rower stacjonarny na zime?

[pajak]

Off topic.. Ale jako nowego uświadomcie co to jest jeden waksmund? Jaka jest tego jednostka? (nie oczekuję że Piotr..)  

[Waxmund]

:mrgreen:

[aard]

Off topic.. Ale jako nowego uświadomcie co to jest jeden waksmund? Jaka jest tego jednostka? (nie oczekuję że Piotr..)  

Proszę bardzo. Tutaj i dalej
http://www.podrozerowerowe.info/viewtopic.php?p=39158#39158

Transatlantyku, to jeszcze wyjaśnię. Na zjazdach naku.wiałem, jak tylko mogłem, ale z nikim się nie ścigałem i ścigać nie zamierzałem. Za to często bardzo ładnie współpracowaliśmy z Danielem. Zwłaszcza fajnie się jechało nawzajem w swoim cieniu na zakrętach, w lemondce, przy ok 50 km/h. Powiedziałbym, że to już było coś ok. 950 mW. Co nie znaczy, że niby 1W to ok. 52,6 km/h - zależy od ciasności zakrętu, nawierzchni, wiatru, szerokości jezdni, tego czy jak dobry się ma amorek, tego czy się jedzie w lemondce...

[pajak]

I stała się jasność!
Ale po płaskiej to by było 950mWW (zgodnie z opisem z linka)

[transatlantyk]

Odbiega to trochę od wątku, ale niech już będzie : Miki, a ten przedostatni dzień  w Austrii - chyba nie powiesz, że się nie ścigaliście ze mną

[aard]

Ale po płaskiej to by było 950mWW (zgodnie z opisem z linka)

Tyle to chyba tylko Lance Armstrong osiągał, jak był w szczytowej formie

Miki, a ten przedostatni dzień  w Austrii - chyba nie powiesz, że się nie ścigaliście ze mną

Tu mnie masz, faktycznie się przez jakiś czas ścigaliśmy. Pociesza mnie tylko, że to było ze szkodą, dla wyprawy, bo przepiękne Gesause przelecieliśmy bez jednego zdjęcia ani nawet zatrzymania ku podziwianiu

EDIT: skończmy ten OT :oops:

[hindiana]

hmmm i pomyslec ze udalo mi sie nakrecic temat, z ktorego na obecnym etapie nie rozumiem prawie nic

[transatlantyk]

To przeze mnie hindiano. Wybacz mi to odstępstwo od wątku :oops:  A rzecz wygląda tak, że przejechaliśmy wspólnie z Mikim kilka tysięcy kilometrów no i mamy różne opinie na temat czy on się ściga, czy też nie. Rzecz bez wielkiego znaczenia, ale mnie czasem dociekliwość ponosi i zatrzymać się trudno

[hindiana]

transatlantyk, ja sie po prostu ciesze, ze tak sie tu dyskusyjnie zrobilo na tym watku hehe

[salek]

a może żeby się nie nudzić i do tego jeszcze dołączyć nutkę rywalizacji coś takiego:
http://www.velo.com.pl/strony/tacx/multiplayer
 
tylko, żeby to tańsze było...

[Robert]

Dziwnie jest to to reklamowane - na wszystkich zdjęciach, na zewnątrz jest piękna pogoda 

[salek]

No w sumie racja może ten zabieg miał sugerować odbiorcom, że jest to takie fajne, że lepiej zostać w domu w piękną pogodę i pojeździć w VR Ale to troche strzał w kolano.

[furman]

No bo to jest gra komputerowa bardziej niż jazda na rowerze. Kręci się tylko tak przy okazji

[pajak]

furman, tak samo jak zajęcia ze spinningu to spotkanie towarzyskie 
Przy tej cenie to nawet jak pogoda jest idealna na jazdę, to trzeba jechać w domu, sprzęt musi podlegać amortyzacji!
A i tak najfajniejszym "dodatkiem" jest wentylator o sterowany prędkością roweru  Ciekawe kiedy będą siłowniki podnoszące/pochylające rower zgodnie z nachyleniem terenu i filmy VR 3D..

[Symfonian]

Kumpel taki ma, fajna rzecz, jak się jedzie z wirtualnej górki to tylne koło samo sie kręci
Ale za tą kasę wolałbym 4 rower albo Ktraka