BBT 2024

[Wilk]

O rekordy to raczej będzie ciężko w tegorocznej edycji. Upał i przeciwny wiatr to nie są warunki na ustanawianie najlepszych czasów. Najlepsze wyniki to były na edycjach, gdy wyścig jechał równo z frontem, może i padało sporo, ale wiatr cały czas pchał w plecy. Zresztą IMO jazda w deszczu w umiarkowanym zakresie jest wydajniejsza i szybsza niż w upale, który znacznie ogranicza wydolność.

[bartekk]

Zgadzam się, że pogoda raczej nie będzie sprzyjała wyśrubowanym rekordom, ale... każdy pisze swoją historię. Ja jadę żeby poprawić wynik sprzed 2 lat. A że był słaby to wierzę, że mi się uda. Mimo wiatru i upału.

[Bubu]

Ale bez napinki, ze zdrowiem u mnie nie najlepiej i w związku z tym będzie to prawdopodobnie mój ostatni ultramaraton w, pożal się Boże, karierze „kolarskiej”. 10 lat i starczy.

Ale jak to... To nie zobaczymy się w sobotę 7 września na Helu?!

[zly-sze]

No bo przecież w deszczu się człowiek nie poci i nie trzeba tyle pić i uzupełniać soli i innych minerałów.

Tak mi teraz do głowy przyszło, jakby zamiast picia w bidonie z kroplówką jeździć. Legitne by to było, czy traktowane już jako doping?

[podjazdy]

Prognozowana temperatura maksymalna na sobotę została obniżona do około +31 w pierwszej części trasy (czyli o 1 stopień), zaś na niedzielę podniesiona do około +34 w środkowej i wschodniej części trasy.

Dla przykładu niedziela, okolice Włocławka, tuż przed frontem.


Ogólnie zmiany są "kosmetyczne", front chłodny opóźniony o kolejne 2 godziny.

Jeśli prognoza się sprawdzi, będzie to miejscami rekordowa dodatnia anomalia termiczna jeśli chodzi o dzień 25 sierpnia.

Opady na froncie na razie mają być niewielkie, więc raczej skupiłbym się na zadbaniu o odpowiednie nawodnienie podczas upału, aby nie zrobić sobie psikusa. Może być ciężko, jeśli faktycznie słupek rtęci poszybuje na +35.

Co ciekawe jeszcze w poniedziałek ma pozostać upał na południowo-wschodnim segmencie trasy, więc niektórzy załapią się na pełne trzy dni jazdy w upale. Wystarczy wystartować w sobotę rano i zajechać na metę w poniedziałek wieczorem  +31, +35, +33

[bartekk]

No, ale jak rozumiem padać nie powinno.

[podjazdy]

No, ale jak rozumiem padać nie powinno.

Zależy jak pojedziesz. Zasadnicze opady mają być w poniedziałek, ale poza końcowym odcinkiem trasy (w sensie na środku trasy, w 2/3 itd.). W niedzielę w dzień burze na środku - Mazowsze.

[skaut]

@Żubr, wynik d. nie urywa 64:54, ale jest z czego schodzić  . Jak sobie przypomniałem uzyskałem go w formule open - było łatwiej, tu opis tego historycznego osiągnięcia:
http://skaut.bikestats.pl/1509141,Baltyk-Bieszczady-Tour-2016.html
Jak sobie to teraz przeczytałem, to aż się za głowę złapałem. Jakby to było w innym życiu 

@Bubu - niestety nie, już rok temu było słabo a teraz po Podróżniku'24, @Tomek podkpiwał sobie ze mnie, że właśnie od MPP'23 sprawiam frajdę obsłudze z Koła Ultra, kto będzie szybciej na mecie. Klepsydra czy ja. Podobno na monitoringu KU widać, czy zawodnik jedzie w limicie, czy już nie i ten limit sygnalizuje ruchoma ikonka klepsydry.
Sorry, ale nie zamierzam być na MPP bohaterem kiepskiego horroru klasy C pt. "Uciec przed własną klepsydrą". 

@podjazdy, dzięki za informacje pogodowe - jesteś jak zwykle w tym najlepszy, dzięki Szamanie, że nie ściągniesz nam nawałnicy. Rzeczywiście bilety na pociąg do Świnoujścia to polowanie, kupiłem je zaraz po otwarciu sprzedaży;

@Wilk, jak zwykle czarujesz, IMO jesteś kandydatem do wysokiej lokaty, przemawiają za tym dane: Twoje wyniki: RTP i Podróżnik oraz baza, którą zrobiłeś jeżdżąc daleko i szybko. Jak dogonisz mnie pomiędzy Kowalem, a Łowiczem to znaczy, że będzie co najmniej pierwsza dziesiątka. Np. Paweł Pieczka w swoim najlepszym czasie dogonił mnie dokładnie w Kowalu, czyli na 400 km. "nadrobił" co najmniej 8 h w różnicy startu.

Powodzenia wszystkim startującym!
Ps. Może uda się zrobić forumowe family photo na mecie, jak za dawnych dobrych czasów?

[zly-sze]

@Wilk, jak zwykle czarujesz, IMO jesteś kandydatem do wysokiej lokaty, przemawiają za tym dane: Twoje wyniki: RTP i Podróżnik oraz baza, którą zrobiłeś jeżdżąc daleko i szybko.

Też tak myślę, do tego żadnych szaleństw w innych maratonach ostatnio nie widziałem, także zimne i metodyczne podejście do tego startu zaowocuje pewnie wysoką lokatą.

[podjazdy]

Nota bene dzisiaj był bardzo dobry warun na wyśmienite czasy w BBT

+21 stopni, wiatr w plecy, brak opadów po froncie.



Jutro też podobnie.

Można sobie pomyśleć, że tak niewiele brakowało, raptem 3 dni i byłby raj :-)

[Tomek_bikelover]

@Wilk, jak zwykle czarujesz, IMO jesteś kandydatem do wysokiej lokaty, przemawiają za tym dane: Twoje wyniki: RTP i Podróżnik oraz baza, którą zrobiłeś jeżdżąc daleko i szybko.

Też tak myślę, do tego żadnych szaleństw w innych maratonach ostatnio nie widziałem, także zimne i metodyczne podejście do tego startu zaowocuje pewnie wysoką lokatą.

Ja bym jeszcze dodał start w pierwszych grupach open w sobotę. Na samym początku startują osoby, które są najwyżej w rankingu Ultracup. Przez to można się podłączyć do mocnej grupy i współpraca w takiej grupie może zaowocować 😊

[horacy13]

@skaut W 2022 na mecie nagradzali uczestnika, który najbardziej się poprawił względem swojej życiówki na BBT - także masz pole do popisu 

[bartekk]

@skaut W 2022 na mecie nagradzali uczestnika, który najbardziej się poprawił względem swojej życiówki na BBT - także masz pole do popisu 

No właśnie, a w tym roku cisza o tym.

[Wilk]

@Wilk, jak zwykle czarujesz, IMO jesteś kandydatem do wysokiej lokaty, przemawiają za tym dane: Twoje wyniki: RTP i Podróżnik oraz baza, którą zrobiłeś jeżdżąc daleko i szybko. Jak dogonisz mnie pomiędzy Kowalem, a Łowiczem to znaczy, że będzie co najmniej pierwsza dziesiątka. Np. Paweł Pieczka w swoim najlepszym czasie dogonił mnie dokładnie w Kowalu, czyli na 400 km. "nadrobił" co najmniej 8 h w różnicy startu.

Fantazja widzę dopisuje
Ale ja podchodzę do BBT na pełnym luzie, zamierzam się dobrze bawić, a nie walczyć o jakieś rekordy, tak więc nie próbujcie tu jakiejś presji na mnie nakładać. To nie jest trasa pode mnie, jeśli już to profilem mi MPP sporo bardziej pasuje. BBT to premiuje zawodników większych, mocniejszych fizycznie, gór jest tu sporo mniej niż na MPP i są dużo łatwiejsze. I nie popełniajcie błędu z lekceważeniem pogody, upały bardzo szybko ludzi drenują z sił, łatwo się spalić na pierwszych 300km.

Powodzenia wszystkim startującym!
Ps. Może uda się zrobić forumowe family photo na mecie, jak za dawnych dobrych czasów?

Jak najbardziej, ja dojeżdżam dość wcześnie, koło 14-15 powinienem być w bazie. Natomiast obawiam się, ze część ludzi będzie rozstrzelona na kwaterach w sporym promieniu od Wolina, my w trójkę nocujemy 5km od Wolina.

Też tak myślę, do tego żadnych szaleństw w innych maratonach ostatnio nie widziałem, także zimne i metodyczne podejście do tego startu zaowocuje pewnie wysoką lokatą.

Szaleństw rzeczywiście nie było, jeśli nie liczyć 1800km w 6,5 dnia 2 tygodnie przed wyścigiem oraz 600km po górach na 6 dni przed startem, tak więc można powiedzieć, że pojadę na pełnej świeżości . To najlepiej pokazuje, że ja się na żadne wyniki nie nastawiam, nie trzeba wykręcać rekordów żeby mieć z tej jazdy frajdę.

Ja bym jeszcze dodał start w pierwszych grupach open w sobotę. Na samym początku startują osoby, które są najwyżej w rankingu Ultracup. Przez to można się podłączyć do mocnej grupy i współpraca w takiej grupie może zaowocować 😊

To też zupełnie nie dla mnie. W Open jadę ze względów towarzyskich, żeby lepiej "pożyć" tym wyścigiem. Natomiast dla wyniku to jazda w grupie wcale nie każdemu pomaga, mi akurat nie; widziałem to dość dobrze na moim ostatnim BBT w 2020, gdzie właśnie jazdą w grupie się zarżnąłem. Prawda, ze netto jedzie się szybciej (średnia wyższa), ale takie grupy bardzo często mocno szarpią, ludzie przeginają z tempem pierwszego dnia, a i na postojach grupa traci to co zyskała na tempie, więc brutto to już wcale szybciej być nie musi. Jakbym chciał jechać na wynik to pojechałbym właśnie solo.

[podjazdy]

I nie popełniajcie błędu z lekceważeniem pogody, upały bardzo szybko ludzi drenują z sił, łatwo się spalić na pierwszych 300km.

Dzisiaj było tak zimno, że aż trudno uwierzyć w to ocieplenie. No, ale w coś trzeba wierzyć i tu się zapowiada, że dla najlepszych upały będą na całym tysiącu km, oczywiście za dnia, bo w nocy chłodniej, ale przy nocach tropikalnych z temperaturą minimalną rzędu +22 stopnie (z soboty na niedzielę w centrum i z niedzieli na poniedziałek na wschodzie) to okres z niską temperaturą jest relatywnie krótki. W sumie szkoda, że nikt nie prowadzi statystyk termicznych maratonów ultra, bo na pewno szykuje się jeden z najcieplejszych w historii, a być może rekordowy, ale nie ma tabeli, to nie ma rekordów