Podtopiony szlak przez Kluki

[podjazdy]

Słowiński Park Narodowy poinformował, że szlak Kluki-Izbica jest pod wodą po ostatnich ulewach. Zalecany objazd. Jak oni piszą, że zalane, to już musi być grubo 

[KrzyDra]

Przejeżdżałem rok temu w majówkę przez te przeklęte mostki z sakwami 😂 wtedy mówili że jest sucho , więc nie wyobrażam sobie co tam jest teraz 😃

[ramzes]

Kluki są wyjątkowe Jechałem tamtędy chyba 3 razy już i powiem Wam, że woda jest tam najmniejszym problemem
Przypomnę tylko krótki filmik (już go tu kilka razy na forum pokazywałem ku przestrodze) o tym odcinku trasy. UWAGA - mówię tam głównie w języku łacińskim:
https://youtu.be/_L13INUB5sM

[Felek]

My tam jechaliśmy z przyczepką i sakwami. Najbardziej podmokłą część minęliśmy przez Zgierz. Niemniej kładki z 30 cm krawężnikami zapadły mi mocno w pamięć 😀

W tym roku ponownie tam przejedziemy, za miesiąc. Może do tego czasu wody opadną. No i będziemy już bez przyczepki, więc będzie łatwiej.

[sierra]

Wiele lat temu, kiedy pierwszy raz szturmowałem Kluki, nie było żadnych kładek.
Oczywiście spore rozlewiska i wciągające bagienka.
"Kałuża" o szerokości pół metra potrafiła być głęboka i gwarantowała efektowny flip rowerkiem.
Sam dojazd od strony Łeby potrafił wprawić w zdumienie, kiedy nie było widać drogi (z płyt).
Pewnie dlatego na "Wybrzeżem do domu" wybieramy "plażowanie" za czołpińską latarnią.
Obecnie pomosty w tych trudniejszych miejscach dają złudne poczucie bezpieczeństwa i niejeden, który chciał po nich przejechać, mocno się zdziwił (na podjeździe i zjeździe). Jednemu zdaje się nawet pękł widelec, czy rama na BC...
Tu, na filmiku, miałeś bonus w postaci "fruwającego białka"       

[podjazdy]

Na tym filmie to głównie owady robiły robotę, bo stan wody bardzo niski. Tam potrafi być powyżej uda. W najgorszym przypadku walczy się nie o suche buty, a o suchą wkładkę w spodenkach.