Autor Wątek: rower stacjonarny na zime?  (Przeczytany 9585 razy)

Offline Kobieta hindiana

  • Wiadomości: 4023
  • Miasto: Irlandzka wieś, królewskie hrabstwo
  • Na forum od: 04.09.2010
    • 87th Dublin Polish Scout Group, Scouting Ireland
rower stacjonarny na zime?
« 19 Wrz 2010, 01:07 »
jak dbacie o kondycje zima? szwagier-profesjonalny kolarz, podpowiedzial, aby kupic rower stacjonarny...on sam ma taki, do ktorego wpina swoj sprzet i 'cisnie'. Troche sie waham. Jesli kupic to juz taki lepszy a wiec i drozszy tylko czy to ma sens? w Irlandii pora deszczowa dluga, a zasiedziec sie latwo wiec moze jednak...kurde, nie wiem
Mądrzy ludzie czasem się wygłupiają, głupi zawsze wymądrzają.
www.plscout.com

Offline Mężczyzna dudi

  • Administrator
  • Wiadomości: 3422
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 11.05.2009
rower stacjonarny na zime?
« 19 Wrz 2010, 06:59 »
Skoro "wpina swój sprzęt", to może jest to trenażer, a nie zwykły rower stacjonarny?

Offline Mężczyzna Susiedka

  • Wiadomości: 414
  • Miasto: Stuttgart
  • Na forum od: 03.09.2010
rower stacjonarny na zime?
« 19 Wrz 2010, 07:34 »
Ja jeżdżę cały rok, nawet robiłem wycieczki przy -12 stopniach około 50 km w jedną stronę i nocleg. O ile nie wieje, to się daje jeździć. Może się tej zimy wybiorę rowerkiem przez jezioro Śniardwy, jak już zamarznie. :) W najszerszym miejscu ma 13 km.
Jakoś w taki rower stacjonarny nie wierzę, a próbowałem już kilka.

Offline Mężczyzna van

  • Wiadomości: 819
  • Miasto: Jaworzno
  • Na forum od: 27.12.2009
    • http://vanhelsing.bikestats.pl/
rower stacjonarny na zime?
« 19 Wrz 2010, 12:20 »
Trenażery śmierdzą ! Raz, jeden raz zacząłem u znajomej kręcić na tym i po 3 minutach nie miałem większej ochoty na dalszą "jazdę" . Nie dość, że byłem cały mokry, to jeszcze spać mi się chciało i wcale frajdy z tego nie miałem. Kondycja przyjdzie sama jak się zacznie jeździć. Kondycje na wiosnę też można wyrobić ;)

Offline pajak

  • Wiadomości: 1846
  • Miasto: Gdynia
  • Na forum od: 22.06.2010
rower stacjonarny na zime?
« 19 Wrz 2010, 13:22 »
Ja mam rower stacjonarny z podłaczonym komputerem (rower jest "joystickiem"). Ale też nie powiem, żeby to było pasjonujące zajęcie, po paru "jazdach" stoi na strychu i się kurzy :(

Lepiej faktycznie "wyskoczyć" sobie od czasu do czasu. Szczególnie w Irlandii gdzie są "pseudo zimy". Z cukru nie jesteś(cie) i o roztopienie trudno!  :wink:
Trole są samotnikami i unikają słońca.

Offline Mężczyzna Susiedka

  • Wiadomości: 414
  • Miasto: Stuttgart
  • Na forum od: 03.09.2010
rower stacjonarny na zime?
« 19 Wrz 2010, 14:59 »
Cytat: "Calkiem fajny"
Na takim jeziorze to masakra jeździć, nie dość, że kupa śniegu to jeszcze wieje jak diabli;]

Tak, potrafi wiać, wtedy bojery!  :wink:
Często nie wieje i ja jeżdżę, ale po gładkim lodzie i po deszczu nie lubię  :D
Śnieg napada, potem się ubije i można jeździć, ale po czystym śniegu nie radzę, bo można się wykąpać w przeręblach, a to nie będzie przyjemne. Odradzam jeżdżenie po lodzie osobom, które nie potrafią ocenić rodzaju i grubości lodu.

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10709
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Re: rower stacjonarny na zime?
« 19 Wrz 2010, 18:37 »
Cytat: "hindiana"
jak dbacie o kondycje zima? szwagier-profesjonalny kolarz, podpowiedzial, aby kupic rower stacjonarny...on sam ma taki, do ktorego wpina swoj sprzet i 'cisnie'. Troche sie waham. Jesli kupic to juz taki lepszy a wiec i drozszy tylko czy to ma sens? w Irlandii pora deszczowa dluga, a zasiedziec sie latwo wiec moze jednak...kurde, nie wiem

Dla zawodnika rower stacjonarny rozumiem, ale ja sobie siebie wyobrażam na stacjonarnym tylko po chorobie czy wypadku, w ramach rehabilitacji. Na codzień chyba by mnie nuda zabiła.
A tak BTW to zdjęcie z awatara zrobilem sobie po przejechaniu 55km przy temperaturze w granicach -15 do -17 C.
Bardzo się fajnie jechalo, choć towarzysko była pustynia  :wink:

Offline Kobieta hindiana

  • Wiadomości: 4023
  • Miasto: Irlandzka wieś, królewskie hrabstwo
  • Na forum od: 04.09.2010
    • 87th Dublin Polish Scout Group, Scouting Ireland
rower stacjonarny na zime?
« 19 Wrz 2010, 22:17 »
Borafu, zdjecie faktycznie super! z cukru nie jestesmy, to fakt, zimy w Irlandii wprawdzie slabo sniezne, ale sa za to silne wiatry - ledwo moge sie zmobiliozowac zeby z psem na godzine wieczorem wyskoczyc:) bywa naprawde przenikliwie zimno - zapraszamy na ekskursje po wyspie w listopadzie, zaopatrzymy w cieple rekawiczki na droge. Hehe najbardziej podoba mi sie sposob myslenia vana: wiosna kondycja i tak przyjdzie:) pozdrawiam i chyba jednak zainwestujemy w ten rower, moze jakis uzywany znajde taniej... trenazer - no, mozliwe ze tak sie to nazywa, wierze na slowo :P

[ Dodano: Nie 19 Wrz, 2010 ]
a tak zupelnie na marginesie: po co osobny dzial: dla kobiet? i tak pisze kto chce (przy tym watku akurat jestem jedyna baba :P)
Mądrzy ludzie czasem się wygłupiają, głupi zawsze wymądrzają.
www.plscout.com

Offline Mężczyzna yoshko

  • Administrator
  • Kto smaruje ten jedzie.
  • Wiadomości: 15533
  • Miasto: Strzelce Opolskie - Biała Podlaska
  • Na forum od: 11.06.2009
    • Blog Yoshkowy
rower stacjonarny na zime?
« 19 Wrz 2010, 22:40 »
Osobna watek co by kobiety nie narzekały, że nie mają...;)

Na stacjonarnym przejechałem się, spociłem się wynudziłem i po 2 godzinach jazdy nigdy więcej nie wsiadłem. :D

Offline Mężczyzna Susiedka

  • Wiadomości: 414
  • Miasto: Stuttgart
  • Na forum od: 03.09.2010
rower stacjonarny na zime?
« 19 Wrz 2010, 22:47 »
Jednak napiszę!  :D
Mi się bardzo podoba kajak wyczynowy z ławeczką, ćwiczy jednocześnie nogi i barki.
Ekstra sprawa, chętnie bym popływał.
Podobno w Niemczech są takie ekipy zbierające się na kajaczku, babcia z wnuczkiem, sąsiedzi i tak 8 osób, wszyscy wyćwiczenie i zasuwają po rzece w sobotę.
Szkoda że u nas nie ma takiej tradycji!  :(

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
rower stacjonarny na zime?
« 20 Wrz 2010, 06:39 »
Susiedka, przecież to co piszesz to łódka  a nie kajak. To tak jakbyś na naszym forum pomylił rower górski z szosowym, albo jeszcze coś gorszego zrobił :D


Offline Mężczyzna furman

  • Wiadomości: 2257
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 02.09.2010
    • http://www.szybkitowar.pl
rower stacjonarny na zime?
« 20 Wrz 2010, 06:56 »
Ja tam na trenażer nie narzekam. Dla mnie to jedyny sposób żeby w zimie się całkiem nie zapuścić.  Nikogo nie chcę namawiać (niektórzy alergicznie reagują na słowo trenażer) ale przy odrobinie samozaparcie pozwala utrzymać formę, dobre samopoczucie, odpowiednią wagę itp. No i oszczędza czas. Godzinna jazda na zewnątrz w zimie to prawie drugie tyle czasu poświęcone na robotę przed i po wyjeździe. Trzeba się ubrać, potem to ubranie trzeba wyprać, rower co wyjazd do solidnego mycia. Schodzi z tym wszystkim dlatego pozwalam sobie na zimową jazdę tylko w weekendy. W tygodniu trenażer sprawdza się znakomicie.
Rowery i kobiety to moje podniety
Podjazdy i dziewczyny to moje dyscypliny

Offline Kobieta martwawiewiórka

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6394
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 17.08.2009
rower stacjonarny na zime?
« 21 Wrz 2010, 00:10 »
Hindiana, na siłkę możesz pójść i tam spróbować czy trenażer Ci pasuje:)
 Albo jakieś zajęcia spinningowe...
Ja np. wiem że to raczej nie dla mnie, spróbowałam spinningu i mnie to nie kręci, wolę zwyczajnie jeździć sobie w śniegu i popływać na basenie. Ale na pewno to spinningowanie daje strzała kondycyjnego...
Jakiś Ty społecznie dojrzały! Mogę sobie zsynchronizować z Tobą te dane?

Offline Mężczyzna Robert

  • Wiadomości: 4821
  • Miasto: Konin
  • Na forum od: 03.12.2007
rower stacjonarny na zime?
« 22 Wrz 2010, 13:23 »
niby jeżdżę zimą, ale nie ze względu na kondycję, ot dojazd na uczelnie, krótka wycieczka jeśli mam ochotę (ale tej zimy raczej jej nie miałem ;) ). Podtrzymanie kondycji przydaje się jeśli jesteś zawodniczką/planujesz zrobić w sezonie 20kkm/ruszasz na wyprawę 21 III ;)
Jeśli nie bierzesz pod uwagę żadnego z tych wariantów, to zrób jak każe Natura i odpocznij przez zimę. Rzeźbienie łydek można spokojnie zacząć wraz z nastaniem wiosny, jak pisał Van ;)

Pablo001

  • Gość
rower stacjonarny na zime?
« 22 Wrz 2010, 15:41 »
Mam w domu prostą siłownię, ale dodatkowo rozważam trenzażer, ale czy się zdecyduję - sam nie wiem. Żadnej frajdy z peadłowania w miejscu no i trzeba wydać kasę na "grata"
Ale z drugiej strony...
Nie bardzo mam ochotę odzyskiwać kondycję na wiosnę. Za bardzo pamiętam ile mnie kosztowało jej uzyskanie.
Co prawda nie mogę się pochwalić kilkutygodniowymi wyprawami :lol: , ale udaje mi się realizować jedno czy dwudniowe wycieczki,

Chyba, że może kupic jeszcze wiatraczek, tak aby owiewał twarz :mrgreen:  :mrgreen: i udawać, że to od wiatru... :shock:

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum