Diss na Bontrager Ion Pro RT

[KrzyDra]

Po wczorajszej mroźno-deszczowo-śniegowej nocnej edycji TdS jestem mocno rozczarowany tą lampką.
Od startu używana na średnim trybie 800lm , deklarowane 3h świecenia testowałem już ( na moje nieszczęście nie w ciągłym opadzie ) i faktycznie dawała rade radę , dokładnie 3h 15min.

Po ok 2 godzinach, szok. Lampka zaczęła pulsować, przełączać losowo tryby i nagle ciemnica. 
Zatrzymuje się a tam w kolimatorze woda ! Przesiadłem się na awaryjne oświetlenie, przy okazji nabierając doświadczenia że 200 lm w takiej pogodzie , na ciemnych asfaltach to dla mnie jeżdżącemu w okularach, zdecydowanie za mało by móc szybciej pokonywać przede wszystkim zjazdy.

Lampkę dzisiaj rozkręciłem, byłem przekonany że woda dostała się przez gumową zawleczkę ( która siedzi naprawdę dobrze) od portu ładowania. A tam sucho.
Więc zostaję tylko droga przez elementy skręcane.
Na razie się suszy , zobaczymy czy jeszcze ożyje

(Kliknij, by pokazać/ukryć)

Zostaję mi poszukiwanie nowego oświetlenia i przeanalizowanie jeszcze raz czy nie przerzucić się na wymienne akumulatory , by móc w nocy normalnie widzieć drogę.

[kawerna]

Sądzę, że nie o wodę tu chodzi, raczej spadła realna pojemność akumulatora przy niskiej temperaturze.

[KrzyDra]

Niestety , lampka padła ,  mimo że zgaszona , cały czas kontrolka  świeci się na czerwono , oraz pokazuje pobór 200 mA przy 5V , czyli gdzieś zwiera. Szkoda

[kolega_na_fullu_;-)]

Dziwne, chińskie lampki są szczelniejsze.

[podjazdy]

Niestety , lampka padła ,  mimo że zgaszona , cały czas kontrolka  świeci się na czerwono , oraz pokazuje pobór 200 mA przy 5V , czyli gdzieś zwiera. Szkoda

A gwarancję ma? Czy po rozkręceniu już nie ma?

[KrzyDra]

Raczej mieć nie będzie , ale napisałem e-maila do producenta, udając głupiego, co zrobić w takiej sytuacji gdy lampka cały czas się świeci , zobaczymy czy raczą odpisać cokolwiek .

[podjazdy]

Raczej mieć nie będzie , ale napisałem e-maila do producenta, udając głupiego, co zrobić w takiej sytuacji gdy lampka cały czas się świeci , zobaczymy czy raczą odpisać cokolwiek .

Może jeszcze odpali, bo np. zalany Convoy odpalił po czasie, zalany Garmin również. Jeśli jest tam gdzieś woda, która powoduje zwarcie, to po prostu musi wyschnąć. Można wsypać suchego ryżu.

Ja, żeby zalać Convoya, musiałem się postarać, kilka razy wpadał do wody i nic się nie działo. Bawienie się włącznikiem pod wodą jednak to nie jest najlepszy pomysł 

[KrzyDra]

Może, mam możliwość wrzucenia elektroniki do ultradźwiękowej myjki , przelecę IPA i zobaczymy.
Ale i tak postanowiłem zmienić oświetlenie, patrzę na te Convoy’e , nigdy nie miałem do czynienia z lampkami na 18650, podejrzewam, że akumulatorek akumulatorkowi nie równy a głównie on tu będzie decydował o czasie pracy.
Polecacie coś ze sprawdzonego źródła ? Może ktoś sprzedaje od razu z jakimiś modami Convoy’e ?

[dudi]

A potem wyjeżdżacie na ulicę z tymi convoyami i oślepiacie wszystkich...

[KrzyDra]

A potem wyjeżdżacie na ulicę z tymi convoyami i oślepiacie wszystkich...

Jak pisałem nie mam doświadczenia z tak naprawdę latarkami na rower , ale sporo tematów o modyfikacjach, a nawet i jakieś ogłoszenia znalazłem np. https://www.olx.pl/d/oferta/zielona-latarka-na-rower-lub-spacer-2000lm-podswietlenie-guzika-CID767-IDZ6LNg.html

Dudi to co polecasz w alternatywie, albo jak można wiedzieć z czego sam korzystasz ?

[podjazdy]

A potem wyjeżdżacie na ulicę z tymi convoyami i oślepiacie wszystkich...

Ale przynajmniej lampa pali, a nie na batmana z super hiper drogą lampką, która jak tylko zacznie padać mówi :papa i gaśnie na zawsze. Rozumiem, że wolisz jechać samochodem i mijać batmanów na rowerze? Zresztą samochody oślepiają znacznie bardziej, więc nie ma w ogóle podejścia do tematu.

[Borafu]

No nie wiem. Na DDR szosowcy (oni jakoś najbardziej) potrafią znacznie ostrzej dawać po oczach niż samochody.

[kolega_na_fullu_;-)]

Alternatywą jest znany i lubiany Lumintop B01.

[pankracy]

No właśnie, Lumintop świeci w cywilizowany sposób, można użyć ogniw po Convoyach i można go ładować w czasie jazdy

[dudi]

Co proponuję? Coś z odcięciem. Bo taki oślepiacz (a już jak włączy stroboskop to już w ogóle) powoduje, że tracisz wzrok w nocy na moment i nie ma znaczenia, czy autem czy rowerem. I nie, kolimatory nie poprawiają sytuacji, dostajesz lumenami po gałach tak czy siak. Co z tego, że go widać, jak nie widzę niczego poza nim. Raz przez takiego rowerem prawie rozwaliłem się na dziurach, których nie widziałem przez to, że mnie oślepił.

Jak jeździłem nocami, to używałem lampki Fenix BC25R z odcięciem, świeciła szeroko, wystarczająco mocno. Widziałem wszystko, jednocześnie nie oślepiałem nikogo.

Zresztą samochody oślepiają znacznie bardziej, więc nie ma w ogóle podejścia do tematu.

Ależ oczywiście, że nie. Bo samochody mają szereg norm do spełnienia, np. odcięcie strumienia światła na odpowiedniej wysokości. Jak jadą na długich, to oczywiście oślepiają, ale to już kwestia ignorancji kierowcy, a nie samego samochodu.