Autor Wątek: Rower gravel do max 10 tys. Oraz kilka pytań amatora  (Przeczytany 4282 razy)

Offline Mężczyzna Kirvzo

  • Wiadomości: 4
  • Miasto:
  • Na forum od: 13.04.2024
Cześć obecnie poszukuje swojego pierwszego gravela (ale juz takiego docelowego na lata a nie przejsciowego) ale mam kilka pytan "zoltodzioba". Na rowerze jezdze wszedzie, od dojazdu do pracy oraz na weekendowe wycieczki do max 100-120 km. Nie scigam sie, nie biore udzialu w zadnych zawodach, nie robie jakis szalonych cwiczen - chodzi mi tylko o wylacznie o jak najwieksza frajde z jazdy po kilka h. Prawie zawsze jezdze z sakwami i pewnie na nowym rowerze tez chcialbym tak jezdzic.

Najczesciej drogami ale moze w 30% takze lasami, sciezkami lesnymi czy mniej zadbanymi (czyt. dziurawymi) drogami wioskowymi :P Obecnie jezdze na rowerze Merida crossway 300 Oto moje pytania

1. Czy przesiadka z powyzszego roweru na gravela bedzie az tak "odczuwalna"? Chodzi mi o to (nie wchodzac na poziom jakis obliczen, watow, kalorii itp) czy faktycznie po wejsciu na gravela nawet obciazonego sakwami po 100km odczuje ze jechalo sie znacznie lepiej? tzn szybciej, przy mniejszym nakladzie sil itp. Nie chcialbym doprowadzic do sytuacji ze kupie nowy drogi (jak dla mnie) rower i nie poczuje wyraznej roznicy :P

2. Zainteresowal mnie rower Kross Esker 6.0 gen 2 (spelnia wszystkie moje wymagania) ale widze ze w internecie krazy jakas dziwna opinia ze to "taki rowerowy passat" albo ze to "marketingowa sciema" - nie bardzo rozumiem o co w tym wszystkim chodzi. Czy ktos moglby mi lopatologicznie wytlumaczyc czy to po prostu komentarze rowerowych snobow czy faktycznie z tymi rowerami jest cos nie tak?

3. Jesli nie esker 6.0 gen 2 to co innego? Moj budzet to MAX 10 tysiecy. Nie zalezy mi na karbonowej ramie etc. Chce po prostu wybrac cos co bedzie najlepszym rozwiazaniem jakosci do ceny dla powyzszych aktywnosci. Czyli :
-jazda z bagaznikiem i sakwami
-turystyczna jazda bez spiny i do pracy i na x kilometrowe wycieczki
- cos co poradzi sobie swietnie w proporcjach powiedzmy pi razy oko 30/40% lasy 70/60% utwardzone drogi.

Za wszystkie opinie oraz rady z gory dziekuje i jeszcze tylko raz przypomne, fajnie gdyby dyskusja odbywala sie raczej w formie dosc lopatologicznej :P czyli bez argumentow typu "ten rower jest beznadziejny bo ma 2mm wiekszy przeswit pomiedzy dynksem a bumbulatorem, przez co tracisz 0.005 km/h * przyspieszenie ziemskie, w terenie godowym losi na 15 godzin jazdy"


Offline Mężczyzna liftlodz

  • Wiadomości: 1284
  • Miasto: Polska
  • Na forum od: 24.12.2020
Czy jeździłeś kiedyś rowerem z barankiem i bez amortyzacji?

Offline Mężczyzna Kirvzo

  • Wiadomości: 4
  • Miasto:
  • Na forum od: 13.04.2024
Czy jeździłeś kiedyś rowerem z barankiem i bez amortyzacji?


Nie, ale po zaglebieniu sie w temat wychodzi na to ze to nic niezwyklego :p nie jezdze tez po jakis bog wie jakich sciezkach. Bez zadnych ekstremum typu zjazd/podjazd po drodze usypanej kamieniami wielkosci glowy :p

Offline Mężczyzna liftlodz

  • Wiadomości: 1284
  • Miasto: Polska
  • Na forum od: 24.12.2020
Może najpierw spróbuj wypożyczyć jakiś rower tego typu i sprawdź czy na pewno będzie Ci wygodnie - pozycja na gravelu jest zdecydowanie inna niż na rowerze crossowym.

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10704
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Liftlodz dobrze mówi.
Kupowanie roweru za 10K, kiedy nie jest się pewnym że będzie nam dobrze na tego typu sprzęcie może zaboleć.
No chyba że 10K uważamy za kwotę na waciki.

Offline Mężczyzna Felek

  • Wiadomości: 1300
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.11.2017
Ja jeździłem kiedyś rowerem typu cross z bagażnikiem, błotnikami i przednim amortyzatorem. Kilka lat temu kupiłem rower z barankiem (Breezer Radar Expert). Po pierwszych jazdach czułem dolny odcinek kręgosłupa. To z uwagi na niższą pozycję w dolnym chwycie. Po dwóch tygodniach przyzwyczaiłem się do tego (kręgosłup się przyzwyczaił). Myślę, że jeżeli nie jest się staruszkiem można się spokojnie przyzwyczaić do gravela. Wiele z modeli ma dość turystyczne geometrię, to nie jakieś kolarki.

Czy ten gravel to rower bardziej na jednodniowe wycieczki czy rozważasz kilku-kilkunastodniowe wyprawy. Jeżeli to pierwsze to skupiłbym się na wadze, jeżeli to drugie to na wytrzymałości. To takie moje prywatne zdanie po kilku latach jazdy gravelem.
Podróże z dziećmi www.tataimapa.pl

Offline Mężczyzna rafalini

  • Wiadomości: 73
  • Miasto: Brwinów
  • Na forum od: 01.11.2022
1. Czy przesiadka z powyzszego roweru na gravela bedzie az tak "odczuwalna"? Chodzi mi o to (nie wchodzac na poziom jakis obliczen, watow, kalorii itp) czy faktycznie po wejsciu na gravela nawet obciazonego sakwami po 100km odczuje ze jechalo sie znacznie lepiej? tzn szybciej, przy mniejszym nakladzie sil itp. Nie chcialbym doprowadzic do sytuacji ze kupie nowy drogi (jak dla mnie) rower i nie poczuje wyraznej roznicy :P
Niczego nie poczujesz. To znaczy przez pierwszych kilka przejażdżek (jeśli maszyna ci podjedzie) będziesz mieć wrażenie wyraźnej, wielkiej, ogromnej, kolosalnej... różnicy, a potem twój organizm się przyzwyczai, mięśnie dopasują, mózg dostosuje i będzie ci się subiektywnie jechało tak samo dobrze/źle, ciężko/łatwo, szybko/wolno jak na starym rowerze. Żadnej odczuwalnej różnicy po dwóch tygodniach - oczywiście subiektywnie.
Jeśli chcesz mieć poczucie, że "jedzie ci się znacznie lepiej", to musisz zachować stary rower, raz jeździć na jednym, a raz na drugim (np. wykorzystywać je do różnych celów). Ooo, wtedy czuć różnicę  ;D

Offline Mężczyzna Felek

  • Wiadomości: 1300
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.11.2017
Rafalini, dobrze napisane.

Ja zachowałem stary rower, tylko pozbyłem się amorka. Służy mi do jazdy po mieście. Gravelem, jeżdżę w weekendy lub na wyprawy.
Podróże z dziećmi www.tataimapa.pl

Offline Mężczyzna podjazdy

  • niech tak się stanie
  • Wiadomości: 3970
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.02.2011
Dokładnie, ja jako roweru miejskiego używam roweru wyprawowego sprzed 24 lat, jak przesiadam się z fulla z sakwami na ten rower miejski, to nawet wtedy gorzej mi się jedzie, taka różnica.
"Mogło być gorzej. Twój wróg mógł być twoim przyjacielem." Stanisław Jerzy Lec.

Offline Mężczyzna Kirvzo

  • Wiadomości: 4
  • Miasto:
  • Na forum od: 13.04.2024
No dobrze to costam juz ustalilismy ale co z pytaniem nr 2 i 3? :D

Offline Mężczyzna remik

  • Wiadomości: 1275
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.01.2017
    • Rowerowe Pobiedziska
Kross jaki jest każdy widzi, nie jestem fanem - ale jak się komuś podoba to why not.
Tylko za 10 tys. to można już wybierać, ładne alu od Canyona czy Orbea, metalowe Bombtracki, Meriny czy Rondo - wybór naprawdę spory i temat rzeka..

Offline Mężczyzna podjazdy

  • niech tak się stanie
  • Wiadomości: 3970
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.02.2011
No dobrze to costam juz ustalilismy ale co z pytaniem nr 2 i 3? :D
Rozmowa jak z botem.
"Mogło być gorzej. Twój wróg mógł być twoim przyjacielem." Stanisław Jerzy Lec.

Offline Mężczyzna Kirvzo

  • Wiadomości: 4
  • Miasto:
  • Na forum od: 13.04.2024
No dobrze to costam juz ustalilismy ale co z pytaniem nr 2 i 3? :D
Rozmowa jak z botem.

Czlowieku nie wniosles do rozmowy kompletnie nic a probujesz byc zabawny. Jednak wolalbym zeby wypowiadali sie ludzie z dwucyfrowym IQ.

Kross jaki jest każdy widzi, nie jestem fanem - ale jak się komuś podoba to why not.
Tylko za 10 tys. to można już wybierać, ładne alu od Canyona czy Orbea, metalowe Bombtracki, Meriny czy Rondo - wybór naprawdę spory i temat rzeka..


No wlasnie o to chodzi ze ja jestem laikiem i "nie widze" jaki jest :P chcialbym sie dowiedziec o tej maszynie po prostu cos wiecej

Offline Mężczyzna qbotcenko

  • Wiadomości: 3037
  • Miasto: Tomprofa Gbórnicza
  • Na forum od: 17.03.2018
    • http://qbot.pro/
W tej cenie wybór będzie całkiem przyjemny ;)
Zakup kłosa, to jakbyś chciał wydać 300k na skodę w wypasionej wersji.

Ja bym zaczął poszukiwania od pytania - jaki rower Ci się podoba? Vintageowy? Stalowy? Karbonowy? Planujesz rozbudowę? Chcesz budować od zera? Szukasz wyższych prędkości? Będziesz jeździł więcej w terenie, czy na asfalcie? Ile czasu chcesz poświęcać na serwis? Czy waga jest istotna?

W rzeczonej kwocie możesz sobie zerknąć patriotycznie np. na

https://7anna.pl/product-pol-13112-Rower-Creme-LA-RUTA-RANDO-MUD-GREEN-22s.html

I jeszcze na uszycie toreb starczy ;)
« Ostatnia zmiana: 15 Kwi 2024, 19:48 qbotcenko »

Offline Mężczyzna poziom

  • Wiadomości: 848
  • Miasto: ELW
  • Na forum od: 11.12.2016
Jeśli dobrze Ci się jeździ na obecnym rowerze, to czemu zacząłeś myśleć o grawelu?
Zakładam, że nie wiesz czy Tobie tego typu rower przypasuje ale sama koncepcja Cię zainteresowała i chciałbyś spróbować. Z opisu, który wysmarowałeś jedyne co mógłbym doradzić to stalowa rama, bo chyba chciałbyś iść jak już w turystykę. Natomiast to, co chcesz teraz, a to co będzie jak/jeśli zasmakujesz w grawelu to już inna para kaloszy.
No i teraz, piszesz, że 10 tys to dla Ciebie dużo. Ja się nie dziwię ani nie oceniam-dla mnie zdecydowanie też! A+B i wychodzi mi tak: nie wydawaj 10 tys na pierwszego gravela, tak jak nie wydałbyś na żaden rower jakbyś kupował go po dłuuugiej przerwie i nie wiedział czy w ogóle "zażre".
Albo kup sobie jakiś tańszy model żeby w ogóle zobaczyć czy to to (jakiś Romet Aspre, Kross esker 4.0 Adventure, może jakiś NS Bike Rag - btw, wszystkie trzy to "Polaki" :)) albo kup stalową lub aluminową używkę. No ja osobiście nie wydałbym od razu kasy, która jest dla mnie spora. Przejechanie się na pożyczaku niekoniecznie może Ci cokolwiek rozjaśnić.
Albo-zostań przy tym co masz, jeśli jesteś zadowolony, a 10k wydaj na jakąś fajną wycieczkę z tymże rowerem(?).
"Never argue with idiots"

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum