Autor Wątek: Mapy Google.  (Przeczytany 3639 razy)

Offline Mężczyzna furman

  • Wiadomości: 2257
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 02.09.2010
    • http://www.szybkitowar.pl
Mapy Google.
« 14 Wrz 2010, 12:45 »
Czy ktoś korzystał przy nawigacji z satelitarnych zdjęć Googla?  Niektóre obszary na mapach są bardzo słabo zrobione (konkretnie o Albanię i Macedonię chodzi) ale po zdjęciach z satelity widać wyraźne drogi. Z wrzuceniem tego do GPS nie ma problemu i w zasadzie powinno być wszystko ok. ale ciekawi mnie czy były już takie próby i jak się sprawdziły.
Rowery i kobiety to moje podniety
Podjazdy i dziewczyny to moje dyscypliny

Offline pajak

  • Wiadomości: 1846
  • Miasto: Gdynia
  • Na forum od: 22.06.2010
Mapy Google.
« 14 Wrz 2010, 19:56 »
Podróżowałem (Polska) i sprawdzały się nieźle, a czasami nawet lepiej.
Tylko posługiwałem się "obrazkami" a nie "ściąganiem" na bieżąco.
Największy problem.. to baterie. Ale trochę elektroniki i dynamo w piaście powinno "wyleczyć" ten problem.
Trole są samotnikami i unikają słońca.

Offline Mężczyzna Susiedka

  • Wiadomości: 414
  • Miasto: Stuttgart
  • Na forum od: 03.09.2010
Mapy Google.
« 14 Wrz 2010, 20:12 »
Pajak, napisz coś jeszcze na ten temat. Ja mam ten sam problem z mapami, bo musiałbym wziąć 70 map na trasę :); już dyskutowaliśmy o tym z Wiewiórą.
Na czym to wyświetlałeś? Widziałem latem ładowarki akumulatorków na baterie słoneczne, koszt coś około 35 złotych. I tak mi to potrzebne do akumulatorów do rejestratora dźwięku, więc warto wziąć do dwóch celów.

Offline Mężczyzna furman

  • Wiadomości: 2257
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 02.09.2010
    • http://www.szybkitowar.pl
Mapy Google.
« 15 Wrz 2010, 07:33 »
Można sobie zrobić track wygodnie w domu i zapisać go w pamięci GPS. Podejrzewam, że w odludnych rejonach Europy przeglądanie ich on-line będzie niemożliwe z uwagi na brak zasięgu.
Robiłem próby, rysowałem na satelitarnych zdjęciach trasę, po czym wrzucałem ją na mapę. Efekt nie najgorszy ale również daleki od tego co oczekiwałem. Miejscami narysowany track rozjeżdżał się z istniejącą na mapie drogą dosyć solidnie, tak oszacowałem, że do 100 metrów niekiedy. To spora niedokładność ale z drugiej strony w słabo zurbanizowanym terenie gdzie jest sporo dróg  prowadzących nie zawsze w zamyślonym przez nas kierunku to może bardzo pomóc w nawigacji.

Z zasilaniem GPS nie ma problemu. Kiedyś stosowałem ładowarkę słoneczną i akumulatorki ale ostatnio zarzuciłem ten sposób bo jeżdżę z reguły na kilkudniowe wyprawy i wolę kilka kompletów dobrych baterii wziąć. Moja Vista wytrzymuje w lecie na dobrych bateriach około 15 godzin pracy.  Stworzenie sobie kompletu śladów i załadowanie ich do GPS to też nie problem, można ich tam napakować całe mnóstwo i uaktywniać tylko te potrzebne w danej chwili.

No ale póki co to tylko eksperymenty. Nie wiadomo jak z dokładnością satelitarnych zdjęć w innych krajach.
Rowery i kobiety to moje podniety
Podjazdy i dziewczyny to moje dyscypliny

Offline Mężczyzna Susiedka

  • Wiadomości: 414
  • Miasto: Stuttgart
  • Na forum od: 03.09.2010
Mapy Google.
« 15 Wrz 2010, 09:23 »
Furman, wszystko OK, ale powiedz na jakim sprzęcie da się nagrać mapy na 140 dni jazdy? Liczę na jakieś 16 tys. km, może 14 tys,. bo będę wracał podobną trasą przez Ukrainę.
Niedokładność 100 m to jest nic, żeby było 1 km, to też byłoby super.  :D
Ty masz telefon i do tego GPS? Ile to ma pamięci i jakiej wielkości na dysku są mapy?

Offline Mężczyzna furman

  • Wiadomości: 2257
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 02.09.2010
    • http://www.szybkitowar.pl
Mapy Google.
« 15 Wrz 2010, 11:11 »
Ło matko - 140 dni :)

Na upartego da się zrobić. Sprawdzałem ostatnio kartę w mojej Viście, mam zapisane wszystkie ślady od kiedy kupiłem, czyli od lipca ubiegłego roku. Jest tego trochę, nie rachowałem nawet ale biorąc pod uwagę, że typowy ślad zajmuje około 20-30 kb to możne napakować tam tego od groma. Karta ma pojemność chyba 2 giga więc w tej kwestii problem nie występuje.

Telefonu używam ale w tradycyjny sposób. Rozmowy, sms-y, może jakiś mms z trasy.
Do nawigacji nie używam telefonu z różnych powodów. Jednym z nich jest właśnie kwestia zasilania. Za to Garmin Vista XCx działa na tradycyjne paluszki. Można wziąć zapas i można kupić wszędzie.

Co do map to miałem gdzieś mapę Ukrainy na Garmina. Nawet spoko, dało się nawigować po niej. Co innego jazda po mapie, a co innego po śladzie. Mając dobrą mapę na GPS nie trzeba się bawić w robienie tras na podstawie zdjęć z googla. Jedziesz po prostu za drogą, którą wskazuje Ci GPS. Nie mając mapy nadal możesz nawigować po przygotowanym wcześniej śladzie. Niestety takie coś to zawsze ryzyko gdyż nawet najbardziej szczegółowe zdjęcia nie pokazują jakie jest ukształtowanie terenu, jaka nawierzchnia. Często drogi prowadzą lasem i urywają się aby po kilku kilometrach znów się pokazać. Można założyć, że skoro wlatują do lasu i z niego wylatują to gdzieś tam w lesie również istnieją :)

No ale właśnie to wszystko tylko przypuszczenia. W praktyce może wyjść wiele rzeczy, o których teraz nawet sprawy sobie nie zdajemy.
Rowery i kobiety to moje podniety
Podjazdy i dziewczyny to moje dyscypliny

Offline pajak

  • Wiadomości: 1846
  • Miasto: Gdynia
  • Na forum od: 22.06.2010
Mapy Google.
« 15 Wrz 2010, 11:24 »
Ja jeździłem z Asusem A639 w "armorze" typu pudełko na kanapki (produkcja Jasiek z PDA club'u). OziExplorer "po nauczeniu się" jest całkiem wygodny.

Trzy główne problemy z moim PDA: słabe baterie (ale i tak jedne z lepszych w klasie), brak włącznika z przodu, słaby kontrast w ostrym słońcu (ale zawsze jakieś drzewo się znalazło)

Oczywiście na rynku są urządzenia "lepsze" do turystyki: zasilane paluszkami (ponad 20godzin na 3 akumulatorkach 2000mAh!), z lepszym kontrastem (ale.. i tak nie jest perfekcyjnie)

Baterie słoneczne.. Niestety porażka. Jak małe, to "ładuje" tylko kieszeń producenta. Jak duże to nieporęczne. Zestawy baterii też raczej Ci nie wypalą (w twoim przypadku waga jest krytyczna..). Poszukaj "charbike" na forum, wiedzy trochę znajdziesz.

Mapy praktycznie całego obszaru spokojnie zmieszczą się na jednej karcie :) Miałem całą Polskę 1:50 na karcie 4giga, Kazachstan niech będzie i na 16giga.. Jak zgrywać "googla" też na forum jest. Szkoda tylko, że jeszcze nie ma narzędzia robiącego automatyczną kalibrację na podstawie linka (bo jest to potwornie uciążliwe w przypadku wielu kawałków)
Trole są samotnikami i unikają słońca.

