Drogowa maszyna

[łatośłętka]

1/ Właśnie tak (szczęściem nie na mazidła), do tego chyłkiem. Dobrze, nie są to kwoty dramatycznie wysokie, rzeczy niegustowne, tego stery. W miarę możliwości straty minimalizuję - przejmuję, co mogę, noszę, użytkuję jak po starszym bracie.

Wobec tej perspektywy, zaciekawiła mnie Twa żona.
B. chętnie bym ją zaobserwował (masz 'kiś materiał poglądowy?).

Pozdrów ją ode mnie - taki przedwojenny liścik.

2/ Z pewnością w stawce bym nie zamieszał, na pewno by słychać było głosy o tym, u mnie sprzęt się marnuje. - Taka też jest i prawda.

[Wilk]

Czy widzisz te wymowne spojrzenia, pobłażliwe uśmiechy, całą tę niemą szyderę? Ja wiem, że na maratonach nie liczy się miejsce, że najważniejsza jest rywalizacja z samym sobą, że ultrakolarze to wspaniali ludzie, ale...

Do tego to by załapać się na konkretną szyderę to Łatoś by musiał ważyć ze 30kg więcej i przyjechać w obcisłej lajkrze . Rowery tej klasy na ultra to już nikogo nie ruszają, połowa stawki na takich jeździ, natomiast dużo większe zainteresowanie to myślę, ze by wzbudziły fajki, które Łatoś chyba ciągle jeszcze popala 

[podjazdy]

natomiast dużo większe zainteresowanie to myślę, ze by wzbudziły fajki, które Łatoś chyba ciągle jeszcze popala 

Kiedyś na wyścigach kolarskich specjalnie palono papierosy, bo wierzono, że to poprawia wydolność płuc, ponadto nikotyna jednak trochę też działa jak narkotyk, którym przecież jest: "Nikotyna przyjęta w małych dawkach działa stymulująco na organizm, nasila wydzielanie adrenaliny (przez co powoduje m.in. zmniejszenie odczuwanie głodu i bólu, zwiększenie częstotliwości rytmu serca, rozszerzenie źrenic)."

[Lester]

Wobec tej perspektywy, zaciekawiła mnie Twa żona.
B. chętnie bym ją zaobserwował (masz 'kiś materiał poglądowy?).

Prosisz, to masz:

(Kliknij, by pokazać/ukryć)

Te górki w tle to m.in. Everest, Lhotse, Nuptse, Makalu. Zdjęcie zrobione 1,5 roku temu, małżonka za tydzień skończy lat 60. Jak widać, wiek to tylko liczba.
Jakby ktoś był zainteresowany, to tutaj link do fotorelacji z wyjazdu.

[łatośłętka]

Grubo - gratuluję małżonki.
Dobrze tak żyć.

Świeżą głową z relacją zapoznam się jutro.

Ale daj coś (obraz+dźwięk) o tych studniach, stypendiach (z jakiejś salki, czy co).

/.../ fajki, które Łatoś chyba ciągle jeszcze popala 

Aktualizacja:
"Vaporuje".

Kiedyś na wyścigach kolarskich specjalnie palono papierosy, /.../

Kiedyś było normalnie (tak - przynajmniej - we Flandrii):
Dziesięciogodzinna dniówka sześć dni w tygodniu fizycznie w fabryce.
Po fajrancie na kolarki.
Z całych chmar garstka, która się przebiła, czas jakiś utrzymywać się mogła z kolarstwa.


Fajki w 1wszym świecie to już historia.
Jak tenisówki.

ed.:
(W robocie na kompie mam fotę dwóch kolarzy jadących - zdaje się - Tour de France (lub inny "monument") jeszcze z metalowymi bidonami na kierze, którzy - brudni, jak Gustlik z Pancernych, -  rozmawiają, cieszą się i - właśnie - kurzą.)

[marcin_g]

mam fotę dwóch kolarzy

czy czasem nie obcięło ci fotki?

[łatośłętka]

Braterstwo broni (rzeczownik, czasownik / rzeczowniki dwa) - właśnie to.

I żeby nie było - trochę Kumpel aus Wien, co je wrzucił, latami kursował w zawodowych grupach, nie pali.

[EwaP]

I to mi się podoba, fajny sprzęt, a ja nie mam nic do zarzucenia

[łatośłętka]

Merci.

Nawet podomki?

[alex62]

To się nazywa refleks 😏