promami, którymi płynęłam, łącznie z rozkładem jazdy na każdy dzień tygodnia i ceną za osobę plus ewentualnie rower. Przygotowanie jej zajęło mi ładnych kilka miesięcy, ale przydała się na miejscu :) Rozkłady jazdy i cenniki często są po norwesku, więc przydaje się automatyczne tłumaczenie stron :) Niestety moja drogocenna tabelka jest na komputerze, którego nie mam przy sobie... Więc mogę powiedzieć tylko tyle, ile pamiętam. Większość krótkodystansowych promów (czyli takich płynących z 15-30 min) kosztuje ok. 30-40 NOK, czasami trochę mniej, czasami więcej. Za rower na zdecydowanej większości z nich się nie płaci - a jeśli już tak, to na pewno nie tyle, ile za motor!! Powiedzmy 10 NOK. Wyjątkiem są promy dalekodystansowe (np. między Andoya i Senja) oraz bodajże turystyczne - jak np. prom przez Geirangerfjord, gdzie za rower płaci się chyba 80 - ale może mi się miesza, sprawdź na stronie.
Płynęłam w sumie ponad 30 promami, kosztowało mnie to ok. 700 zeta.

 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum