Niech jeździ i się nie psuje. Koła Dandy Horse to klasa sama w sobie
Szosa pierwszej klasy, to sprzęt z górnej półki. Więc jak powiedziałeś a, to musisz i b - wyścigi ultra czekają, trzeba wykorzystać potencjał tego roweru!
Krety to Cię Panie nie oszczędziły
Wydawało mi się, ze w stajni będziesz mieć głównie piasty planetarne, a tu ku memu zdziwieniu wszystkie zęby na wierzchu!
/.../BMC też sztos, mało brakowało, a kupiłbym taką ramę i tym samym zdradził bractwo aluminati , ale ostatecznie zniechęcił mnie nietypowy przekrój sztycy i support press fit. /.../
BMC Roadmachine Five,Estetyką, maszyny BMC cieszą me oczy.
- koła Dandy H. na stożku niskim, na DT 350 (w raczetach), szprychy bezhukowe, 24 szt.- opony Conti 5000S w 32mm w mleku (kupić chciałem Pirelli, jednak wówczas dostępne były tylko w 30mm)
szprychy bezhukowe
Po 'a' właśnie jest 'ą' - się waham.W gonkach - jak wiesz lepiej - rzecz o 1/ przekuciu potencjałów ludzi w wynik, 2/ farcie, 3/sprzęcie.
Caryca Katarzyna miała trzy nocniki: złoty, srebrny i kryształowy, a gdy szła do niej kostucha, to sfajdała się na schodach.Sorry Łatosiu, ale nie potrafiłem odmówić sobie trochę uszczypliwości (może to przez zazdrość).
A na krety to najlepszy /.../. Ale ostrzegam, metoda dla Ciebie bestialską jawić się może.
Dziesięc lat z nimi walczyłem, od pięciu lat mam już spokój.
/.../Inna rzecz, że chętnie kopnąłbym w tyłek człowieka odpowiedzialnego w BMC za oznaczanie modeli... roadmachine one, roadmachine 01 two, roadmachine 02 one, roadmachine X one.../.../
/.../Napisz please jaki to model kółek i dlaczego taki wybrałeś - też myślę o czymś pod 32mm tubeless. No i chętnie poczekam na jakiś update jak te conti się spiszą, bo na razie docieram defaultowe giantowe fondo i też trzeba coś wybrać...
/.../A tak z ciekawości - co Twoja żona na Twoje 5 rowerów? Wie o nich wszystkich? Bo ja gdy miałem zajawkę na windsurfing to miałem 3 deski i 6 żagli, to małżonka o wszystkim nie wiedziała
Czy oznacza to, że będą pękać bezgłośnie? To ja chyba wolę te hukowe.
Czy może nie są wygięte w hak typu j? (nie mają haka).
Łatosiu:3. Sprzęt masz.2. Na fart wpływu nie masz.1. Przekuj więc potencjał. 0. Nie spróbujesz - się nie dowiesz.
Ale wyścigi ultra to nie /.../
1/ W stosunku do niej jestem bardziej wyrozumiały, niż ona do mnie.
Sprawy życia narzucają tak szybkie tempo, iż jest się w permanentnym niedoczasie. Na maratony trzeba dojechać, z tych wrócić. Spinka dni powszednich robi się jeszcze większa. Z wyprzedzeniem trzeba też wiedzieć, za kilka miesięcy takiej daty będę mógł. Nazbyt bardzo komplikuje to familii, mi i tak już nie proste.