Autor Wątek: Czy to koniec z rowerem? :(  (Przeczytany 8775 razy)

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10358
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Czy to koniec z rowerem? :(
« 14 Lip 2024, 18:23 »
Piszę bo może ktoś wypowie się z doświadczenia, a może kogoś oświecę, kto ma podobny problem i nie wie co się z nim dzieje.

Od kilkunastu lat występowało u mnie dziwne, długotrwałe zmęczenie. Zwłaszcza gdy wsiadałem na rower po przerwie lub wychłodziłem się. Po zbyt długiej i zbyt szybkiej jeździe potrafiłem mieć kaca przez tydzień lub nawet dwa.

Co też charakterystyczne miewałem czasem kompletny zjazdy podczas wycieczek. Ostatnio na dwudniowym wyjeździe najpierw musiałem bez przerwy czekać na kolegę, który się wlókł. Drugiego dnia to ja byłem tym słabszym.

Kondycję miałem zawsze dobra. Może nigdy nie byłem dobrym rowerzystą, za to w bieganiu byłem lepszy od wielu osób, które regularnie trenowały.

Wychodzi, że muszę mieć ME/CFS, bo z zapasem objawów spełniam kryteria diagnostyczne.

Czy ktoś z Was na to choruje? Zastanawiam się na ile realne jest to, że będę jeszcze w stanie gdziekolwiek pojechać.
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Mężczyzna Księgowy

  • .::Kolarska Patologia::.
  • Wiadomości: 4040
  • Miasto: Warszawa/Jabłonna
  • Na forum od: 30.12.2010
Odp: Czy to koniec z rowerem? :(
« 14 Lip 2024, 20:07 »
Mam objawy - nie diagnozowałem się. Wystarczy mi już wiązanka wykrytych chorób jakie mam:P
Jadę tam gdzie znika horyzont.
MP 2014 - 500km 25h28`|MP 2015 - 300km 20h30`|MP 2017 - 300km 21h01`|MP 2018 (DNF)- 519km 27h30``|BBT 550km (DNF) | POM500 46h33`|PGR 550km - 80h04`

Offline Mężczyzna qbotcenko

  • Wiadomości: 3177
  • Miasto: Tomprofa Gbórnicza
  • Na forum od: 17.03.2018
    • http://qbot.pro/
Odp: Czy to koniec z rowerem? :(
« 14 Lip 2024, 20:28 »
Ja mam podobnie od zawsze - pierwszy dzień jazdy spoko, zrobię te 150-200, drugi dzień ledwo 100, a potem moje cielsko przechodzi w tryb zombiefikacji, tracę połowę zmysłów od węchu po smak i jakoś się wlekę w tempie emeryta.

Ale w sumie musiałbym zrobić formę, by mieć porównanie - bo tak szybciej obwiniałbym stawy i ścięgna, które zbyt wolno się regenrują  ::)

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10358
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Odp: Czy to koniec z rowerem? :(
« 14 Lip 2024, 21:18 »
Mam objawy - nie diagnozowałem się. Wystarczy mi już wiązanka wykrytych chorób jakie mam:P
Po pierwsze nie zdjagnizujesz się, bo lekarze często w ogóle nie wiedzą o tej chorobie. Moja lekarka rodzinna też stwierdziła, że nie potrzebuję kolejnej diagnozy, bo mam wystarczająco dużo. Za to psychiatra na NFZ stwierdziła, że podawane objawy są "nieadekwatne" i wpisała mi schizofrenię :D :D :D :D A objawy to sobie sam  wmawiam. Skasowała mi leki na ADHD, które akurat bardzo pomagają w trakcie PEM. Ostatnio nie mogłem zasnąć a po Metylofenidacie zrelaksowałem się i szybko usnąłem.

Diagnoza nie jest konieczna, ale wiedza i  suplementacja jest bardzo istotną . U mnie CoQ10 był wybawieniem, a kosztuje grosze - lepiej tylko brać wersję w tłuszczu, bo przyswaja się 5 razy lepiej. Po drugie będziesz miał mało osocza, więc warto brać elektrolity. Warto też brać suplementy wspierające funkcje mitochondriów.

Warto też uwzględnić konsekwencje. Ja ostatni rok mocno przeciążyłem się pracą i teraz praktycznie nie jestem w stanie wychodzić z domu, najwyżej podjadę że 3 - 4 km rowerem, żeby gdzieś posiedzieć. Poza tym 20 godzin dobę siedzę lub leżę na łóżku.

Jak coś się raz schrzani, to naprawa będzie bardzo czasochłonna, bo jedna dysfunkcja napędza drugą.
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Mężczyzna MaciekK

  • Wiadomości: 1830
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 14.07.2017
Odp: Czy to koniec z rowerem? :(
« 14 Lip 2024, 21:21 »
Idź i każ sobie zrobić krzywą cukrową. Zwykle badanie cukru nic nie daje w tym zakresie. To mogą być objawy np. hipoglikemii. Zwlaszcza ten kac. To się da wyprowadzić, ale zacznij od krzywej, jeżeli dawno tego nie robiłeś.

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10358
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Odp: Czy to koniec z rowerem? :(
« 14 Lip 2024, 21:27 »
Ja mam podobnie od zawsze - pierwszy dzień jazdy spoko, zrobię te 150-200, drugi dzień ledwo 100, a potem moje cielsko przechodzi w tryb zombiefikacji, tracę połowę zmysłów od węchu po smak i jakoś się wlekę w tempie emeryta.

Ale w sumie musiałbym zrobić formę, by mieć porównanie - bo tak szybciej obwiniałbym stawy i ścięgna, które zbyt wolno się regenrują  ::)
Zwykle nie miałen problemu żeby przejechać długi dystans. Problemem była regeneracja. Często potrzebowałem dwóch tygodni, żeby przestać odczuwać dyskomfort. W przypadku osób z ME/CFS regeneracja trwa średnio 7 razy dłużej.

Warto za wszelką cenę unikać wszelkiego wysiłku na oparach ;/

Zwróć uwagę uwagę, czy lecą Ci rzeczy z dłoni. Słaby uścisk dłoni, to też charakterystyczny objaw przemęczenia przy CFS. Polecam się doedukować, bo dwa lata temu przejechanie 150 km też nie było dla mnie problemem. Zombiefikacja to świetne określenie. Mnie z kolei często pytano o dilera..
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10358
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Odp: Czy to koniec z rowerem? :(
« 14 Lip 2024, 22:01 »
Idź i każ sobie zrobić krzywą cukrową. Zwykle badanie cukru nic nie daje w tym zakresie. To mogą być objawy np. hipoglikemii. Zwlaszcza ten kac. To się da wyprowadzić, ale zacznij od krzywej, jeżeli dawno tego nie robiłeś.
Zapytam lekarza co o tym sądzi. Miałem zrobionych mnóstwo badań i wszystkie wyniki niemal idealne.

Jeszcze większego kaca dostaję od wychodzenia, nie potrzebuję w tym przypadku nawet wysiłku.
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Mężczyzna MaciekK

  • Wiadomości: 1830
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 14.07.2017
Odp: Czy to koniec z rowerem? :(
« 14 Lip 2024, 23:39 »
Idź i każ sobie zrobić krzywą cukrową. Zwykle badanie cukru nic nie daje w tym zakresie. To mogą być objawy np. hipoglikemii. Zwlaszcza ten kac. To się da wyprowadzić, ale zacznij od krzywej, jeżeli dawno tego nie robiłeś.
Zapytam lekarza co o tym sądzi. Miałem zrobionych mnóstwo badań i wszystkie wyniki niemal idealne.

Jeszcze większego kaca dostaję od wychodzenia, nie potrzebuję w tym przypadku nawet wysiłku.

Nic nie ujmując lekarzom, bo wszyscy ściągsliśmy na studiach - najpierw zrób ;D to jest koszt dwóch piw kraftowych. Jak nic nie wyjdzie, twoja wątroba będzie miała dwa piwa mniej do przetrawienia, zysk wątpliwy ale na siłę obleci. Jak coś wyjdzie to lekarze sami Cię znajdą. Piszę, bo moja małżonka tak sobie rozwiązała problem, będąc wcześniej sto razy u lekarza. Problemy z metabolizmem cukru to w naszych czasach plaga, więc zanim zdiagnozujemy sobie coś unikalnego, warto sprawdzić i tyle.

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10358
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Odp: Czy to koniec z rowerem? :(
« 15 Lip 2024, 00:36 »


Nic nie ujmując lekarzom, bo wszyscy ściągsliśmy na studiach - najpierw zrób ;D to jest koszt dwóch piw kraftowych. Jak nic nie wyjdzie, twoja wątroba będzie miała dwa piwa mniej do przetrawienia, zysk wątpliwy ale na siłę obleci. Jak coś wyjdzie to lekarze sami Cię znajdą. Piszę, bo moja małżonka tak sobie rozwiązała problem, będąc wcześniej sto razy u lekarza. Problemy z metabolizmem cukru to w naszych czasach plaga, więc zanim zdiagnozujemy sobie coś unikalnego, warto sprawdzić i tyle.
Nie piję, nie mam na czym oszczędzić :( :( :( Nie piję narkotyków

Trzeba będzie pewnie faktycznie zrobić to badanie, żeby móc wykluczyć, robię mentalną notatkę. Na tę chwilę koncentruję się, żeby odpocząć, bo zrobienie jakiegokolwiek badania to niestety duży wysiłek.

Jak czytam o hipoglikemii, to jednak symptomy gdzieś w połowie się nie pokrywają, z CFS w 100%. Po pierwsze zjazd mam przeważnie z opóźnieniem dobowym.

Często gdy się bardzo słabo czuje, to nawet zupełnie nie mam ochoty jeść. Bywa, że nie jem nic ponad dobę. Nie mam problemów z głodówkami, regularnie robiłem głodówki 16 - 18 godzin i czułem się tylko lepiej. Rekord to chyba trzy doby.
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Mężczyzna MaciekK

  • Wiadomości: 1830
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 14.07.2017
Odp: Czy to koniec z rowerem? :(
« 15 Lip 2024, 01:02 »
Zrobienie krzywej, to jest wysiłek, zwłaszcza jak coś jest na rzeczy.

Offline Mężczyzna Księgowy

  • .::Kolarska Patologia::.
  • Wiadomości: 4040
  • Miasto: Warszawa/Jabłonna
  • Na forum od: 30.12.2010
Odp: Czy to koniec z rowerem? :(
« 19 Lip 2024, 19:51 »
Ja ostatnio mam sporo problemów z koncentracją, upały nie pomagają. Jeśli jesteś pod opieką Psychiatry z NFZ to git. On wyłapie o co biega. Wiele chorób przemęczeniowych bardzo często współistnieje ze stanami depresyjnymi i lękowymi (apatia brak sił itd).

Trzeba wsłuchać się w organizm. Ja też mam czasem tak, że mi się odechciewa roweru, nawet jak jeżdżę elektrykiem. I co? Ktoś powie, że zmęczyłem się jazdą elektrykiem? Nie po prostu jest przesyt, za gorąco, sporo spraw na głowie, upalne noce, problemy w pracy, trudni klienci, nawał spraw... nie zawsze się chcę. Jednak jak masz problem wyjść z domu, i nie chce CI się nic, to raczej kwestie osłabienia nastroju, niż przemęczenia - kwestie depresyjne itp.

Ja mam takie momenty, że cały dzień ziewam, że położyłbym się gdziekolwiek i spał, i spał cały dzień. I gdy zmuszę się do wstania z łóżka jakoś idzie już, aż do momentu, gdy znowu usiądę lub położę "dać odpocząć plecom".

Zamykam oczy, aby zmniejszyć przebodźcowanie - i szybko łapie drzemki.

Nie zawsze tak jest.

Życie - nie diagnozuje - od wielu lat żyje z Depresją i to jak przeziębienie - nigdy nie ma jednego dokładnego opisu przeziębienia. Jeden ma katar inny zawalone zatoki a inny migreny - ale każdy w wyżej wymienionych powie, że "bierze go przeziębienie".
Jadę tam gdzie znika horyzont.
MP 2014 - 500km 25h28`|MP 2015 - 300km 20h30`|MP 2017 - 300km 21h01`|MP 2018 (DNF)- 519km 27h30``|BBT 550km (DNF) | POM500 46h33`|PGR 550km - 80h04`

Offline Mężczyzna zly-sze

  • Wiadomości: 5365
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 19.09.2019
Odp: Czy to koniec z rowerem? :(
« 19 Lip 2024, 20:02 »
Nie piję narkotyków

I bardzo mądrze. Te do picia są najgorsze...  8)

Też mi ostatnio zdrowie dowaliło. Głowa do góry, sąsiad mój pokolenie starszy mówi, że będzie już tylko gorzej, więc trzeba się cieszyć tym co jest.  ;D

Offline Mężczyzna Księgowy

  • .::Kolarska Patologia::.
  • Wiadomości: 4040
  • Miasto: Warszawa/Jabłonna
  • Na forum od: 30.12.2010
Odp: Czy to koniec z rowerem? :(
« 19 Lip 2024, 20:28 »
No dokłanie - ja to mam ambitny plan dożyć do emerytury - ale zapowiada się niezły ultramaraton:P Jeden z dłuższych:)
Jadę tam gdzie znika horyzont.
MP 2014 - 500km 25h28`|MP 2015 - 300km 20h30`|MP 2017 - 300km 21h01`|MP 2018 (DNF)- 519km 27h30``|BBT 550km (DNF) | POM500 46h33`|PGR 550km - 80h04`

Offline Mężczyzna podjazdy

  • niech tak się stanie
  • Wiadomości: 4660
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.02.2011
Odp: Czy to koniec z rowerem? :(
« 19 Lip 2024, 21:28 »
No dokłanie - ja to mam ambitny plan dożyć do emerytury - ale zapowiada się niezły ultramaraton:P Jeden z dłuższych:)
Chcesz, aby był to dłuższy ultramaraton. Miejmy taką nadzieję, że ZUS dojedzie Cię wcześniej, niż dojedziesz do mety :-) Poodcinasz sobie kupony z tej wspaniałej emerytury :P
"Mogło być gorzej. Twój wróg mógł być twoim przyjacielem." Stanisław Jerzy Lec.

Offline Mężczyzna zly-sze

  • Wiadomości: 5365
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 19.09.2019
Odp: Czy to koniec z rowerem? :(
« 19 Lip 2024, 22:26 »
No dokłanie - ja to mam ambitny plan dożyć do emerytury - ale zapowiada się niezły ultramaraton:P Jeden z dłuższych:)

He he he, aż to poczułem jaki będę "ujechany"...

Btw. ja to młody jestem, bo do ZUSowskiej emerytury to mam jeszcze 20 lat, a jak zaraz coś przy tym pozmieniają to i 25. Także to jakiś kosmos dla mnie. Ale tak samo było jak miałem 16, to jeszcze cały czas pamiętam te rozmowy przy tanim winie w Parku, jak rozmyślaliśmy jak to będzie mieć 40 i że to też jakiś kosmos, a tu cyk i nie wiadomo kiedy zleciało...

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum