Autor Wątek: Masyw Centralny [fragment GTMC]  (Przeczytany 869 razy)

Offline Mężczyzna MarekMTB

  • Wiadomości: 36
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 20.02.2023
Masyw Centralny [fragment GTMC]
« 27 Sie 2024, 09:28 »
Witam wszystkich zakręconych!

Dziś krótka relacja z krótkiego, bo tygodniowego wypadu w Masyw Centralny Francji.
Decyzja o kierunku zapadła dosłownie na 24 godziny przed wyjazdem, więc nie miałem za bardzo czasu przestudiować tracka GTMC (który w calości ciągnie się już na ponad 1400km, ale my z braku czasu  skoncentrowaliśmy się na jego środkowym odcinku).

Autem dojeżdżamy do Clermont Ferrand i następnego dnia ruszamy w trasę, która z grubsza prowadzi na południe. po koło 5,5 dniach jazdy wsiadamy w pociąg w Genolhac (relacji Nimes-Clermond) by wrócić na miejsce startu. Wracając autem spędzamy jeszcze pół dnia w Lyonie.

To tak w skrócie jeśli chodzi o logistykę.
Wrażenia z jazdy:

Bardzo pozytywne! Bardzo odludne tereny jak na środek Europy Zach, mało komercji, mało ruchliwych dróg, czyli cisza, spokój i mnóstwo przyrody i widoków, a i oczywiście krów :)
Tam krowy pasą się dosłownie wszędzie - na każdej wysokości :)

Plusem z pewnością było to, że cały czas przebywaliśmy na poziomie 900-1500 m npm co gwarantowało dość rześkie i pozbawione duchoty powietrze, w sam raz do dość mocnego wysiłku.

Co do trasy - spory mix dróg - zdarzały się odcinki i asfatowe, i wąskie błotniste krowie ściechy, ale przeważały szutry, choć mocno górskie (jechaliśmy na dętkach na oponach 2,2 i szczerze - żałowałem, że nie wziąłem zestawu 2.3-2.4 na mleku z lepszym gripem).
Mimo, że nie robiliśmy jakiś mega długich dystansów to trasa potrafi wymęczyć - są odcinki mocno interwałowe, spore nachylenia, czasem nawet trzeba podejść, ale widoki i brak ludzi dokoła w 100% rekompensują ten wysiłek.

Co do żarcia - to nie taka łatwa sprawa - wiosek po drodze nie jest jakoś dużo, a nie zawsze jest gastronomia (sklep tym bardziej dobro rzadkie) - a Francuzi mają jeszcze do tego swoje dziwne pory podawania dań z karty (np pizzy w pizzerii po 14stej już nie mogliśmy zjeść, a do 18stej nie mieliśmy zamiaru czekać aż znów zacznie być dostępna :) a sama woda  i kawa to nie to czego oczekuje głodny biker który właśnie zjeżdza z gór).
Na szczęście mieliśmy swoje liofy, które w takich sytuacjach ratują!

Spanie - spaliśmy w namiocie - kilka razy na dziko, ale też skorzystaliśmy z kempingów (wyjątkowo  tanie - koło 10-12€ za naszą dwójkę na rowerach z  namiotem).

Tu link do fot:
https://photos.app.goo.gl/owr6iLNdaHir1Dts9

Miłego oglądania!








Offline Mężczyzna paweł.70

  • Marin
  • Wiadomości: 3321
  • Miasto: Ciepłe Łóżeczko
  • Na forum od: 28.11.2011
Odp: Masyw Centralny [fragment GTMC]
« 27 Sie 2024, 09:45 »
Dziekuję za zdjęcia , widoki, ale bez opisu zdjęcia stają się uboższe.

Dom jest tam, gdzie rozkładamy obóz
Liczy się podróż, a nie cel.

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10704
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Odp: Masyw Centralny [fragment GTMC]
« 27 Sie 2024, 10:18 »
Aż się chce jechać!
Niemniej brak jakiegokolwiek opisu czy lokalizacji trochę boli

Offline Mężczyzna wiki

  • Nie spać! Jechać!
  • Wiadomości: 1713
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 28.01.2016
    • ekstremalna strona rowerowa
Odp: Masyw Centralny [fragment GTMC]
« 27 Sie 2024, 10:29 »
Piękne zdjęcia i super tereny. Dzięki
rowerem na księżyc (100 %);  [wsie woj. łódzkiego - 48%]

Offline EASYRIDER77

  • Wiadomości: 4847
  • Miasto: INOWROCŁAW
  • Na forum od: 27.07.2010
Odp: Masyw Centralny [fragment GTMC]
« 27 Sie 2024, 10:47 »
Masyw Centralny jest rewelacyjny. Byłem tam kupę lat temu. Clermont Ferrand z tym charakterystycznym ciemnym kolorze katedrą. Brakuje nieco opisów. Są pewne ciekawostki. Np. ciemna katedra we wspomnianym mieście wynika z tego, że wykorzystano budulec naturalny występujący w okolicy. Inna: byliście w wielkiej krainie wygasłych wulkanów.
Na Le Puy de Dome wjechaliście rowerami? Pytam bo jak ja tam byłem to był zakaz dla rowerów. Zostawiliśmy rowery i złapaliśmy stopa.
Orcival które widzę na zdjęciu kościół w którym jest słynna figurkaMadonny.  Wyrzeźbiona została w drewnie i pochodzi z XII wieku.
Nie wiedziałem co wtedy kupić będąc tam na pamiątkę. I właśnie z Orcival mam drewniany korkociąg do wina, który służy mi do dziś.

Rewelacyjne wspomnienia mi Twój post dał. Mam ochotę tam wrócić. Właśnie do tych spokojnych dróg, pustych maleńkich kościółków nieraz z IX wieku itd.

Offline Mężczyzna MarekMTB

  • Wiadomości: 36
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 20.02.2023
Odp: Masyw Centralny [fragment GTMC]
« 27 Sie 2024, 10:55 »
Na Le Puy de Dome nie wjeżdżaliśmy na szczyt (jest zakaz) - podjechaliśmy na przełęcz, pod knajpką zostawiliśmy rowery i weszliśmy szlakiem pieszym (tym stromym z zakosami).
Nie było sensu tam targać rowerów - a i tak przewyższeń na trasie nie brakuje :)

Offline Mężczyzna byczys

  • Wiadomości: 1402
  • Miasto: Tychy
  • Na forum od: 30.09.2013
    • Moje relacje z ultramaratonów rowerowych
Odp: Masyw Centralny [fragment GTMC]
« 27 Sie 2024, 11:45 »
Fajnie!  :)

Offline Mężczyzna Felek

  • Wiadomości: 1300
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.11.2017
Odp: Masyw Centralny [fragment GTMC]
« 27 Sie 2024, 11:58 »
Ładne miejsca, ładne zdjęcia.
Podróże z dziećmi www.tataimapa.pl

Offline Mężczyzna podjazdy

  • niech tak się stanie
  • Wiadomości: 3970
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.02.2011
Odp: Masyw Centralny [fragment GTMC]
« 27 Sie 2024, 13:24 »
Na tej drodze na Puy de Dome jest nawet zakaz ruchu pieszych i to co ciekawe z obu stron, w sensie na górze też jest znak, jak szlak odchodzi w dół na łąkę. Ktoś wie skąd takie ograniczenia?

Latem można zaryzykować próbę podjazdu rowerem na wschód słońca, bo jest w miarę wcześnie. Skądinąd nie wiem, czy dają mandaty, czy po prostu każą zawrócić :D
"Mogło być gorzej. Twój wróg mógł być twoim przyjacielem." Stanisław Jerzy Lec.

Offline Mężczyzna R_och

  • Talizman słońca 🌞
  • Wiadomości: 1764
  • Miasto: Rzeszów
  • Na forum od: 16.03.2015
Odp: Masyw Centralny [fragment GTMC]
« 27 Sie 2024, 21:36 »
Zdecydowanie mi się podoba. Moje klimaty.
Jechaliście stricte zgodnie ze śladem czy były jakieś wariacje?
W życiu nie chodzi o to, by przeczekać burzę a o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu.
- Gandhi

Offline Mężczyzna maciek70

  • Wiadomości: 565
  • Miasto: Milowice
  • Na forum od: 18.05.2018
Odp: Masyw Centralny [fragment GTMC]
« 28 Sie 2024, 08:51 »
Na tej drodze na Puy de Dome jest nawet zakaz ruchu pieszych i to co ciekawe z obu stron, w sensie na górze też jest znak, jak szlak odchodzi w dół na łąkę. Ktoś wie skąd takie ograniczenia?
...

Copilot:
Zakaz wstępu na szczyt Puy de Dôme jest związany z ochroną środowiska oraz bezpieczeństwem turystów. Puy de Dôme to wygasły wulkan znajdujący się w Regionalnym Parku Przyrody Wulkanów Owernii, który jest obszarem chronionym1. Wprowadzono ograniczenia, aby chronić unikalne formacje geologiczne oraz rzadkie gatunki roślin i zwierząt, które tam występują1.

Dopytując dalej można się dowiedzieć jakie to gatunki. Np. orzeł przedni z ptaków czy chrobotek reniferowy z porostów.
"Jest tylko cienka czerwona linia między rozsądkiem a szaleństwem"

Offline Mężczyzna MarekMTB

  • Wiadomości: 36
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 20.02.2023
Odp: Masyw Centralny [fragment GTMC]
« 28 Sie 2024, 08:56 »
Jechaliśmy w 99% śladem, choć czasem po przełojeniu jakiegoś ciężkiego odcinka, na który zeszło nam zdecydowanie za dużo czasu - była pokusa by chrzanić ślad i przeskoczyć na asfalty, ale trzeba przyznać, że ślad wyciska maksimum z widoków (i podjazdów :)) i praktycznie zespala z lokalną przyrodą :) (bo jak tylko jest alternatywa do asfaltu to z niej korzysta).

Offline Mężczyzna Król Julian

  • Wiadomości: 7320
  • Miasto: Pabianice
  • Na forum od: 14.02.2017
Odp: Masyw Centralny [fragment GTMC]
« 28 Sie 2024, 22:07 »
Genialne. Tak jak lubię

A większą mi rozkoszą podróż niż przybycie!

Offline Mężczyzna podjazdy

  • niech tak się stanie
  • Wiadomości: 3970
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.02.2011
Odp: Masyw Centralny [fragment GTMC]
« 28 Sie 2024, 22:35 »
Dopytując dalej można się dowiedzieć jakie to gatunki. Np. orzeł przedni z ptaków czy chrobotek reniferowy z porostów.
Ani orzeł ani porosty nie wyjaśniają zakazu wjazdu szosą, skoro obok niej jedzie co chwilę kolejka zębata, która wwozi tysiące turystów dziennie. Nie sądzę, aby orzeł uwił sobie gniazdo w tak hałaśliwym miejscu, bo jeszcze dochodzą codzienne samochody obsługi stacji na górze (dużo ludzi tam pracuje, o ile obsługa muzeum i baru wjeżdża kolejką, o tyle do nadajnika jeździ się samochodami 24 h na dobę). Popularność samego szczytu jak Morskie Oko. Szosę na Morskie Oko zamknęli w latach 90-tych dla rowerów ze względu na kolizje z pieszymi (były takowe), ale piesi mogą nią chodzić. Są też bryczki. Wcześniej był tam normalny szlak rowerowy. Są tam orły w odległości 2-3 km i niedźwiedzie (czasem chodzą nawet jezdnią). Podobnie było z drogą na Śnieżkę, a także na Halę Szrenicką (bez orłów i niedźwiedzi, ale z pieszymi i rowerami). Ale na Puy masz szlaki piesze, wyraźnie oznaczone, a pomiędzy nimi fragment szosy z całkowitym zakazem ruchu. Reszta szosy jest dostępna dla pieszych, a częściowo także dla rowerów (na dole). Ten zakazany fragment jest na stoku, zaraz obok torów kolejki. Wyjaśnienie ze strony www jest więc na odpierdol. Zakaz ruchu rowerów a dozwolony ruch pieszych bym zrozumiał, chociaż wolałbym w drugą stronę  :lol:
"Mogło być gorzej. Twój wróg mógł być twoim przyjacielem." Stanisław Jerzy Lec.

Offline Mężczyzna Iwo

  • leniwy południowiec
  • Wiadomości: 3447
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.09.2010
Odp: Masyw Centralny [fragment GTMC]
« 28 Sie 2024, 23:29 »
Trochę mi to ożywiło wspomnienia, choć ja jechałem inaczej, pętlą po północnej części. Teren faktycznie, poza kilkoma punktami, dość bezludny, wręcz wymierający. Z drugiej strony w innych rejonach prowincja francuska też potrafi być bardzo pusta i np. dzień bez sklepu wcale nie jest niczym niezwykłym. Te francuskie godziny otwarcia knajp to standard, trzeba uwzględnić przy planowaniu, no ale niestety w nieznanym terenie nietrudno złapać opóźnienie rzędu 1-2 godzin i przegapić okno obiadowe. Sam rejon bardzo klimatyczny, momentami wręcz magiczny, dużo łąk, otwartych przestrzeni, no i wulkany. Sieć dróżek i szlaków jest dość gęsta i można tam się kręcić na mnóstwo sposobów.

Ktoś wie skąd takie ograniczenia?

Na koniach też nie wolno ;)

Przypuszczam, że zakazali ze względu na bardzo wąską drogę - pewnie obawiali się problemów z mijaniem, potencjalny ruch rowerowy w sezonie może być spory, a miejsca naprawdę mało, do tego widoczność ograniczona przez zakręty. Zdaje się, że droga została mocno zwężona przez budowę tej kolejki zębatej, kiedyś nie było tam ograniczeń. W taki sposób 'udostępniono' górę dla turystów ;)

Obok tego szlabanu jest ścieżka przez łąkę, którą można go objechać, dalej niecałe 1.5 km asfaltem i kawałek da się podjechać szlakiem pieszym, ja trochę jeszcze podepchałem i zostawiłem rower w krzakach, dalej z buta i potem już zjazd pieszym w inną stronę. Nielegalnie, ale to był już wieczór i mało ludzi, na asfalcie na nikogo nie trafiłem a sporo czasu zaoszczędziłem. Sam szczyt rewelacyjny, dobrą chwilę na nim spędziłem.


Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum