dylemat: czy rama aluminiowa w gravelu wyprawowym mnie zmęczy/zniechęci? czy jednak powiniennem mierzyć się z ramą stalową?
Jedni jeżdżą, inni zamiast tego przygotowują rower do wyprawy, a jeszcze inni pilnują żeby skarpetki na rowerze były w odpowiednim kolorze i długości
Cytat: Borafu w 26 Kwi 2024, 16:20Jedni jeżdżą, inni zamiast tego przygotowują rower do wyprawy, a jeszcze inni pilnują żeby skarpetki na rowerze były w odpowiednim kolorze i długościNiby racja, jechać można na wszystkim, ale jest jeszcze coś takiego, jak przyjemność obcowania z rzeczami ładnymi.
Bardzo fajny rower i lekki. Ja kupiłem 7 lat temu stalowego gravela co ważył 13 kg. Teraz z 3 bagażnikami, lemondką, błotnikami i paroma innymi duperelami waży ponad 18 kg.Nie szukałbym nic innego, nawet jak masz aluminium:)
Cytat: PABLO w 26 Kwi 2024, 16:40Cytat: Borafu w 26 Kwi 2024, 16:20Jedni jeżdżą, inni zamiast tego przygotowują rower do wyprawy, a jeszcze inni pilnują żeby skarpetki na rowerze były w odpowiednim kolorze i długościNiby racja, jechać można na wszystkim, ale jest jeszcze coś takiego, jak przyjemność obcowania z rzeczami ładnymi.Wtedy wystarczy powiesić tą ładną rzecz na ścianie lub postawić w kącie pokoju i czerpać przyjemność z jej posiadania nigdzie nie jadąc.
Słabo się robi od czytania opinii na czym to się jeździ dobrze, a na czym źle w przypadku roweru wyprawowego.Jeśli rowerek pasuje Ci geometrią i Ci się podoba, czyli daje radochę, to wsiadaj i jeździj.Bardziej odczujesz dobrze / źle dobrane siodełko, albo złe ciśnienie w kołach niż różnicę w tworzywie z jakiego jest rama.
potwierdzę tylko przemówców. Nie daj się zaciągnąć w uliczkę z takim sprzętem gdzie będą Ci wmawiać że tylko stal, tylko wideł w karbonie i taka czy siaka waga. .......