Wąskie opony miejskie

[EASYRIDER77]

albo inna mieszkanka albo dlatego szybsza, że bieżnik kostka itp to mniej styku z podłożem, mniejsze opory

[remik]

powinno być na odwrót, więc pewnie mieszanka, dla tych rozmiarów nie ma testów - ale szacuje porównanczo że może to być dosłownie kilka wat (3 do 5) na korzyść Maratonów , dziwne że mogę to czuć na nogach, wrócę do Marathonów i jeszcze raz potestuje 

[liftlodz]

A może masz za niskie ciśnienie w oponach?

[remik]

28 mm - testowane od 4 do 6 barów, więc pomyłki nie może być. Dziś znów runda na Marathonach - i rower od razu żwawiej przyspiesza i się toczy, różnica spora. Przy zejściu z ciśnieniem do 4b całkiem sprawnie to jeździ po szutrze, leśniej ubitej ścieżce, niestety nerwowość na podłużnie ułożonej kostce bez zmian. Póki co Marathony zostają - Durano+ na sprzedaż, chętnie bym wrócił do Grand Prix 4-season - ale to kolejny spory wydatek, dość 

[remik]

Testowo wróciłem do mieszanki  SmartNET Silica - czyli opon Pirelli (nie używałem ich do miasta nigdy), jakoś mi się udało je założyć bez obtarć naskórka  Niestety nam jedną 26mm, druga 28, mniejsza wylądowała z przodu. Ciśnienie '
5/5.5 . Opory toczenia niskie, podobnie jak Marathon, kultura pracy lepsza na bruku, kostce itd, bardzo duża płynność. Oponki trochę twardsze mimo wszystko, i w terenie to czuć, na lekkim błotku to już była zabawa żeby nie wyglebić 

[worek_foliowy]

Współczesne Marathony to nie to samo co dawniej. Ponad 10 lat temu miałem zwykłe Marathony z wkładką Green Guard. Teraz mają Kevlar Guard, czyli poziom słabszą.

Przez większą część użytkowania kapci w ogóle nie łapałem. Im bliżej końca życia, tym więcej dziur. Potem wręcz masowo.

[remik]

Odmian mararthonów są dziesiątki. Natomiast ja kupiłem 700x28C Schwalbe Marathon Greenguard reflex - czyli pierwowzór 3mm kauczuku.

Obecnie  Pirelli (26mm) z przodu zastąpiłem 28mm Marathonami, z tyłu jest 28mm Pirelli Cinturato Velo. Jeździ się b. dobrze