Autor Wątek: rower stacjonarny na zime?  (Przeczytany 9584 razy)

Offline Kobieta hindiana

  • Wiadomości: 4023
  • Miasto: Irlandzka wieś, królewskie hrabstwo
  • Na forum od: 04.09.2010
    • 87th Dublin Polish Scout Group, Scouting Ireland
rower stacjonarny na zime?
« 23 Wrz 2010, 19:48 »
tak Pablo, jeszcze takie przesuwne ściany ze zmieniającymi sie krajobrazami - kawał świata można zobaczyć... dobra, to ja już pójdę z tym psem pobiegać...
Mądrzy ludzie czasem się wygłupiają, głupi zawsze wymądrzają.
www.plscout.com

Offline Giovanni

  • Wiadomości: 2685
  • Miasto: Gdynia
  • Na forum od: 06.06.2008
    • bikestats
rower stacjonarny na zime?
« 23 Wrz 2010, 20:47 »
Zimą można biegać na butach lub na biegówkach. Polecam to i to.
pozdr


"Za dobrych czasów liczyłem wakacje według ilości ognisk, liczyłem wakacje według ilości nocy przespanych pod namiotem."
https://www.strava.com/athletes/27761512

Pablo001

  • Gość
rower stacjonarny na zime?
« 23 Wrz 2010, 21:08 »
Hmmm... o ścianach nie pomyślałem  :lol:

ale trenażera nie kupię, wolę jak w zimie na mnie patrzą jak na "innego";
może przez to trochę rzadsze będą wycieczki, ale tego nic nie zastąpi;

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
rower stacjonarny na zime?
« 24 Wrz 2010, 12:53 »
oczywiście że nie zastąpi, bo trening na świeżym powietrzu, szczególnie na dużym minusie nie zastąpi nudnego kręcenia w ciepełku na trenażerze :P trzeba się hartować  :wink:
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
rower stacjonarny na zime?
« 27 Wrz 2010, 06:59 »
Gdybym doszedł do wniosku, że potrzebuję trenażer ze względu na podtrzymanie kondycji, to bym odrzucił precz wszelkie ideologie i urządzenie zakupił :idea:


Offline pajak

  • Wiadomości: 1846
  • Miasto: Gdynia
  • Na forum od: 22.06.2010
rower stacjonarny na zime?
« 27 Wrz 2010, 20:22 »
A ja mam trenażer zamiast roweru :) Pozostaje tylko gra komputerowa, a odrobina świeżego (morskiego!) powietrza przez okno to jest wypas :)

(no chyba, że będę podbierał żonie jej nowy "łaciaty" nabytek, tak "na wyjazdy" :) )
Trole są samotnikami i unikają słońca.

Online Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6096
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
rower stacjonarny na zime?
« 27 Wrz 2010, 20:46 »
Obawiam się, że kupisz trenażer (lub rower stacjonarny) i... po kilku dniach odstawisz na strych. Na dodatek z poczuciem winy i zmarnowanej kasy. Lepiej jeździć mniej, ale naprawdę. Wycieczka zimą wyciąga co najmniej dwa razy tyle kalorii co tej samej długości wycieczka latem (w grudniu przy -13 zrobiliśmy raz z Danielem 130, a czułem się prawie jak po trzystu, no i NON-STOP byłem głodny w trakcie), więc można jeździć dwa razy mniej lub dwa razy wolniej. Efekt kondycyjny zbliżony, a prawdziwej jazdy nie zastąpi żadne domowe tępe kręcenie.

Ale oczywiście jeśli chcesz, to kup sobie trenażer i spróbuj, tylko niech Ci nie przyjedzie do głowy wpisywać "kilometrów" na nim "przejechanych" na bikestats! :!:
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna rafalb

  • Wiadomości: 1998
  • Miasto: Łuków/ Gdynia
  • Na forum od: 26.03.2008
    • Wciąż w drodze...
rower stacjonarny na zime?
« 27 Wrz 2010, 22:29 »
Bo to zwykłe barbarzyństwo  :mrgreen:

Online Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6096
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
rower stacjonarny na zime?
« 27 Wrz 2010, 23:04 »
Cytat: "rafalb"
Bo to zwykłe barbarzyństwo  :mrgreen:

Dokładnie tak :)
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Janek

  • Wiadomości: 115
  • Miasto: Dublin
  • Na forum od: 31.05.2008
    • http://janulrich79.googlepages.com
rower stacjonarny na zime?
« 28 Wrz 2010, 11:58 »
Ot, zebrali się przeciwnicy trenażerów... A ja mam tacx'a na balkonie i bardzo sobie chwalę :)

Plusy:
 - możesz jeździć 5-6 dni w tygodniu nawet podczas długich ciągów złej pogody
 - przygotowanie się do zimowego treningu nie zabiera więcej niż kilka minut
 - trening wcale nie musi być długi, 45min śmiało wystarcza żeby się ujechać
 - możesz robić bardzo precyzyjne interwały lub ćwiczyć długie, jednostajne podjazdy
 - kumplom ciężko ci się urwać, masz dobrze wyćwiczoną tolerancję laktatu podczas przyspieszeń
 - najważniejsze: dużo łatwiej się zebrać do trenażera o 21-szej kiedy pada, więc treningi nie przepadają

Minusy:
 - muzyka potrzebna
 - pulsometr potrzebny (trza się na coś gapić :P )
 - hałas

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
rower stacjonarny na zime?
« 28 Wrz 2010, 12:01 »
Cytuj
- kumplom ciężko ci się urwać, masz dobrze wyćwiczoną tolerancję laktatu podczas przyspieszeń

o co chodzi?  :?

najlepiej chyba jakiś telewizor + słuchawki by się sprawdził żeby się nie zanudzić.

Może zamiast trenażera, lepiej kupić rolki ? Cały czas trzeba utrzymywać pozycję, może nie jest tak nudno jak na stacjonarnym ?
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline Janek

  • Wiadomości: 115
  • Miasto: Dublin
  • Na forum od: 31.05.2008
    • http://janulrich79.googlepages.com
rower stacjonarny na zime?
« 28 Wrz 2010, 12:17 »
Cytat: "Waxmund"

o co chodzi?  :?


Chodzi o to, że ze względu na zimno, pot, pogodę i ciężkie ubranie większość zimowych jazd na dworze jest dość jednostajna i spokojna. Rzadko robi sie w zimie interwały.

Natomiast na trenażerku aż się prosi o mocniejsze dociśnięcie. Tętno szybko skacze ponad próg mleczanowy, podczas robienia interwałów nie jest nudno. Na pot wystarczy ręcznik, nie ma wyziębiania organizmu (ja jadę na balkonie gdzie mam naturalny nawiew, w domu trzeba wentylator).

I właśnie dlatego trenażer pozwala na łatwe wypracowanie kondycji w strefie beztlenowej lub na progu mleczanowym.

Wyobraź sobie, że masz zrobić 30-minutowy jednostajny podjazd na tętnie 85% HRmax. Raczej ciężko to machnąć na dworze w środę po pracy o 21szej w zimie. A na trenażerku - rozgrzewka i jazda. A takie treningi bardzo pomagają później kiedy trzeba podjechać coś długiego i stromego z sakwami.

Albo wyobraź sobie, że masz zrobić 3 serie po 4 sprinty z maksymalną mocą. W zimie po takiej zabawie na szosie jestes kompletnie mokry i żadne ciuchy termo tu nie pomogą. Nie da się ubrać tak, żeby było dobrze i podczas 3h spokojnego pedałowania w strefie tlenowej i podczas interwałów. A na trenażerku - nie ma problemu. A takie treningi bardzo pomagają w przeżyciu 'przyjacielskich przejażdżek z kumplami na wiosnę' kiedy jest szybciej pod górkę niż z górki :-)

Trenażer czy rolki... Rolki są głośniejsze i zazwyczaj nie mają opornika magnetycznego, za to bardziej premiują płynną jazdę. Friel poleca trenażer :)

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10709
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
rower stacjonarny na zime?
« 28 Wrz 2010, 12:23 »
Cytat: "Janek"
Ot, zebrali się przeciwnicy trenażerów... A ja mam tacx'a na balkonie i bardzo sobie chwalę :)

Ale to chyba nie o to chodzi.
Jeśli celem jest wysoka forma to trenażer jest na pewno bardzo użytecznym urządzeniem. Nie bez powodu na migawkach z okazji TdF widzieliśmy m.in. Armstronga z ekipą pedałujących w miejscu.
Jeśli natomiast ktoś chce czerpać przyjemność z jazdy, a słabsza forma na wiosnę nie boli go zanadto to już sytuacja wygląda inaczej.

Offline Janek

  • Wiadomości: 115
  • Miasto: Dublin
  • Na forum od: 31.05.2008
    • http://janulrich79.googlepages.com
rower stacjonarny na zime?
« 28 Wrz 2010, 12:39 »
Cytat: "Borafu"
Ale to chyba nie o to chodzi.


No każdemu o co innego chodzi, stąd różnice zdań :-) Ale oryginalne pytanie tematu brzmiało: "jak dbacie o kondycje zima?" - i właśnie na nie odpisałem.

Chyba wszyscy jeżdżący z sakwami mają też nie-sakwowe, codzienne życie rowerowe. Czyli jeżdżą cały rok, czasami więcej - a czasami mniej.

Większość jeździ ze znajomymi ze swojej okolicy i - nie ma co ukrywać - całkiem sporo osób lubi trochę porywalizować. Rozumiesz, testosteron :)

Jeśli Ci nie przeszkadza fakt, że w kwietniu nogi są miękkie i jest parę kilo ciężej, to możesz jeździć na spokojne wycieczki i nie szarpać się z trenażerem.

Ale jeśli stawiasz sobie za punkt honoru objechać kolegę który ostatnio skopał Ci tyłek, to trzeba do sprawy podejść poważniej :)

Nie uważam, że to podejście pasuje każdemu. Każdy ma inną drogę do 'przyjemności z jazdy' :)

Offline Mężczyzna furman

  • Wiadomości: 2257
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 02.09.2010
    • http://www.szybkitowar.pl
rower stacjonarny na zime?
« 28 Wrz 2010, 14:14 »
Ja tam jestem gorącym zwolennikiem trenażera. Pozwala walczyć z moimi naturalnymi skłonnościami do tycia.
Pozwala zaoszczędzić sporo czasu - odpada zabawa z ubieraniem i rozbieraniem się przed oraz po treningu, odpada zabawa z myciem roweru po każdej przejażdżce oraz pranie ciuchów.
Wiosną jazda daje dużo satysfakcji gdy byle górka nie powoduje zadyszki.

Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze kwestia miejsca zamieszkania. Bo łatwo mówić o zimowej jeździe gdy ktoś mieszka gdzieś na nizinach.  Co ma np powiedzieć ktoś z Zakopanego, Krynicy czy innej miejscowości położonej wysoko w górach. A duże miasta? Ja np mieszkam w Krakowie i w takim miejscu, że aby dotrzeć do jakiegoś sensownego terenu do jazdy to muszę przebrnąć przez nieciekawe okolice pełne samochodów, dziur, kałuż i innych pułapek.

Zimę jako rowerzysta staram się po prostu przetrwać i zachować przy tym jako taką kondycję. Oczywiście są sytuacje gdy zimowa jazda stwarza sporo przyjemności. Lekki mróz, świeży śnieżek, słoneczko, ciekawa okolica i jest naprawdę "nice"
No ale takich dni jest niewiele w ciągu roku.
Rowery i kobiety to moje podniety
Podjazdy i dziewczyny to moje dyscypliny

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum