Jeśli są na samym śladzie to jest taka możliwość, przynajmniej w moim E1040. We właściwościach śladu/kursu zaznaczamy opcję "pokaż punkty śladu" czy coś podobnego i wtedy jak odpalimy nawigację po śladzie to nawet pojawia się osobny ekranik z tymi punktami i odległościami.
następnie importować na www do GarminConect
Każdy poi trzeba wyklikać ręcznie w serwisie GarminConnect na kiepskiej i powolnej mapie online
Przekopałem internet, w tym forum Garmina, ale bez skutku.Jakieś pomysły, co mogę robić źle? Dla mnie ta funkcja jet niestety kluczowa i jeśli nie będzie działać, to prawdopodobnie będę zwracał urządzenie
Jak to zrobić?
Nie jestem w stanie tego zreplikować Wgrałem plik gpx bezpośrednio do folderu POI (który sam założyłem), a jak nie zadziałało to plik gpi przez POI loader i w obu przypadkach efekt jest ten sam, tzn.:1/ punkty są widoczne na mapie (choć o dziwo tylko te, które wgrałem jako pierwsze, przy próbie wgrania kolejnych, te następne już nie!)2/ "lista punktów śladu jest niestety kompletnie pusta, mimo że część z tych punktów leży dokładnie na śladzie Przekopałem internet, w tym forum Garmina, ale bez skutku.Jakieś pomysły, co mogę robić źle? Dla mnie ta funkcja jet niestety kluczowa i jeśli nie będzie działać, to prawdopodobnie będę zwracał urządzenie
Wyobrażam sobie, że np. na ultra jest to jeszcze ważniejsze niż na zwykłej sakwiarskiej wyprawie. Jadąc 1000 km muszę wiedzieć, że za np. 15 km będzie sklep, więc nie musze go teraz na gwałt wyszukiwać we wbudowanych w garmina POIs (lub w telefonie) ani np. zbaczać z trasy 3 km, żeby uzupełnić jedzenie. Dla mnie to się wydaje niezbędne. Jak sobie bez tego radzicie?
Jak sobie bez tego radzicie?
W tej chwili korzystam z Locusa i tam bez problemu idzie wgrać punkty np przygotowane wcześniej w Mapach Googla.
Problem tylko jest taki, że korzystanie z Locusa w telefonie, wymusza wygaszanie ekranu telefonu (włącza się jedynie przy zmianach kierunku) i nie wiem nawet że zbliżam się do punktu który mnie interesuje.
Jak planujecie trasy dłuższych wyjazdów? Nie potrzebujecie wiedzieć, że będziecie przejeżdżać w pobliżu czegoś ważnego? I jak daleko do tego czegoś w danej chwili jest? Wyobrażam sobie, że np. na ultra jest to jeszcze ważniejsze niż na zwykłej sakwiarskiej wyprawie. Jadąc 1000 km muszę wiedzieć, że za np. 15 km będzie sklep, więc nie musze go teraz na gwałt wyszukiwać we wbudowanych w garmina POIs (lub w telefonie) ani np. zbaczać z trasy 3 km, żeby uzupełnić jedzenie. Dla mnie to się wydaje niezbędne. Jak sobie bez tego radzicie?
Jadąc ultra robisz sobie rozpiskę sklepów, stacji benzynowych itd. Większość osób ma to na kartce czy pliku tekstowym w telefonie wraz z kilometrami. Więc co tu wiele więcej wnosi waypoint na Garminie? Wystarczy wiadomość, że następny sklep ma być np. za 80km
@aard, Twój Etrex pokazuje po śladzie czy w linii prostej ?
A od sprawdzania sklepów jest google maps.
No szok po prostu, że Wam tego na ultra nie brakuje
To jest po prostu niesamowite. W dobie elektroniki używać do tego kartki?! W głowie mi się nie mieści... Poza tym wciąż musisz te kilometry w głowie przeliczać (w stosunku do czego? Co jeśli z jakichś powodów nadłożyłeś? Już do końca trasy te kilometry nie będą się zgadzać. A mając te punkty w GPSie masz aktualizowane na bieżąco. No szok po prostu, że Wam tego na ultra nie brakuje
Garmin pokazuje odległość do najbliższego punktu?
Kartka pokazuje też górki i dolinki, których Garmin nie pokaże na jednym obrazku. :-)
W Garminie zawsze trzeba to wyklikać, przewinąć ileś opcji, menu itd.
U mnie jest w menu głównym, obok mapy. Wychodzę z mapy, wchodzę w "aktywną trasę". I tyle. I nie używam latarki, żeby podejrzeć, jak daleko do kempingu No, ale ja się nie znam.