Spytałem, bo i ja oberwałem kleszczem (szybko, w całości usunięty, rumień jak naleśnik).Z 5 tydni później w innej sprawie u lekarza będąc, napomknąłem (przez miesiąc właściwie odjęło mi rękę od dłoni po łopatkę, szukałem ratunku, wspomniałem o kleszczu; fizjoterapeuci pomóc nie byli w stanie). Doc mnie zrugał. 4 tydnie brałem 'kichś antybiotyk. Za miesiąc mam zrobić test na antyciała, z tym, innymi wynikami do lekarza - zobaczym.
Doc powiedział, normalnie 2 tydnie antybiotyku, u mnie - 4.
Cytat: łatośłętka w 24 Sie 2024, 20:08Spytałem, bo i ja oberwałem kleszczem (szybko, w całości usunięty, rumień jak naleśnik).Z 5 tydni później w innej sprawie u lekarza będąc, napomknąłem (przez miesiąc właściwie odjęło mi rękę od dłoni po łopatkę, szukałem ratunku, wspomniałem o kleszczu; fizjoterapeuci pomóc nie byli w stanie). Doc mnie zrugał. 4 tydnie brałem 'kichś antybiotyk. Za miesiąc mam zrobić test na antyciała, z tym, innymi wynikami do lekarza - zobaczym.Przecież jak jest rumień, to ryzyko borieliozy jest bliskie 100%. Uznaje się w praktyce medycznej, że rumień = borelioza = antybiotyki od razu. Liczenie na jakiś cud układu immunologicznego to proszenie się o wieloletnie problemy zdrowotne. Co więcej, podanie antybiotyków na etapie rumienia likwiduje problem niemal w 100% podczas krótkiej kuracji. Po czasie, przy neuroboreliozie, leczenie jest trudniejsze, często kilkukrotne, antybiotyki też mniej przyjemne, więc po co czekać?
Masz /.../
Nie zdążyłem napisać, ale też nie ogarniam tych dwóch informacji:"rumień jak naleśnik" + "5 tygodni później, u lekarza, w innej sprawie (!)".Bardzo jestem ciekawy jaki był tok myślenia który doprowadził to tego punktu.
*pieniądze na fizjoterapeutów - 170 zł/45 min.
Wielokrotnie tego doświadczywszy, w przyszłym wcieleniu - będąc kobietą - rozważam być lekarką lub księżną (rodzaj żeński od 'ksiądz').