Offline Mężczyzna cinek

  • SP2SJ
  • Wiadomości: 1979
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.03.2008
Mapy Google.
« 15 Wrz 2010, 11:27 »
Nagrać mapy to jedno, można wziąć kilka kart pamięci i już. Ale mały ekran odbiornika GPS to nie mapnik. Wg mnie nie jest możliwe planowanie trasy przy pomocy ręcznego odbiornika. Owszem doskonale można nawigować po przygotowanej w domu trasie, ale nie przewidzisz wszystkiego na 140dni. Po miesiącu jazdy może się okazać, że do jakiegoś kraju nie możesz w ogóle wjechać bo coś tam jest nie tak z wizą.
Cytat: miki150
Cinek muszę powiedzieć, że jesteś bardziej fotogeniczny, kiedy Cię na zdjęciu brakuje

Offline Mężczyzna Susiedka

  • Wiadomości: 414
  • Miasto: Stuttgart
  • Na forum od: 03.09.2010
Mapy Google.
« 15 Wrz 2010, 11:41 »
To już wiem, co to za urządzenie i ile kosztuje  :wink:
Kup to, kup tamto, coś kiepsko to widzę  :?
Zobaczę, może się da, to kupię, nie, to trudno.
Ja planuję w ostateczności całkiem głupi wyjazd, na pewno zabiorę kompas i mapę z małą skalą, tylko musiałbym posiedzieć trochę w domu i dopisać przeprawy przez rzeki i inne ciekawostki oraz przejścia graniczne i trochę popracować nad terenem i dojazdem do przejść. Trasa mnie do niczego nie zobowiązuje, więc problemu nie powinno być, ale będzie na pewno śmiesznie.
Dobre przysłowie: Koniec języka za przewodnika! w wioskach się sprawdza.  :D
Ja tam wierzę w ludzi, jak to mówią Rosjanie: Гора с горой не сойдется, а человек с человеком всегда.

Tak, czy siak, warto usiąść przy mapach, bo tego będzie sporo.  :wink:

Offline Mężczyzna furman

  • Wiadomości: 2257
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 02.09.2010
    • http://www.szybkitowar.pl
Mapy Google.
« 15 Wrz 2010, 11:54 »
Mapę papierową trzeba mieć na bank. Ta kwestia nie podlega dyskusji.
Rowery i kobiety to moje podniety
Podjazdy i dziewczyny to moje dyscypliny

Offline Mężczyzna Susiedka

  • Wiadomości: 414
  • Miasto: Stuttgart
  • Na forum od: 03.09.2010
Mapy Google.
« 15 Wrz 2010, 13:26 »
Papierową, ale jaką? I w jakiej skali?
Ps. Wyjaśniam, że mam dystans z 14 tys. km różnej trasy i musiałbym się na jakąś mapę papierową zdecydować, tylko na jaką?

Offline Mężczyzna furman

  • Wiadomości: 2257
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 02.09.2010
    • http://www.szybkitowar.pl
Mapy Google.
« 15 Wrz 2010, 16:59 »
No taką jaka Ci potrzebna :)
Skala również jaka Ci potrzebna. Jeśli zamierzasz poruszać się główną siecią dróg to nie ma co szaleć 1:500 000 już może być. Jak lubisz boczne drogi (jak ja) to już coś w mniejszej skali trzeba szukać.
Planując trasę o długości 14 tys faktycznie tych mapek musisz zabrać trochę. Można by kupować w miarę przemieszczania się ale to trochę ryzyko.
Rowery i kobiety to moje podniety
Podjazdy i dziewczyny to moje dyscypliny

Offline Mężczyzna szy

  • Wiadomości: 3146
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 29.04.2009
Mapy Google.
« 15 Wrz 2010, 17:10 »
Cytat: "furman"
Jak lubisz boczne drogi (jak ja) to już coś w mniejszej skali trzeba szukać.

W *większej*, gwoli ścisłości ;]

Szy.

Najlepsze szlaki rowerowe w Polsce, w Niemczech i w Europie

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6095
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Mapy Google.
« 15 Wrz 2010, 18:57 »
Nie chcę być upierdliwy, ale pamiętajcie, że używanie zdjęć satelitarnych google do nawigacji jest nielegalne ;)
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna Susiedka

  • Wiadomości: 414
  • Miasto: Stuttgart
  • Na forum od: 03.09.2010
Mapy Google.
« 15 Wrz 2010, 19:10 »
Skala jest ułamkiem, a ułamek 1:x czym ma większy mianownik (x), to jest mniejszy. Więc się jednak będę upierał przy mniejszej skali. Chociaż intuicja też mi podpowiada odwrotne znaczenie.  :D

Czemu jest nielegalne nawigowanie? Tak jest w licencji?
Zabezpieczają się pewnie, żeby ktoś samolotu nie prowadził według tego i nie miał wypadku  :lol: Ameryka to dziwny kraj.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum