Autor Wątek: Pies przy rowerze - ktos ma jakies doswiadczenia?  (Przeczytany 7016 razy)

Offline Kobieta hindiana

  • Wiadomości: 4023
  • Miasto: Irlandzka wieś, królewskie hrabstwo
  • Na forum od: 04.09.2010
    • 87th Dublin Polish Scout Group, Scouting Ireland
Mamy owczarka niemieckiego,mlody jeszcze i w trakcie treningow. Troche mamy z nim problem kiedy wyjezdzamy na kilka dni - wakacje byly koszmarem logistycznym... Widujemy czasem psy biegajace przy rowerze, zastanawiam sie jak zostaly przetresowane? czy ktos ma jakies doswiadczenia? jak dlugo moze taki pies biec zeby sie nie zajechal?...
Mądrzy ludzie czasem się wygłupiają, głupi zawsze wymądrzają.
www.plscout.com

Offline Kobieta Natalia

  • Wiadomości: 1073
  • Miasto: Amsterdam
  • Na forum od: 27.01.2008
    • http://www.na-azymut.pl
A może spróbujcie czegoś takiego :):

<<Fais de ta vie un rêve et de ce rêve une réalité>> Antoine de Saint-Exupéry

Offline Mężczyzna Susiedka

  • Wiadomości: 414
  • Miasto: Stuttgart
  • Na forum od: 03.09.2010
Psa można oddać, to go wytresują, ale powinien być już wyrośnięty, można też samemu próbować, są dobre podręczniki.
Niektórzy sugerują trenowanie psa już od pół roku, ale maksymalnie 10 minut i prędkość dostosowana, to znaczy z 10 km/h.
Wilki potrafią przebiec ze 100 km w ciągu nocy, więc normalny pies (nie jamnik, ratlerek itd.) pewnie też ma podobne predyspozycje. Tylko, że wilki mają swoją technikę, biegną, potem odpoczną, powęszą, potem pobiegają, a nie  biegną cały czas. Psy w zaprzęgu podobno potrafią biec i 120 km, ale to są psy trenowane. Na zawodach biegną maksymalnie 20 km i to jest chyba ten dystans dla psa.
Mi się zdarza czasami jechać z dużym psem znajomych (też wilczur) z prędkością 20 km/h, on biegnie przy rowerze, czasami pod koła też :) Biegnie tak z 5 km i już nie chce, kładzie się, węszy. Odpocznie z 20 minut i znowu 5 km.
Mocno się zastanawiam nad obrożą dla psa, bo się może poddusić, na pewno lepsze by były jakieś szelki.

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6097
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Jeździłem kiedyś z "owczarkinią" ;) rodziców. Kilkanaście kilometrów robiła bez problemu. Prędkości typu duże naście km na godzinę. max w okolicach 24, ale już szybko się wtedy męczyła.
No i polecam wytresowanie psa, bo potrafi nieźle szarpnąć w bok (jak się przekonałem z innym psem, który trochę bał się roweru ;) Ja wówczas utrzymałem, ale z trudem. A kilka dni temu widziałem jedną panią na rowerze, a obok biegł pies (malamut? husky?). Miała smycz przyczepioną do kierownicy. Błąd. Na zakręcie pies chyba leciutko szarpnął (nie widziałem zbyt dokładnie) i pani zaliczyła spektakularną glebę. Zatem: smycz w rękę i ostrożnie :)
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna van

  • Wiadomości: 819
  • Miasto: Jaworzno
  • Na forum od: 27.12.2009
    • http://vanhelsing.bikestats.pl/
Z psem także można jeździć, polecam zagłębienie się w temacie Bikejoringu, np. tutaj : http://news.bikeworld.pl/rower/artykul/5624/Bikejoring.czyli.kamikaze/

Offline Kobieta hindiana

  • Wiadomości: 4023
  • Miasto: Irlandzka wieś, królewskie hrabstwo
  • Na forum od: 04.09.2010
    • 87th Dublin Polish Scout Group, Scouting Ireland
super, dziekuje wszystkim :) troche nabralam wiary ze moze kiedys zabierzemy naszego zwierza na wyprawe...
Mądrzy ludzie czasem się wygłupiają, głupi zawsze wymądrzają.
www.plscout.com

Offline Bogusław

  • Wiadomości: 225
  • Miasto: tu i tam :)
  • Na forum od: 23.03.2010
Cytuj
moze kiedys zabierzemy naszego zwierza na wyprawe...
....chyba w specjalnej przyczepce dla piesków :)
mam pięknego,wiernego owczarka niemieckiego,pójdzie za mną w ogień!...ale jak poczuje zew natury albo insze zapaszki...to niestety,ja jestem na 2 planie...

[ Dodano: Czw 09 Wrz, 2010 ]
van...a ty masz psa?
...bo cytowanie z neta trochę mija się z celem,nie uważasz?

Władysław jeżdzi z pieskiem,jego pytajcie :)
...użyszkodnik...

Offline sumdetective

  • Wiadomości: 250
  • Miasto: Irlandzka wieś, królewskie hrabstwo
  • Na forum od: 14.03.2010
Cytat: "Natalia"
A może spróbujcie czegoś takiego :):



ale przy czyms takim i na taka traase, to trzeba byc masakrycznym silaczem :)

..a poza tym, jak wiesc forumowa niesie, tej parze na dobre to nie wyszlo, wiec nie ryzykuje :D
zakladam, ze to nie wina psa, ale ... :)
Dlaczego rower? ... bo ma dwa kólka.

Offline Bogusław

  • Wiadomości: 225
  • Miasto: tu i tam :)
  • Na forum od: 23.03.2010
"Pies jaki jest każdy widzi"...proponuję wypowiedzi w temacie psów "na rower" przez autentycznych posiadaczy owych zwierząt...teoretykom i dzieciom internetu mówię stanowczo NIE!!!
...użyszkodnik...

Offline sumdetective

  • Wiadomości: 250
  • Miasto: Irlandzka wieś, królewskie hrabstwo
  • Na forum od: 14.03.2010
Bogusław, dlaczego tak ostro?
Akurat link vana, bardzo mi przypadl do gustu.
A co do wypowiedzi tylko przez
Cytat: "Bogusław"
autentycznych posiadaczy owych zwierząt
to nie popre Cie, wybacz. Kazdy moze miec jakis fajny pomysl, trzeba wysluchac kazdego.... Oczywiscie ci co maja psy - i ich doswiadczenie jest najwazniejsze, ale hmmm a jak ktos ma przerosnietego kota, albo swinke morska olbrzyma, albo osla miniaturke i z nim podrozuje na rowerze, to moze takiego jegomoscia wypowiedzi tez wniosa cos ciekawego do dyskusji  :lol:  :lol:
Dlaczego rower? ... bo ma dwa kólka.

Offline Bogusław

  • Wiadomości: 225
  • Miasto: tu i tam :)
  • Na forum od: 23.03.2010
Mój drogi sumie :)
Nie jestem ostry,jeśli taki wyszło to sorry!
Ale akurat oprócz psa mam koty,rybkę Wanda hehwehe...
i jeszcze inne rybki,włączając w to rekina mini...tak wyszło,hehehehehe
Ale,ale...mówimy o psie na wyprawie.Mam praktykę w obcowaniu ze zwierzaczkami i filmiki z vimeo lub yutube nie robią na mnie wrażenia....bo mam własne doświadczenia w tym względzie.Jak wcześniej pisałem:Władysław podróżuje ze swoim ulubieńcem,jego trzeba pytać o doświadczenia...
...użyszkodnik...

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Owczarek niemiecki to nie jest pies stworzony do biegania. Można mu łatwo zrobić krzywdę - trzeba bardzo uważać. Próbowałem kiedyś charta rosyjskiego brać na bieganie długich dystansów - nic z tego nie wyszło, to nie była jego bajka. Przez moją indolencję doszło do tego, że jak ubierałem dres, to pies drżał i chował się pod stół.Wtedy dopiero zaskoczyłem, że coś tu jest nie tak. Co innego np. chodzenie po górach - mógł cały dzień chodzić, biegać przy mnie w kółko itd.


Offline pajak

  • Wiadomości: 1846
  • Miasto: Gdynia
  • Na forum od: 22.06.2010
transatlantyk niestety prawdę mówi.

Najważniejsze. Owczarek to nie wilk. Owczarki mają bardzo słabe "tylne zawieszenie". Awaryjne w ogóle z samej natury "konstrukcji". Bieganie za rowerem tylko pogarsza sytuację. Naprawdę nie jest to rasa "przystosowana" do biegania.

Jak masz młodego psa, to KATEGORYCZNIE nie na rower! Zwichnięcie stawu prawie gwarantowane! A leczenie jest naprawdę uciążliwe i nigdy się nie kończy.. Porozmawiaj z weterynarzem, wytłumaczy ci sporo.

Przyczepka, ok. Ale.. może wtedy lepiej psa oddać komuś pod opiekę? Bo pies powinien być wtedy przywiązany i nic z tego nie ma, a postoje na picie i siknięcie trzeba robić! Turystykę (rowerową) to rozbija zupełnie.

Małe "bieganko" dla dojrzałego psa a i owszem ok. Sam jeździłem z psami (owczarek niemiecki "czarny", husky malamut).

Owczarek (może ze względu na wiek?) bardzo się męczył, konieczne były postoje co 10-15 minut. Biegał "swobodnie", ale tylko dlatego, że pies był bardzo karny (nawet sarna go nie wybijała).

Husky (przyuczona do biegania w zaprzęgu, ale nie jako prowadząca) biegała dłuższe odcinki, ale potem musiała się "wystudzać", latem konieczne szukanie cienia, czasami kopała jamy (znaczy się godzina jazdy - godzina odpoczynku), niestety unikała kąpieli (ani woda, ani błoto.. taka ąę była)

Kategorycznie nie bieganiu po betonie (chodniki, itp, toto jest bardzo ostre i zdziera łapy) oraz asfalcie (latem poparzenia, zimą ślisko).

Zwróciłbym jeszcze uwagę na dwie rzeczy: porządna uprząż oraz buty (dla PSA!). Nawet w miękkim terenie potrafią rozwalić sobie poduszki! Uprząż kupisz w sklepie (niektóre zoologiczne, myśliwskie, ostatnio pojawiły się sklepy z wyposażeniem zaprzęgowym, u Irysków pewnie nie będzie problemu). "Buty" można robić samemu: kawałek miękkiej skóry owinięty nad śródstopiem (można zobaczyć na różnych filmach z zaprzęgami). Zimą poduszki smaruje się łojem (albo nawet łój ładuje się w "buty").

Możesz jeszcze poszukać ludzi zajmujących się zaprzęgami. Pomogą dużo. Ale nie czuj się rozczarowana.. jak pogonią cię z Twoim psem..

Trochę brutalnie, ale chyba jasno?
Trole są samotnikami i unikają słońca.

Offline Mężczyzna Susiedka

  • Wiadomości: 414
  • Miasto: Stuttgart
  • Na forum od: 03.09.2010
Tu może dołożę, co mnie boli. Zwichnięciu stawów u owczarków winni są hodowcy tej rasy, chcieli mieć odpowiedni kąt pleców i przez chów wsobny zniszczyli psa.  Teraz to wygląda w ten sposób, że wśród nowo narodzonych psów wybiera się psy z tymi wadami i je usypia. Zaklęte koło, bo wada się pogłębia. Były jakieś rozpaczliwe próby naprawienia tego przez związki hodowców, ale jak widać nieskuteczne.
Jednak nie każdy pies tak ma, owczarek też może biegać i powinien, tylko warto wiedzieć czy aby nasz nie jest "przerasowiony", wtedy z reguły ma płytkie stawy nóg tylnych i przez to wypadające ze stawów nogi.
Z psem na ogródek tak, ale na dłuższą trasę już nie. Chyba, że ktoś ma małego pieska, nei zmusza go do biegania, tylko wozi w koszyku, to widuję czasami.
A pieska do biegania nie można tuczyć, musi być szczupły. Szczególnie to się tyczy fazy wzrostu kości, bo na pewno będą później kłopoty.

Offline Mężczyzna van

  • Wiadomości: 819
  • Miasto: Jaworzno
  • Na forum od: 27.12.2009
    • http://vanhelsing.bikestats.pl/
Cytuj


van...a ty masz psa?
...bo cytowanie z neta trochę mija się z celem,nie uważasz?



Nie, nie mam psa. Podałem ogólnodostępny link do opisu tej dyscypliny, ponieważ nikt wcześniej nie wspomniał o bikejoringu, a teraz robi się to coraz bardziej popularne. Nie wiem, czy jest ktoś na forum, kto uprawia BJ, więc podanie takiego linku jest wg mnie całkiem normalne ... ;)

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum