Może nie tak prosto z sakwami do fatbike, bo wiele osób z fatbike tak jeździ. Sakwy muszą jednak być kompatybilne z bagażnikiem, a fatbike ma inne wymiary w wielu płaszczyznach.Oni wszyscy na Alasce ulegli modzie?
Więc się zastanawiam, gdzie tzw. bikepacking się kończy i kto o tym decyduje? Może jest jakaś norma ISO?
Np to nie jest sakwiarstwo, tylko bikepacking:
Może nie tak prosto z sakwami do fatbike, bo wiele osób z fatbike tak jeździ. Sakwy muszą jednak być kompatybilne z bagażnikiem, a fatbike ma inne wymiary w wielu płaszczyznach.Oni wszyscy na Alasce ulegli modzie?[…]
Kontynuując więc prowokację, zastanawiam się, czy tzw. bikepacking z definicji kończy się w odległości 1-2 dni od spożywczego?
Cytat: maku w 23 Sie 2024, 16:36Kontynuując więc prowokację, zastanawiam się, czy tzw. bikepacking z definicji kończy się w odległości 1-2 dni od spożywczego?No co Ty
Jak jeżdżę nastawiony na spanie pod dachem, to nie potrzebuję w zasadzie nic.
ja uważam, że mój rower z sakwami się prezentuje super i serio daleko mu do jakichś rzeczy typu wózek dziecka złomiarza
Cytat: MaciekK w 23 Sie 2024, 09:23Jak jeżdżę nastawiony na spanie pod dachem, to nie potrzebuję w zasadzie nic.Ile dni podróżowałeś najdłużej z takim nic ? W jakiej porze roku ?
Żeby zobrazować wpływ ciuchów poniżej zdjęcie z czterodniowego wypadu w zimie, też spanie pod dachem.
/.../Żeby zobrazować wpływ ciuchów poniżej zdjęcie z czterodniowego wypadu w zimie, też spanie pod dachem.