]
I śpisz w tym w czym później jedziesz?
Nie ma większego sensu ta dyskusja, każdy używa tego co lubi i co mu pasuje. Mi hamak z wielu względów nie odpowiada i nie przekonują mnie argumenty za nim. Mozna powiedzieć kwestia gustu, natomiast dużo większa uniwersalność namiotu IMO jest faktem.
Śpię w tym samym w czym jeżdżę. Ubrania zmieniam, gdy się wymyję. Używam wkładki do śpiwora, żeby go nie brudzić. Nie wpadłem na to, że można inaczej
Dyskusja ma o tyle sens, że pozwala rozwiać mity. Pojawia się sporo argumentów za hamakiem, z którymi się nie zgadzam i odwrotnie.
Tak, spotykałem już takich. Jest sobie polana, jest stół z zadaszeniem. Można jak człowiek rozbić namiot i usiąść przy stole do kolacji. Ale nie. Nad stołem wisi sobie hamakowiec
Ave. Irytujące typy
Ja najpierw jem kolację, a dopiero potem rozkładam hamak. Wątpliwe żebym komuś zablokował stół.