...
maciek70:
Co miałeś na myśli pisząc "kiepsko z publicznym dostępem do wody"? Chodzi o miejsca do kąpieli czy dostęp do wody pitnej (ktoś na forum pisał, że w Austrii i Niemczech jest podobno sporo wodopojów w małych miasteczkach z wodą zdatną do picia).
Alpen-Adria - widziałem zdjęcia, ładnie tam. Ale dużo się słyszy o tej trasie, boję się, że z uwagi na jej popularność będziemy jechać wężykiem z tłumem innych turystów. Wiem, że Niemcy i Austria to nie Szwecja i o byciu samemu na drodze można zapomnieć, ale jednak wolałbym by ruch był raczej umiarkowany 
Pisząc o wodzie miałem na myśli kąpiel. Dużo campingów nad jeziorami, mało otwartych plaż. Kilka miejsc znam, więc jakbyś zaczął planować to coś podrzucę.
Tłum na Alpen-Adria. Jechałem z rodziną w sierpniu, czyli w szczycie sezonu. Ludzi jedzie sporo, szczególnie na odcinku na granicy A-I. Ale z drugiej strony nigdy nie musieliśmy jechać w grupie i sytuacji konfliktowych też nie było. A im dalej od granicy tym większy luz. Zresztą teraz jak patrzę na zdjęcia to tłumów nie ma

Chyba większy ruch był jak objeżdżaliśmy Ossiacher See niż na samym Alpen-Adria.
We Włoszech dalej na południe nie wszędzie jest taka piękna ścieżka, większość to puste , boczne drogi ale kojarzę kilka krótkich fragmentów z samochodami.


