Autor Wątek: Zaledwie 200 waypointów w Garmin Edge?  (Przeczytany 4796 razy)

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6146
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Jeśli są na samym śladzie to jest taka możliwość, przynajmniej w moim E1040. We właściwościach śladu/kursu zaznaczamy opcję "pokaż punkty śladu" czy coś podobnego i wtedy jak odpalimy nawigację po śladzie to nawet pojawia się osobny ekranik z tymi punktami i odległościami.

Nie jestem w stanie tego zreplikować :(
Wgrałem plik gpx bezpośrednio do folderu POI (który sam założyłem), a jak nie zadziałało to plik gpi przez POI loader i w obu przypadkach efekt jest ten sam, tzn.:
1/ punkty są widoczne na mapie (choć o dziwo tylko te, które wgrałem jako pierwsze, przy próbie wgrania kolejnych, te następne już nie!)
2/ "lista punktów śladu jest niestety kompletnie pusta, mimo że część z tych punktów leży dokładnie na śladzie :(

Przekopałem internet, w tym forum Garmina, ale bez skutku.

Jakieś pomysły, co mogę robić źle? Dla mnie ta funkcja jet niestety kluczowa i jeśli nie będzie działać, to prawdopodobnie będę zwracał urządzenie :(


następnie importować na www do GarminConect

Jak to zrobić?

Każdy poi trzeba wyklikać ręcznie w serwisie GarminConnect na kiepskiej i powolnej mapie online

Ta opcja kompletnie odpada, ja mam blisko 1000 POI na każdej wyprawie.

I jeszcze jeden "drobiazg": u Was też ta klapka od wtyczki USB po zamknięciu się tak ledwo trzyma?
« Ostatnia zmiana: 21 Wrz 2024, 22:06 aard »
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna zws

  • Wiadomości: 286
  • Miasto: Jelenia Góra
  • Na forum od: 10.10.2015

Przekopałem internet, w tym forum Garmina, ale bez skutku.

Jakieś pomysły, co mogę robić źle? Dla mnie ta funkcja jet niestety kluczowa i jeśli nie będzie działać, to prawdopodobnie będę zwracał urządzenie :(

Daj znać jak się czegoś dowiesz. Chyba mało kto wie, że w ogóle można mieć pomiar odległości do punktów pośrednich :)

następnie importować na www do GarminConect
Cytuj

Jak to zrobić?

Utworzyć konto na connect.garmin.com, dodać posiadane urządzenie i w zakładce 'kursy' jest narzędzie importu.

Pozdrawiam, Zbyszek

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20119
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Nie jestem w stanie tego zreplikować :(
Wgrałem plik gpx bezpośrednio do folderu POI (który sam założyłem), a jak nie zadziałało to plik gpi przez POI loader i w obu przypadkach efekt jest ten sam, tzn.:
1/ punkty są widoczne na mapie (choć o dziwo tylko te, które wgrałem jako pierwsze, przy próbie wgrania kolejnych, te następne już nie!)
2/ "lista punktów śladu jest niestety kompletnie pusta, mimo że część z tych punktów leży dokładnie na śladzie :(

Przekopałem internet, w tym forum Garmina, ale bez skutku.

Jakieś pomysły, co mogę robić źle? Dla mnie ta funkcja jet niestety kluczowa i jeśli nie będzie działać, to prawdopodobnie będę zwracał urządzenie :(

Ja pisałem o punktach śladu. To nie jest to samo co waypointy. Te punkty to Garmin tworzy automatycznie ze śladu lub jakoś się je generuje np. w RWGPS, ale z tego co pamiętam co wymagało płatnej wersji serwisu.

A zwykłe waypointy to najłatwiej jest wgrać jak plik. Tworzysz taki plik gpx. np. w Basecampie i wrzucasz go do katalogu Garmin/New Files. I wtedy będzie pewnie do tego limitu 200 punktów. Powyżej to już ta metoda Felka, ja tego nie stosowałem, bo i tego nie potrzebowałem nigdy. Tylko Felek ma inny model Garmin, Explore 2, więc że jemu to poszło to nie ma pewności, że pójdzie w E840.

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6146
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Dzięki za wszystkie odpowiedzi. Po kilku dniach (!) udało mi się wreszcie rozkmninić dodawanie punktów kursu w Connect i faktycznie się wyświetlają, podczas jazdy po kursie zmienia się do nich dystans i czas dotarcia oraz pojawia się komunikat o osiągnięciu punktu. Niestety, dodawać je trzeba pojedynczo. Masakra. Oczywiście będę dalej próbował, ale wszystkie moje dotychczasowe poszukiwania wskazują, że Edge po prostu nie ma tej funkcji. Co jest szokujące, bo na logikę jest znacznie bardziej przydatna niż w Etrexie.

Zastanawia mnie tez, czemu większość osób w tym wątku nawet nie wie, o czy mówię, nie mówiąc o tym, że Wam tej funkcji nie brakuje... Jak planujecie trasy dłuższych wyjazdów? Nie potrzebujecie wiedzieć, że będziecie przejeżdżać w pobliżu czegoś ważnego? I jak daleko do tego czegoś w danej chwili jest? Wyobrażam sobie, że np. na ultra jest to jeszcze ważniejsze niż na zwykłej sakwiarskiej wyprawie. Jadąc 1000 km muszę wiedzieć, że za np. 15 km będzie sklep, więc nie musze go teraz na gwałt wyszukiwać we wbudowanych w garmina POIs (lub w telefonie) ani np. zbaczać z trasy 3 km, żeby uzupełnić jedzenie. Dla mnie to się wydaje niezbędne. Jak sobie bez tego radzicie? 
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna kouczan

  • Wiadomości: 256
  • Miasto: Częstochowa
  • Na forum od: 14.07.2017
Możesz opisać jak to wrzucić. Kupiłem Explore 2 do wypraw i taka funkcja to byłoby bogactwo. Ja właśnie tak planuje przeloty że robię jakiś ślad niekoniecznie po punktach które chciałbym odwiedzić (bo są po drodze ale gmatwaja ślad). W tej chwili korzystam z Locusa i tam bez problemu idzie wgrać punkty np przygotowane wcześniej w Mapach Googla. Problem tylko jest taki, że korzystanie z Locusa w telefonie, wymusza wygaszanie ekranu telefonu (włącza się jedynie przy zmianach kierunku) i nie wiem nawet że zbliżam się do punktu który mnie interesuje. Liczyłem na to że do Garmina będę mógł bez problemu wrzucić swoje POI tak aby widzieć że się zbliżam do nich (Soko ekran i tak jest ciągle włączony).

Offline Mężczyzna Felek

  • Wiadomości: 1330
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.11.2017
Ja też chętnie bym się dowiedział jak wgrać taki punkt. I pewnie używałbym tylko dla potencjalnych miejsc noclegu na trasie, bo wgranie wszystkich punktów jakie oznaczam w google maps (na 3 tygodnie około 500), byłoby długotrwałe. Ale wprowadzenie kilkunastu już ok... rozumiem, że ten punkt musi być na śladzie, czy może być obok?

A co do Twojego pytania jak sobie radzicie z punktami. Ja mam tak, że wszystkie wypisuje w dokumencie word (kopiuję z googla) w komputerze a potem drukuje toto i laminuje. Dodatkowo przy potencjalnych punktach noclegu wpisuję ile jest km z poprzedniego punktu. Działa to bardziej jako szacunek, bo czasami zjeżdżamy z trasy by coś zobaczyć, ale jeżeli jednego dnia było 30 km a drugiego 50 km to zawsze mamy jakieś porównanie dla dzieciaków... bo one często o to pytają.

Gdybym miał dokładną liczbę kilometrów do kolejnego kempingu to dzieci byłby zachwycone :)

A kartki z opisami wyglądają tak jak poniżej. Średnio 1 strona na dzień jazdy... reszta jest w sakwie. Po zalaminowaniu deszcz im nie straszny, a na nich mam też opisy miejsc, pod które podjeżdżamy... więc mogę przeczytać je uczestnikom wyprawy w dowolnym momencie.

Oczywiście nie da się zwiedzić wszystkiego, ale często przed opuszczeniem kempingu dzieci oglądają te kartki i same wybierają punkty, pod które chcą podjechać:

Podróże z dziećmi www.tataimapa.pl

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20119
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Wyobrażam sobie, że np. na ultra jest to jeszcze ważniejsze niż na zwykłej sakwiarskiej wyprawie. Jadąc 1000 km muszę wiedzieć, że za np. 15 km będzie sklep, więc nie musze go teraz na gwałt wyszukiwać we wbudowanych w garmina POIs (lub w telefonie) ani np. zbaczać z trasy 3 km, żeby uzupełnić jedzenie. Dla mnie to się wydaje niezbędne. Jak sobie bez tego radzicie?

Na pewno nie jest niezbędne. Jadąc ultra robisz sobie rozpiskę sklepów, stacji benzynowych itd. Większość osób ma to na kartce czy pliku tekstowym w telefonie wraz z kilometrami. Więc co tu wiele więcej wnosi waypoint na Garminie? Wystarczy wiadomość, że następny sklep ma być np. za 80km. Sklepy czy stacje niemal zawsze są tuż przy drodze, bo do tych dalej położonych się nie opłaca zjeżdżać. A jak potrzebujesz na szybko wyszukać - to telefon jest sporo szybszy niż Garmin, a ja np. mam telefon zamontowany na kierownicy. W mapie Google ogarniasz takie sprawy jak sklepy błyskawicznie, choć wymaga to dostępu do internetu, co za granicą nie zawsze jest oczywiste.

Tak więc o ile do jazdy turystycznej to się jeszcze waypointy przydają to przy sportowej to jest średnio potrzebne. To raczej jest kwestia naszych przyzwyczajeń, sposobu planowania, jego dokładności. Ja nawet jak jeździłem z sakwami to nigy nie odczuwałem potrzeby aż tak dokładnego planowania. Mam trasę, mam z grubsza w głowie zapis atrakcji, ale jadąc trasę wolę się dać "ponieść drodze" i improwizować, a nie metodycznie obskakiwać kolejne waypionty. Wieczorem sprawdzam sobie z grubsza zaopatrzenie na kolejny dzień - i to mi wystarcza.

Offline Mężczyzna zws

  • Wiadomości: 286
  • Miasto: Jelenia Góra
  • Na forum od: 10.10.2015
Jak sobie bez tego radzicie?

Z grubsza za pomocą drogowskazów, ale wolałbym mieć w liczniku.
Na maratonach kleją do ramy kartki z kilometrami do bufetów.

W tej chwili korzystam z Locusa i tam bez problemu idzie wgrać punkty np przygotowane wcześniej w Mapach Googla.
Wgrać można i ładnie je widać, ale nie pokazuje odległości po śladzie.
@aard, Twój Etrex pokazuje po śladzie czy w linii prostej ?

Problem tylko jest taki, że korzystanie z Locusa w telefonie, wymusza wygaszanie ekranu telefonu (włącza się jedynie przy zmianach kierunku) i nie wiem nawet że zbliżam się do punktu który mnie interesuje.
W Locusie jest do tego funkcja "Alarm dla punktu". Wskazujesz folder z punktami i sprawdza czy nie jesteś w pobliżu.
Pozdrawiam, Zbyszek

Offline Mężczyzna bzyk69

  • Wiadomości: 459
  • Miasto: Pszczyna
  • Na forum od: 27.08.2021
Jak planujecie trasy dłuższych wyjazdów? Nie potrzebujecie wiedzieć, że będziecie przejeżdżać w pobliżu czegoś ważnego? I jak daleko do tego czegoś w danej chwili jest? Wyobrażam sobie, że np. na ultra jest to jeszcze ważniejsze niż na zwykłej sakwiarskiej wyprawie. Jadąc 1000 km muszę wiedzieć, że za np. 15 km będzie sklep, więc nie musze go teraz na gwałt wyszukiwać we wbudowanych w garmina POIs (lub w telefonie) ani np. zbaczać z trasy 3 km, żeby uzupełnić jedzenie. Dla mnie to się wydaje niezbędne. Jak sobie bez tego radzicie?


Ja tam się nie przejmuję, i nie planuję za dużo. Bo im dokładniejszy plan, tym większe prawdopodobieństwo że coś pójdzie nie tak :)
Planuję w dowolnej aplikacji/programie komputerowym, najczęściej na bikeroute.de.

A od sprawdzania sklepów jest google maps.
Wrzucam też zaplanowany ślad jako warstwę do map googlowych: https://www.google.com/maps/d/

Slad wrzucam do garmina (Explore 2), i do locusa w telefonie.

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6146
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Jadąc ultra robisz sobie rozpiskę sklepów, stacji benzynowych itd. Większość osób ma to na kartce czy pliku tekstowym w telefonie wraz z kilometrami. Więc co tu wiele więcej wnosi waypoint na Garminie? Wystarczy wiadomość, że następny sklep ma być np. za 80km

To jest po prostu niesamowite. W dobie elektroniki używać do tego kartki?! W głowie mi się nie mieści... Poza tym wciąż musisz te kilometry w głowie przeliczać (w stosunku do czego? Co jeśli z jakichś powodów nadłożyłeś? Już do końca trasy te kilometry nie będą się zgadzać. A mając te punkty w GPSie masz aktualizowane na bieżąco. No szok po prostu, że Wam tego na ultra nie brakuje :o

@aard, Twój Etrex pokazuje po śladzie czy w linii prostej ?

Dystans po śladzie (punkt nie musi nawet leżeć idealnie na śladzie, może być kilkanaście metrów obok, np. supermarket przy szosie) i czas jazdy oparty o prędkość chwilową (czyli praktycznie bezużyteczny podczas jazdy w górach).
W linii prostej oczywiście też pokazuje (jest lista wszystkich POIs i pokazuje do każdego kierunek i dystans, ale poza najbliższą okolicą to jest bezużyteczne).

A od sprawdzania sklepów jest google maps.

A kto jest od pamiętania w siedemnastym dniu wyprawy, że zaraz miniesz jedyny sklep po drodze na najbliższe 3 dni?  ::)

« Ostatnia zmiana: 6 Paź 2024, 10:20 aard »
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna memorek

  • Wiadomości: 2686
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 12.05.2007
No szok po prostu, że Wam tego na ultra nie brakuje
Jeśli dobrze rozumiem, Garmin pokazuje odległość do najbliższego punktu? Kartka pokazuje mi także następne, więc wiem, czy w tym najbliższym sklepie muszę zrobić duże zakupy, czy małe. A może w ogóle ominę go, bo następny jest lepszy.
Kartka pokazuje też górki i dolinki, których Garmin nie pokaże na jednym obrazku. :-)

Marek


Offline Wilk

  • Wiadomości: 20119
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
To jest po prostu niesamowite. W dobie elektroniki używać do tego kartki?! W głowie mi się nie mieści... Poza tym wciąż musisz te kilometry w głowie przeliczać (w stosunku do czego? Co jeśli z jakichś powodów nadłożyłeś? Już do końca trasy te kilometry nie będą się zgadzać. A mając te punkty w GPSie masz aktualizowane na bieżąco. No szok po prostu, że Wam tego na ultra nie brakuje :o

Ale czy ta "doba elektroniki" nam determinuje, że mamy używać gorszych rozwiązań? Bo wcale nie sądzę, żeby waypointy w Garminie miały być lepsze od kartki. W Garminie zawsze trzeba to wyklikać, przewinąć ileś opcji, menu itd. A kartkę masz naklejoną na mostku czy ramie - i jest po prostu wiele bardziej przejrzysta, bo masz wszystko w jednym miejscu. A to całe przeliczanie o którym mówisz, gdy np. obsunie się dystans - to na ultra nie ma żadnego znaczenia, bo 20km w te czy we te nie robi różnicy na trasie circa 1000km. Idąc do sklepu musisz jedynie wiedzieć jaki masz z grubsza przeskok do następnego sklepu, by odpowiednio rozplanować zakupy. I informacja, że do następnego punktu jest powiedzmy 80km starcza w zupełności. Punkty i tak są prawie zawsze przy samej trasie więc wiedza o ich dokładnej lokalizacji o odległości nie jest konieczna.

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6146
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Garmin pokazuje odległość do najbliższego punktu?

Do wszystkich punktów na danym śladzie i w jego najbliższym otoczeniu (garmin eTrex).

Kartka pokazuje też górki i dolinki, których Garmin nie pokaże na jednym obrazku. :-)

Dokładnie w tym samym miejscu menu ("aktywna trasa") są właśnie również lokalne maksima i minima wysokości. Również z podanym dystansem do każdego z nich. Oczywiście bywa, że (zwłaszcza na relatywnie płaskich trasach) nie pokazuje wszystkich. Ale w górach w 98% się zgadza. To oczywiście zależy też od jakości danych wysokościowych w śladzie. Ja zawsze robię w ridewithGPS, więc nie wiem, czy/ jak działają w eTrexie ślady z innych serwisów.
No i ewidentnie brakuje podawania wzniosu do każdego z tych lokalnych maksimów (albo do najbliższego tylko). Trza sobie w pamięci przeliczyć. Na szczęście na kartce nic nie trzeba przeliczać ;D
--> @Garmin, pomysł na usprawnienie dla Was ;)

W Garminie zawsze trzeba to wyklikać, przewinąć ileś opcji, menu itd.

U mnie jest w menu głównym, obok mapy. Wychodzę z mapy, wchodzę w "aktywną trasę". I tyle. I nie używam latarki, żeby podejrzeć, jak daleko do kempingu :) No, ale ja się nie znam.
« Ostatnia zmiana: 6 Paź 2024, 20:05 aard »
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20119
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
U mnie jest w menu głównym, obok mapy. Wychodzę z mapy, wchodzę w "aktywną trasę". I tyle. I nie używam latarki, żeby podejrzeć, jak daleko do kempingu :) No, ale ja się nie znam.

Da się coś takiego zrobić i w Edge, tylko wymaga edycji tzw cue-sheet, to jest możliwe w płatnej wersji RWGPS, przynajmniej tak czytałem, sam się tym nie bawiłem, bo mi to niczego nie było potrzebne. Cue-Sheet to lista wszystkich skrętów na trasie, jeśli to można wyedytować to i moźna nanieść coś swojego i się pojawi w okienku "course points". Ale to już wymaga rzeźby ze śladem.

Edge jest po prostu serią rowerową, dedykowaną przede wszystkim do sportu, nie do turystyki. Masz tu mnóstwo funkcji sportowych, typu segmenty na Stravie, grupowe jazdy, wyścigi z własnym cieniem itd. Funkcje jakich szukasz są w serii pieszej Garmina, bo tam to coś wnosi, tam tego ludzie oczekują, bo idąc na piechotę ma się zupełnie inny zasięg i 10km więcej robi wielką różnicę. Więc może zwyczajnie byłoby lepiej kupić nowego Etrexa zamiast rzeźbić z Edge, skoro te funkcje są dla Ciebie kluczowe, a Edge sprzedać?

Natomiast co do podjazdów - to masz w Edge pełną listę podjazdów ClimbPro z aktywnego śladu - i to akurat jest dużo lepiej zrobione niż w Etrexie. Masz odległość do każdego podjazdu wg kilometrów śladu oraz masz podaną długość podjazdu, jego przewyższenie oraz średnie nachylenie.

Offline Mężczyzna Chrabu

  • Wiadomości: 77
  • Miasto: Serock
  • Na forum od: 13.09.2017
Na początku przygody z ultra robiłem kartkę z rozpiską, obecnie korzystam z punktów kursu na śladzie w Edge 1030 (do podjazdów mam ClimbPro).
Punkty za darmo można nanieść na stronie lub w aplikacji mobilnej Garmin Connect.

Wygląda to tak:

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum