Rower dla dziecka

[LuizaK]

Moja mała ma 3-lata.Przerosła już swoją biegówkę i czas na rowerek z 4 kółkami. I oczywiscie dylemat. Czy po taniości w media expert indiana czy roko bike leciutki i dobrany do wzrostu a nie do wagi dziecka. Ktoś ma jakieś sugestie?

[dudi]

Kubikes 16s

I żadnych 4 kółek, jak ogarnia biegówkę, to ogarnie też 2 kółka. Najpierw dalej jako biegówka z odkręconymi pedałami, jak ogarnie fizykę tego roweru do dokręcasz pedały i raz dwa ogarnie jazdę z nimi.

Żadne tanie kowadła z media expert i innych takich. Rower dla dziecka ma być lekki, wytrzymały i prosty w budowie, w tej kolejności.

[maper]

Akurat w Wyborczej pojawił się artykuł o rowerkach dziecięcych i boomie na austriackie rowerki Woom:
https://wyborcza.biz/biznes/7,177151,30891060,boom-na-woom-ten-rower.html?_gl=1*1f22iba*_gcl_au*MTgzNjE1NzU2NC4xNzA5NzY3NTkw*_ga*MTYwMDIwNDAyMy4xNjYyNzg5Mjc4*_ga_6R71ZMJ3KN*MTcxNDQxMjE4Ny44NDIuMS4xNzE0NDEyMjMxLjAuMC4w&_ga=2.32022459.449263012.1714072883-1600204023.1662789278

     Rodzice z najwyższym budżetem i oczekiwaniami wybierają najczęściej markę Woom, ale też Superior F.L.Y., Puky, Early Rider, Kubikes i Squish.

Czym się kierują?

- Najważniejsza jest waga - podkreśla Karol Popławski.

Pod tym względem Woom bije na głowę dziecięcą konkurencję - masa roweru dla 3-latka to niewiele ponad 5 kg. A pierwsza biegówka jest jeszcze lżejsza.

Drogie te Woomy, ale podobno dobrze się później odsprzedają bez dużej utraty wartości.

[dudi]

Drogie te Woomy

Jak każdy dobry rower. Myśmy kupili kubikes a nie wooma z dwóch powodów. Pierwszy, to pozycja na rowerze, na woomie dziecko siedzi jak na krześle. Druga to solidność elementów. Woom ma na przykład plastikowe klamki hamulców. Kubikes jest dosłownie katowany w tym momencie na pumptrackach i w przedszkolu na hopkach i nic mu nie jest. Odsprzedaje się równie dobrze jak woom.

[LuizaK]

Mi podpowiadają znajomi że roko bike są zwrotne, mozna je dobrac do wzrostu a nie wieku, jak to wszę dzie robią no i co najważniejsze są lekkie bo np. ''16 jest lżejsza od Krossa "12 biegowego. Prawda to?

[kolega_na_fullu_;-)]

Dajcie spokój.
Toż to reklama jakiejś marki.

[dudi]

Mi podpowiadają znajomi że roko bike są zwrotne, mozna je dobrac do wzrostu a nie wieku, jak to wszę dzie robią no i co najważniejsze są lekkie bo np. ''16 jest lżejsza od Krossa "12 biegowego. Prawda to?

Skoro znajomi podpowiadają i się znają, to po co nas pytasz?

Dajcie spokój.
Toż to reklama jakiejś marki.

Na to wygląda, a chciał człowiek dobrze.

[Borafu]

mozna je dobrac do wzrostu a nie wieku, jak to wszędzie robią

Rowerów innych marek w ogóle nie da się dobrać do wzrostu dziecka, jest to wprost zabronione w warunkach gwarancji.
Wiem to na pewno, byłem takim rowerem.

[LuizaK]

Mi podpowiadają znajomi że roko bike są zwrotne, mozna je dobrac do wzrostu a nie wieku, jak to wszę dzie robią no i co najważniejsze są lekkie bo np. ''16 jest lżejsza od Krossa "12 biegowego. Prawda to?

Skoro znajomi podpowiadają i się znają, to po co nas pytasz?

Dajcie spokój.
Toż to reklama jakiejś marki.

Na to wygląda, a chciał człowiek dobrze.

No znajomi podpowiadają, ale wiadomo wolałam Was zapytać bo tu bardziej znajdę konkretną poradę i argumentację niż znajomi dla których rower musi być z bajerami a nie bezpieczny lekki i dostosowany do dziecka

[olo]

Akurat w Wyborczej pojawił się artykuł o rowerkach dziecięcych i boomie na austriackie rowerki Woom:
https://wyborcza.biz/biznes/7,177151,30891060,boom-na-woom-ten-rower.html?_gl=1*1f22iba*_gcl_au*MTgzNjE1NzU2NC4xNzA5NzY3NTkw*_ga*MTYwMDIwNDAyMy4xNjYyNzg5Mjc4*_ga_6R71ZMJ3KN*MTcxNDQxMjE4Ny44NDIuMS4xNzE0NDEyMjMxLjAuMC4w&_ga=2.32022459.449263012.1714072883-1600204023.1662789278

     Rodzice z najwyższym budżetem i oczekiwaniami wybierają najczęściej markę Woom, ale też Superior F.L.Y., Puky, Early Rider, Kubikes i Squish.

Czym się kierują?

- Najważniejsza jest waga - podkreśla Karol Popławski.

Pod tym względem Woom bije na głowę dziecięcą konkurencję - masa roweru dla 3-latka to niewiele ponad 5 kg. A pierwsza biegówka jest jeszcze lżejsza.

