Autor Wątek: Serbia południowo-zachodnia  (Przeczytany 772 razy)

Offline Mężczyzna szulik

  • Wiadomości: 3
  • Miasto:
  • Na forum od: 11.09.2022
Serbia południowo-zachodnia
« 7 Cze 2024, 21:02 »
Zainspirowany wyprawami innych użytkowników tego forum będąc w okolicy z rowerem postanowiłem i ja pojeździć trochę po serbskich górach. Może komuś przyda się to co napiszę.

Trasa: Pożega - Bajina Baszta - Mitrovac - Mokra Gora - Zlatibor - Stopica - Sirogojno - Kokin Brod - Nova Varos - Molitva - Sjenica - Novi Pazar - Raszka - Kopaonik - Brus - Vrnjacka Banja - Kraljevo - pociąg do Pożegi 

Dystans: ok 530km
Podjazdy: 10300m
Czas: 7,5 dnia ale przy dobrej pogodzie można spokojnie zrobić w 6 dni

Nawierzchnia: ok 70% asfalt, 20% dobry szuter, 10% dość ciężki teren

Ogólna ocena: Bardzo pozytywna. Zarówno krajobrazy, ludzie jak i panujące klimaty są wyjątkowe. Cały czas miałem wrażenie, że wszystko jest mniej więcej takie jak w wyobrażeniach o polskich górach, tyle, że u nas wszystko jest niemiłosiernie zabudowane. Tam jeszcze się ostało w miarę naturalnie.

Nie był to mój pierwszy raz w Serbii ale widoki są genialne, nie są wprawdzie tak spektakularne jak w Czarnogórze, mimo to ogólne wrażenie znacznie lepsze. Jest "swojsko". W każdej wiosce sklepo-bar, gdzie można pogadać, odpocząć, przeczekać burzę.

Kierowcy objeżdżają rowerzystów jak w Polsce albo nawet ostrożniej (jako kierowca w Serbii nie czułem się tak pewnie jak rowerem), niewielki ruch - nawet na głównych drogach nie było masakry jak w Czarnogórze na wybrzeżu.

Czysto - podobnie jak w Polsce, za wyjątkiem bośniackich wiosek koło Nowego Pazaru.
Drogi dobre, dużo remontują wiec szutrów ubywa

Mapy - wszystko co oparte na OSM jest bardzo słabe. sensowna droga asfaltowa nie różni się na mapach od ledwie widocznej ścieżki. W dni, w których spodziewałem się sporo szutru okazywało się, że było 100% asfaltu, a tam gdzie miał być asfalt niejednokrotnie droga była bardzo wyboista.

Znakowanie tras - jest trochę znakowanych tras (tablice) jednak nie mam do nich zaufania. Szczególnie wkopałem się na odcinku od tunelu nad Mokrą Gorą do Zlatiboru. Trasa prowadziła 30km bo drodze momentami ledwo przejezdnej. Czasem szła po szlaku pieszym z nachyleniem 25% - ciężko było wypchać rowery. Gdybym jeszcze raz w tych okolicach jechał to z Mokrej Gory jechałbym do Zlatiboru z pominięciem oficjalnej trasy.

Pogoda - jechałem na przełomie maja i czerwca, temperaturowo idealnie od 16C do 23C ale codziennie burze. Lokalsi mówili, że w lecie nawet na 1000m npm (ponad połowa trasy biegła w okolicy 1000m npm) jest pod 40C. Wydaje się, że idealny czas to maj lub późniejszy wrzesień.


Offline Kobieta magda

  • Wiadomości: 3323
  • Miasto: Tröjmiasto
  • Na forum od: 19.12.2011
    • Przejażdżkowe zapiski
Odp: Serbia południowo-zachodnia
« 8 Cze 2024, 09:26 »
Chętnie obejrzę obszerniejszą galerię z tego wyjazdu.


Offline Mężczyzna szulik

  • Wiadomości: 3
  • Miasto:
  • Na forum od: 11.09.2022
Odp: Serbia południowo-zachodnia
« 8 Cze 2024, 09:47 »
Proszę:
https://1drv.ms/a/s!AsBhSIeHnybFjlfbK3mKKXKRi2na?e=bLOoea

Galeria zaczyna się od PN Tara i kończy również nad Driną w PN Tara

Offline EASYRIDER77

  • Wiadomości: 4805
  • Miasto: INOWROCŁAW
  • Na forum od: 27.07.2010
Odp: Serbia południowo-zachodnia
« 10 Cze 2024, 09:24 »
bardzo fajny wyjazd! malownicze foty! Też bym chętnie tam się wybrał.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum