Słupki na ścieżkach rowerowych

[Wilk]

Nie pierwsza już sytuacja wypadku przez słupek na drodze rowerowej:
https://24tp.pl/n/121912

Jechałem tą ścieżką do Czarnego Dunajca i chyba jednak wzięli się za wymianę tych bezsensownych elementów, które znacznie zmniejszają bezpieczeństwo, zamiast je zwiększać. Np. na skrzyżowaniu z wojewódzką do Zakopanego są już barierki tego typu jak przy przejazdach kolejowych; tego to nie da się nie zauważyć.

[Włod]

Smutna historia, daje do myślenia. Trzeba  być stale uważnym.
Stolica i inne miasta tez są pełne tego rodzaju 'zabezpieczeń'

[ramzes]

Takich ścieżek jest od cholery w całym kraju niestety. Stawianie słupków na środku to mógł wymyślić tylko jakiś idiota.
BTW - facet z artykułu nie jak tak znowu skazany tylko na przejażdżki wokół domu (jak to opisał) - z endoprotezą biodra da się jeździć nawet wielodniowe wyprawy. Co oczywiście nie umniejsza problemu całej sprawie.

[podjazdy]

U nas mamy szare słupy od znaków drogowych, to dopiero jest kosmos. W nocy jedziesz i palisz lampę na 1000 lumenów na wprost, żeby je zobaczyć. A ponieważ każdy tak pali lampy, to przy mijance liczysz na to, że akurat wtedy tego słupa nie będzie. Jak już jedziesz któryś raz, już pamiętasz mniej więcej, gdzie co jest.

BTW - facet z artykułu nie jak tak znowu skazany tylko na przejażdżki wokół domu (jak to opisał) - z endoprotezą biodra da się jeździć nawet wielodniowe wyprawy. Co oczywiście nie umniejsza problemu całej sprawie.

Zależy jak mu zrobili i jak będzie z rehabilitacją. Spartolona endoproteza to przykucie do kul do końca życia.

[sierra]

Słupki, wielokilometrowe barierki umieszczone po obu stronach ścieżki, śluzy - to wszystko dla Was "kochani rowerzyści".
Do tego sfinansowane w części unijnymi środkami.
Czego nie rozumiecie?
PS.
W taki słupek (między Puckiem, a Władysławowem) wjechał kolega, kiedy jechaliśmy "Od zmierzchu do świtu" w sierpniu 2013 r.
Przeżył, ale uszkodził rower i siebie.
Na szczęście karetki nie trzeba było wzywać.
Dalej te słupki nie spełniają norm i tam tkwią.
W nocy trzeba bardzo uważać.
 

[Wilk]

Takich ścieżek jest od cholery w całym kraju niestety. Stawianie słupków na środku to mógł wymyślić tylko jakiś idiota.

Nie tyle idiota, tylko człowiek nie mający żadnych doświadczeń rowerowych, znający się na tym nie z poziomu siodełka rowerowego, a teorii i jakiś norm oderwanych od rowerowych realiów. Jak już trzeba robić odseparowanie dwóch kierunków jazdy to powinno to być robione dobrze widocznymi barierkami i to najlepiej w takim układzie wymuszającym zmniejszenie prędkości. Bo słupków często dobrze nie widać, jadąc dość szybko zauważa się je w ostatniej chwili i o wypadek nietrudno. I na ścieżkach z dużym ruchem są prawdziwym problemem, to i w Warszawie się takie rozwiązania trafiają.

[podjazdy]

Słupki są często tylko po to, żeby samochody nie wjeżdżały na ścieżkę. Funkcję tę spełnia jeden szary słupek na środku, zazwyczaj bez barw odblaskowych. Dużą poprawę bezpieczeństwa dałoby naklejenie odblaskowej taśmy, zwłaszcza w naprzemiennie ułożonych kolorach na całej długości słupka. Szkoda, że nie ma takiego rozporządzenia, gdyby był po prostu prikaz w przepisach to wszystkie nowe słupki byłyby już odblaskowe. O tyle to dziwne, że barierki zwykle robią w oczojebne biało-czerwone paski, a słupki stawiają szare na szarym asfalcie.

[marcin_g]

naprzemiennie ułożonych kolorach na całej długości słupka

to, plus malowanie poziome, plus adekwatne poszerzenie w tym miejscu DDR. No i idealnie słupek z plastiku, który się połamie (zamiast połamać rowerzystę).

[maciek70]

Prawie racja. Plastikowy słupek zostałby szybciutko skasowany przez jakiegoś passeratti w sobotni wieczór.

[dudi]

No szkoda, że nie oblali go jeszcze asfaltem, żeby się jeszcze bardziej zlał z tłem

[podjazdy]

No szkoda, że nie oblali go jeszcze asfaltem, żeby się jeszcze bardziej zlał z tłem

Dwie barierki na przepuście, a po co pozostałych kilkadziesiąt? Żeby wnuczek kuzyna zarobił?

[Romal]

Dwie barierki na przepuście, a po co pozostałych kilkadziesiąt? Żeby wnuczek kuzyna zarobił?

Ty się nie śmiej. Pod Szczecinem zrobili coś takiego:

To chyba rekord wysokości barierek. Ja przynajmniej wyższych nigdy nie widziałem.

[podjazdy]

No, ale tam chyba woda jest po prawej. Jak się podniesie, to barierki w sam raz na wąski chodnik 

[Wilk]

Słupki są często tylko po to, żeby samochody nie wjeżdżały na ścieżkę.

Ale na tej ścieżce o której mowa to nie bardzo te słupki są tam postawione na samochody. To jest ścieżka idąca w dużej odległości od dróg samochodowych, a część z tych słupków wcale nie jest w miejscach, gdzie by miało sens blokowanie wjazdu samochodów. To jest pomysł, żeby rozdzielić kierunki jazdy, bo to jest ruchliwy szlak rowerowy, latem tam są tłumy rowerzystów

[rafalini]

No ale do rozdzielania kierunków to się maluje pasy na asfalcie. Jakoś nie wydziałem metalowych słupków rozdzielających kierunki na jezdni.