Drogie te Woomy, ale podobno dobrze się później odsprzedają bez dużej utraty wartości.

Nie mam dostępu do artykułu, więc nie wiem czy jego wydźwięk jest pozytywny czy negatywny, ale akurat jesteśmy świeżo po debiucie na Woomie 2, więc mogę dopisać dwa zdania.

Córka dostała Woom 2 mając 3 lata i 5 dni. Zdmuchnęliśmy świeczkę, odśpiewaliśmy sto lat, zjedliśmy tort. Zeszliśmy na dół z rowerem i kaskiem na głowie. Złapałem za fraki (koszulkę na plecach), ruszyliśmy, po kilku metrach poczułem że jest OK, więc puściłem i pojechała dalej sama.

Oczywiście to nie tylko i wyłącznie zasługa roweru. To też kwestia charakteru dziecka (m.in. śmiałości, ale też fizycznego rozwoju) i kilometrów przejechanych na biegówce, np. ostatnio ćwiczyliśmy zjeżdżanie na biegówce po serpentynach na osiedlowej górce. Nie da się jednak ukryć, że dobry rower (nie przesądzam czy Woom jest lepszy od innych modeli, bo ich nie znam) robi dużą różnicę. Na majówce próbowaliśmy kilka minut coś zdziałać na starym rowerku znalezionym u teściowej na strychu, ale nic nie wychodziło. Tym bardziej byłem zdziwiony, że na Woomie poszło tak łatwo 

[Felek]

Olo:
Po pierwsze gratulacje dla córki, ale i dla taty. Duży wpływ przy nauce jazdy (tu akurat poszło jak z płatka), ma podejście rodziców. Jeżeli dziecko widzi, że rower to coś naturalnego, że rodzice korzystają z niego jako ze zwykłego środka transportu a nie tylko od wielkiego dzwona to też mogą mieć większy zapał do nauki i mniejsze obawy.

Co do sprzętu. To nie jest tak, że rowery Woom to jest jakeś super łał. Aluminium użyte w ramach nie jest najlepsze jakości (przekręciłem kilka gwintów bo materiał jak masło), ma swoje niedoróbki, ale ma też jedną niepodważalną zaletę... jest po prostu lekki!

Gdybyś znalazł rower innej marki o tej samej wadze poszłoby podobnie. Moja pierwsza córka uczyła się jeździć jak miała 4 lata na rowerze Kross ze stalową ramą. Ważył 10 kg. Nauczyła się, ale trwało to długo. Potem znalazłem to forum, wpadłem od nowa w świat rowerów, poczytałem i syn dostał na 4 urodziny rower Woom 3 i było jak u Ciebie, pojechał od razu. Ten rower waży około 5,5 kg czyli blisko połowę tego co Kross.

To robi niebagatelną różnicę dla dziecka, którego waga waha się w okolicach 13 kg. Wyobraź sobie, że ważysz około 80 kg, nigdy nie jeździłeś na rowerze i masz wsiąść na swój pierwszy rower. Odpowiednik Kross'a przy Twojej wadze miałby około 60 kg, a Woom'a około 40 kg... na którym wolałby się uczyć? Te wagi w proporcji do wagi dziecka to i tak dużo, dlatego każdy kilogram ma znaczenie. Im starsze dziecko tym waga ma mniejsze znaczenie bo dziecko rośnie i wyrabiają mu się mięśnie, ale na start jest to mega ważne.

Ps. szkoda, że nie udało się Wam podjechać na zlot, może w przyszłym roku!

[olo]

Waga to oczywiście sedno sprawy. Natomiast ten stary rower znaleziony na strychu też był dość lekki, mimo że był stalowy. To głównie efekt tego, że miał plastikowe koła, a opony z pianki. Nie ważyłem, ale tak na czuja to miał max. 7 kg. Oczywiście 5 a 7 kg to spora różnica dla dziecka, ale w strychowym rowerze głównym problemem była jednak geometria. Rower był dość krótki, a siodło niemal centralnie nad pedałami, przez co nogi ciąge spadały do przodu. Ciężko w takich warunkach uczyć się utrzymywania równowagi ;-)

Ze Zlotem nie udało się, za dużo się w życiu w maju działo. Za rok będzie sześć lat od ostatniego mojego Zlotu, może wtedy ;-)

[Felek]

No rozumiem.

A wracając do sprzętu, co nowy rower to jednak nowy, a te Woomy bardzo ładnie się prezentują i tu też jest plus bo dodają dziecku motywacji 

[rmk]

Mój młodszy syn zrobił to co Ola córka. Wsiadł na Wooma i pojechał. Byłem do tego rowerku sceptycznie nastawiony ale waga zrobiła swoje. Kupiłem w więcej niż okazyjnej cenie praktycznie nowy i teraz mogę odsprzedać z dużym zyskiem. To kolejny plus. Lekkość prowadzenia Wooma jest niesamowita i nie widzę alternatywy jeśli chodzi o 14". Mam dwa inne w domu i doświadczenie że starszym synem i naprawdę mogę tylko polecać, jest drogi ale to dobrze wydane pieniądze.

[EASYRIDER77]

wychodzi na to, że moje mają i miały nielekko. "Woomów" nie było, a jeździły. Bardziej zwracałem uwagę na geometrię niż masę ale to już po fakcie sobie piszę.
Moje do 16 cali koła miały z Decathlonu używki.
A teraz to już inna bajka, mają swoje zdanie i humory i nic nie wskurasz czasem...

pozdrawiam Wasze pociechy chłopaki!