A jednak troche nie masz racji... Ktos musial sie bowiem osobiscie pofatygowac do ambasady - fajnie, ze mogla to za ciebie zrobic znajoma. My nie mamy nikogo kto moglby nam taka przysluge wyswiadczyc w Warszawie, furtka sie zamknela. Nie ma opcji zalatwienia sprawy droga pocztowa.
To prawda, ktoś musi się stawić osobiście, natomiast nie musi to być osobiście wnioskodawca i tylko to chciałem sprostować, żeby ktoś kiedyś czytając tą dyskusję nie zrozumiał mylnie czytając Twój post, że w celu załatwienia wizy czeka go koniecznie dwukrotna wycieczka do Warszawy.
Otóż niekoniecznie - nawet jeżeli nie ma się znajomego w Warszawie, wiele biur podróży oferuje pośrednictwo (za opłatą oczywiście) załatwienie wizy. Także owszem, da się załatwić sprawę drogą pocztową, tyle że paszport i dokumenty wysyła się nie do ambasady tylko do pośrednika.
W ogóle chciałem podkreślić, że jeżeli ktoś rozważa wyjazd na Białoruś, to nie ma co zniechęcać się wizą, bo jej załatwienie to żaden problem - tyle że wiąże się z kosztami finansowymi. Ale moim zdaniem warto
J.G.