Kaszuby południowe - rodzinny dojazd na XVI zlot w Leśnej Hucie

[Felek]

Cześć,

Po wielu podejściach, w wolnych chwilach, których mam niewiele, spisałem relację z naszej rodzinnej wyprawy przez Kaszuby południowe, będącej jednocześnie dłuższym, bo 6-cio dniowym, dojazdem na zlot. Ów dojazd był trochę nietypowy, bo zarówno start jak i meta trasy, mieściły się w tym samym miejscu, na terenie Leśnej Stacji.

Był to nasz pierwszy wyjazd "w 5 rowerów", Felicja jechała pierwszy raz na swoim rowerze, większość dystansu na holu, ale jednak w siodle. No i pierwszy raz nie nocowaliśmy w jednym namiocie tylko w dwóch.

Wpis z tekstem i zdjęciami pod linkiem

[magda]

Bardzo fajna relacja, sporo ciekawostek o których nie miałam pojęcia! Trochę szkoda że w dziale 'podróże z dziećmi', bo tu chyba mniej ludzi zagląda. Cieszę się że dotarliście na zlot

[Felek]

Hej, no właśnie, to już nie pierwsza taka uwaga, że takie relacje mogłyby być w innym dziale. Nie wiem co o tym myśleć. Cały czas skłaniam się jednak, że dla porządku wyprawa z dziećmi powinna być w dziale dotyczącym dzieci.

Wiem, że mało kto tu zagląda, ale jednak jak ktoś nowy wejdzie na forum i chciałbym poczytać na temat wypraw z dziećmi to skieruje się do działku "Podróże z dziećmi" i może przyda mu się ten wątek.

No, mógłbym jeszcze zamieścić wpis w dwóch działach "u dorosłych" i "u dzieci"

[EASYRIDER77]

bardzo fajna relacja! Sporo piachu i prawdziwe opisy, czyli łzy też są i lody motywacyjne również.

Przypomniały mi się czasy holowania.

Fotki fajne, jak chce Ci się wozić to masz efekty, coś za coś. Pochwalam!

[magda]

Felek, moim zdaniem tu jest po prostu za dużo działów. Gdyby był dział podróże i wycieczki to wszystko wpadłoby do jednego - wtedy wystarczy wpisać w temat [z dziećmi] i po kłopocie   Sama po działach rzadko czegoś szukam, bo zanim przekopię wszystkie to mija za dużo czasu 

[kawerna]

Bardzo fajna wyprawa, opis, no i będzie co dzieciom wspominać. Piszę to z perspektywy sześćdziesięciolatka, który z dzieciństwa najlepiej zapamiętał wszystkie wyprawy z ojcem Gratulacje dla całej rodziny. 

[olo]

Relacja jak zwykle klasa, do tego bardzo udane zdjęcia. Marysia na swoim osakwionym rowerze wygląda jak rasowa podróżniczka, zresztą Leon nie wypada gorzej :⁠-⁠) do tego miałeś świetny timing, wrzuciłeś relację minutę po tym jak zamówiłem rybę w nadmorskiej knajpie i umiliłeś mi oczekiwanie :⁠-⁠D

Trochę wspomniałeś o kaszubskich piachach. Jak bardzo się Wam dały znać, na ile mocno uprzykrzały życie, dużo było pchania? Co innego przedzierać się przez nie na lekko góralem, a co innego zestawem ważącym 70 kg. Pewnie w lato byłoby z tym sporo gorzej.

[sinuche]

Wpis z tekstem i zdjęciami pod linkiem

Fajnie się czyta

a hol na sprzedaż pójdzie pewnie

[OLDRIP]

Bardzo fajna relacja, sporo ciekawostek o których nie miałam pojęcia! Trochę szkoda że w dziale 'podróże z dziećmi', bo tu chyba mniej ludzi zagląda. Cieszę się że dotarliście na zlot

Zaglądam, bo dla mnie  "podróże z dziećmi" oznaczają po prostu krótsze etapy i lżejsze, bezpieczne  trasy, coś w sam raz dla moich i żony stawów.

[pawelpodroznik]

Super relacja i podróż z dziećmi klasa

[rufiano]

felek !super robicie te wycieczki z rodzinką.. to się chwali..
i oko dobre  pozdrawiam

[Bazyl3]

Świetna relacja. Miło powspominać niektóre okolice. No i zazdroszczę talentu fotograficznego, moje widokówki z komórki wyglądają jak zrobione smieną na kiepskim filmie

[Felek]

EASYRIDER77:
Dzięki! A co do wożenia nie mam wyboru, pierwszy wyjazd w 2020 był uwieczniany małpką Olympus TG4 i to jednak nie to samo co aparat z wymienną optyką. Z drugiej strony dwa obiektywy, w tym jeden założony w aparacie wpiętym na klatce piersiowej to nie aż tak dużo.

magda, OLDRIP:
Dużo w tym racji, ale skoro jest już dział o dzieciach, to i niech tak zostanie. Jak widać są też osoby, którym takie dystanse wystarczają, więc nie będę na razie nic zmieniał.

kawerna:
Ja z dzieciństwa też bardzo dobrze wspominam chodzenie do 18 roku życia po górach z rodzicami. To nauczyło mnie, że najlepszy odpoczynek, to taki, podczas którego człowiek się trochę utyra 

olo:
Co do Maryśki, to jest to już jej docelowy zestaw z jakim będzie jeździć. To znaczy dwie sakwy po 20 litrów i na to torba. Pewnie za rok, dwa przeskoczy na coś z kołami 28/29" i to będzie wszystko. Przez ostatnie 3 lata tak nam wystrzeliła, że co roku jechała na nowym rowerze z kołami 24", 26" i teraz 27,5"... stary sprzęt przechwytuje Leon... ważne by kolory były neutralne. Leon w przyszłym roku wskoczy na Trek Wahoo z 26" kołami i wtedy dostanie sakwy 20 litrowe (x 2) bo teraz jeszcze jechał z 2 x 12,5 l.

A co do tych piachów, no to może nie było ich wiele. W sensie nie były to jakieś długie odcinki, ale potrafiły wybić z rytmu. Większość teksu mam spisane podczas wyprawy. Na bieżąco wygląda to trochę dramatycznie. Jak patrzę z perspektywy czasu, to już nie pamiętam tych piachów tylko milsze fragmenty i sytuacje.

sinuche:
Nie wiem jak to będzie, hol jest przeznaczony dla rowerków z kołami do 20". W tym roku Felcia jechała na 16". Jeżeli urośnie podobnie jak Leon 4 lata temu (bo taka jest między nimi różnica), to w przyszłym roku wskoczy na rower z 20" kołami i przejeździ na nim dwa sezony... więc gdybym sprzedawał to najwcześniej po wakacjach w 2026 roku. Z drugiej strony ceny idą mocno w górę, a ten sprzęt się nie starzeje... może poczeka na wnuki 

pawelpodroznik, rufiano, Bazyl3:
Dziękuję Panowie!