Możesz sobie zrobic schowki w kierownicy, czy to prostej, czy "baranku"
Ukrywał w ramie roweru dokumenty legalizacyjne, a jako mistrz Giro i Tour de France jeździł przez posterunki gdzie chciał po pretekstem treningu.
Pomysł bardzo dobry. Wnętrze ramy, sporo pustej przestrzeni, aż się prosi by je wykorzystać.Kiedyś myślałem aby w komorach we wnętrzu ramy przewozić wodę, płyny (zamiast bidonu).To najprostrze rozwiązanie, płyn zajmie każdy fikuśny kształt, wykorzysta przestrzeń na maksa Ale tutaj jest potrzebna współpraca producenta ramy, rury sa zwykle zasklepione wewnątrz (w mufie suportowej), nic się nie da wepchnąć (jedynie w podsiodłową).
Historia zna takie przypadki. Otóż w moim miasteczku istniał kombinat chemiczny, gdzie m.in. produkowano nitrocelulozę, do której oczyszczenia używano alkoholu. Zwykle był to metanol (tzw. ślepotka) ale często też i etanol. Nie muszę udowadniać, jak ceniony to był w całej okolicy trunek, zwany pod handlową nazwą "spirytus zakładowy". Istniało wiele sposobów przemycania go poza zakład ale słyszałem o specjalnie spreparowanym rowerze (wolno było wjeżdżać, bo teren rozległy), w którego ramę wchodziło 3 litry płynu.