Curve - Kevin of Steel

[PABLO]

Niedawno kupiłem okazyjnie nową ramę Curve Kevin of Steel. W końcu się zebrałem i złożyłem.

W zależności od kół ma zastąpić szosę endurance, gravela, trekinga, monstercrossa i wyprawówkę.

[rufiano]

mi się podoba

[qbotcenko]

Curve? Ło Panie, burżujsko!
Rama fajna, ale widelec to chyba z innego roweru...

[Borafu]

Widelec może być, ale mostek... hmmm.
Poza tym fajny rowerek.

[PABLO]

Wideł od kompletu: CURVE KEVIN OF STEEL IS BACK IN “CAMEL CRUISER”

Zresztą świetny widelec - duży prześwit, mocowania z boku oraz do lampy przedniej. Wyczuwalnie amortyzuje nierówności no i jest bardzo lekki.

A co nie pasuje w mostku?

[zly-sze]

W zależności od kół ma zastąpić szosę endurance, gravela, trekinga, monstercrossa i wyprawówkę.

Piękne toto.

Mi ostatnio chodzi po głowie w zasadzie szosa do której można załadować opony 35c. Więcej nie trzeba. Nie daje mi to spokoju.

[rmk]

Jakie opony możesz tu włożyć?

No wygląda dobrze, podoba mi się i jego wielozadaniowość i ogólnie.

[PABLO]

Mi ostatnio chodzi po głowie w zasadzie szosa do której można załadować opony 35c. Więcej nie trzeba. Nie daje mi to spokoju.

Specialized Roubaix ma prześwit na 38c/40mm. Daje się wyhaczyć używki w dobrych cenach.

Jakie opony możesz tu włożyć?

Up to 45mm for 700c, and around 2.2"/55mm for 27.5"/650b.

[PABLO]

Curve? Ło Panie, burżujsko!

1550 EUR za frameset (rama z zaciskiem sztycy, wideł, stery + podkładki, osie, 2x hak, 6x prowadnica pancerzy).

[Borafu]

A co nie pasuje w mostku?

Kolor.
Nie żebym miał coś przeciwko srebrnemu, ale w tym miejscu mi zupełnie nie leży.
Czarny byłby znacznie lepszy.
Dla mnie.

[łatośłętka]

Niech cieszy!

Pytanie:
1/ Waga łączna?

Uwagi:
1/ Kiera wysokowato.
2/ Co do okazyjnej ceny: frameset tytan z widłem w węglu (bdb. marki) Falkenjagd do nabycia w cenie 1.7oo EUR; rower gotowy - turystyk w baranie - o wadze łącznej 9,0kg, z Campą Ekarem, 4 kołki. - Okazji teraz całe masy.

Wspominałeś, tytanowy użytkujesz.
Napiszesz jak Curve ma się do Genesis? Gdyby 1, który, dlaczego?

[PABLO]

Dzięki!

Łączna waga zależy głównie od kół. Aktualna konfiguracja 9.750g. Byłoby na czym schodzić na wadze.

Jest wersja tytanowa. Nie wiedziałem czy mi podpasuje geometria, więc na próbę kupiłem stal. Wg producenta różnica w wadze framesetu to:

Titanium GXR = 2300g
Steel GXR =2900g


Kiera na razie wysoko, nie chciałem za bardzo skracać rury widelca. Pojeżdżę na różnych wysokościach mostka i wtedy pewnie jeszcze przytnę.

CdF w tytanie użytkuję kilka lat. Curve wydaje mi się być bardziej uniwersalny.

Na razie trudno mi się wypowiadać, za mało jeździłem na Curve.

Już po pierwszych jazdach wydaje się być zdecydowanie zrywniejszy. Poza tym odczucia na dobrej stali są inne niż na tytanie czy karbonie. Przyjemnie tłumi drgania.

Mnie się podoba klasyczny kształt. Poza tym rower mało u nas popularny. Jak jeżdżę po Warszawie do pracy od dwudziestu lat, to nie pamiętam żebym się minął z kimś na Curve.

Masz jakiś link na te okazyjne ceny tytanowych framesetów? Kolega szuka aktualnie roweru.

[łatośłętka]

No właśnie mnie b. ciekawi, co ten Curve aż tak wyróżnia - ma przecież status roweru kultowego.
I w tym kontekście cieszę się z Tobą - "naocznym" będziesz świadkiem w tej sprawie, wydasz świadectwo.

Tytan w odczuciu z jazdy ma być - jak zawsze czytam - responsywnie miękki, "organiczny", oznacza, drgania ma tłumić super. Tak i dobra stal. Na korzyść tytanu przemawiać ma mniejsza waga.

Stal, z jakiej zdziełana jest Twa Curve, jest db. okej, wiesz, absolutna górka to nie jest (choć do tego zastosowania - zdaje się - często stosowana). Ciekawi mnie, czy rurki - prócz chainstayów - są krągłe, czy też owalne lub bi-owalne (sztywność) - na fotkach nie widać. I czy te spawane są tigiem?

Skoro zarówno db. stal, jak i tytan są "wieczne", oba materiały bdb. tłumią itd., me pytanie:
Czy - wobec mniejszej - wagi tytan jednak nie będzie zasadniej?

B. bym się ucieszył, byś zamieszczał uwagi kontekstu rozpoznań w przebiegu użytkowania - wyjątkowa szansa.


Ws. tytanowych framesetów.
Jak pewnie wiesz, jestem po maszynie (drogowej). Tak mi z nią db., zupełnie się nie rozglądam.

Wiem, rynek dramatycznie ma być rozregulowany. Duzi (nie wszyscy, nie w POL) z cen schodzą dużo. Manufaktury starają się przetrwać, wykosić mniejsze. Ponieważ i osprzęt producenci zamawiają z dużym wyprzedzeniem, wciąż liczni z poczynionych zamówień się wycofują.

Przeze mnie podany przykład manufaktury Falkenjagd (tytan), Rennstahl 853 (stal), Parapera (węgiel) db. ukazuje sytuację na rynku rowerów. Po taniości wykupują to, co inni nie odbierają, przycinają na szyku, skracają czas, odległość transportu, redukują stany magazynowe, przenoszą montownie z Monachium m.in. do Grecji, dzięki czemu tną koszty, schodzą z ceny - targetują nowych odbiorców.

Od jakiegoś czasu sprzedają również przez
https://www.bike24.de/suchergebnis?searchTerm=falkenjagd

Frameset w cenie 1.7oo EUR  Falkenjagd Aristos T dostępny wkrótce:

Czy i Curve, Mootsy, pozostałe z ekstraklasy gdzieś są lub do wyhaczenia będą taniej, tego nie wiem, wiedzieć nie chcę (bo jeszcze skusi).





     

[PABLO]

Mam tytanowego gravela (CdF) i szosę (z hamulcami obręczowymi). Kilka dni temu dla koleżanki złożyliśmy tytanowego CdFa. Wszystko fajne, lekkie, tłumi drgania.

IMO stalówka ma subtelne, cienkie, okrągłe rureczki. Tytanówki mają rurki lekko owalne. Poza tym ta stalówka Curve wydaje się być zdecydowanie bardziej zrywna. Nie wiem od czego to zależy. Różnica w wadze nie jest przecież duża.

Co do niezniszczalności to wszystko traci sens ze względu na karbonowe widelce.

Największa zaleta to nie rzucanie się w oczy. Dla typowego obserwatora "rower jak rower".

To dopiero pierwsze jazdy. Będę tu dzielił się spostrzeżeniami.

[qbotcenko]

stalówka Curve wydaje się być zdecydowanie bardziej zrywna. Nie wiem od czego to zależy. Różnica w wadze nie jest przecież duża.

Moje odczucia związane z szeroko pojętą 'zrywnością' wiążą się z łączeniem mufy supportu z dolną, prawą rurką trójkąta - ten element czasami jest grubym płaskownikiem jak w Brotherach, czasami zmiażdżoną rurką, a czasami obłą rurką, jedynie zakrzywioną. Właśnie ten płaskownik jakby usztywniał konstrukcję przez co, zwłaszcza przy ruszaniu cała para idzie w kasetę.