Autor Wątek: Surly (i inne wyprawowe) - dlaczego manetki bar-end?  (Przeczytany 6459 razy)

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10715
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Tak sobie patrzę i zastanawiam dlaczego do dobrych rowerów wyprawowych z kierownicą typu baranek, jak np Surly Long Haul Trucker producenci dają często manetki bar-end o takie ?
Nigdy nie używałem takich manetek, ale jakoś nie wydają mi się specjalnie wygodne.
No, więc co w nich jest takiego dobrego?

Offline pajak

  • Wiadomości: 1846
  • Miasto: Gdynia
  • Na forum od: 22.06.2010
Bar-endy można często spotkać na "byczych rogach" i lemondkach dwururowych.
Waga, wygoda, niezawodność, cena.


Edit.. No dobra, cena nie jest dobrym kryterium.. Przegooglowałem parę grafik i nowe rowerki raczej mają ceny pięciocyfrowe.. Ale "domowym" sposobem to pewnie tanio może wyjść.
Trole są samotnikami i unikają słońca.

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10715
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Cytat: "pajak_gdynia"
Bar-endy można często spotkać na "byczych rogach" i lemondkach dwururowych.
Waga, wygoda, niezawodność, cena.

Na byczych rogach i lemondkach to ja rozumiem, ale pytam o baranka.
Przecieź to bez względu na sposób trzymania kierownicy nie da się chyba obsłużyć bez oderwania ręki.

Offline pajak

  • Wiadomości: 1846
  • Miasto: Gdynia
  • Na forum od: 22.06.2010
Sorki, chyba początkowo trochę nie załapałem.

W dolnym chwycie na długiej szosie (ale.. coraz rzadziej się jeździ w dolnym chwycie..)

Może "patent" jest po prostu taki samo, jak niektórzy mają MTBowe manetki przy główce kierownicy.. Bo do krossa to też mi ani troche nie podchodzi (najważniejsza jest "zamocowanie" rowerzysty do roweru, czy tylko mi się wydaje?)
Trole są samotnikami i unikają słońca.

Offline ivnn78

  • Wiadomości: 149
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 04.01.2010
    • http://www.flickr.com/photos/przemeklis/
Śpieszę z odsieczą Borafu :)

Barendy nie są ani specjalnie wygodne w użyciu  ani tanie.

(tu musiałem  wykasować dwie linijki bo palnąłem głupstwo)

Zalety użycia w rowerze na dalekie wyprawy widzę dwie:

1. Prostota. Z grubsza taka manetka składa się z korpusu, sworznia, dźwigni zmiany przełożeń i zawleczki. Tu się nie ma co popsuć po prostu. A jak się popsuje to lokalny kowal zreperuje największym młotkiem ;)

2. W niektórych bar endach jest możliwość wyboru zmiana przełożeń indeksowana lub nie. (w moich jest tylko nieindeksowana zmiana) to zwalnia praktycznie z obowiązku regulacji przerzutek (pomijam ograniczniki) a przynajmniej znacznie ją upraszcza. Brudny napęd też lepiej się sprawuje gdy ciągniesz linkę aż łańcuch ładnie przeskoczy a nie aż zaskoczy zapadka w manetce.

To chyba tyle. Na dalekich wyprawach się nie znam ale takie manetki mam na stanie i temat drążyłem swojego czasu więc może ta odpowiedź Ci pomoże :)

[ Dodano: Nie 03 Paź, 2010 ]
...się mi przypomniało, że
niektórzy do tego stopnia kochają barendy, iż po małej przeróbce montują je do prostych kierownic. O tak jak np tu w załączniku pod moim postem.

Myślę, że (i tu rozwinę skrzydła zanim ktoś mądrzejszy mnie zgasi ) to ma sens dopiero jak ktoś jedzie na wielomiesięczną/wieloletnią wyprawę lub/i przemierza bardzo dzikie tereny.

Oczywiście taka przeróbka kosztuje dodatkowo i zaczyna się robić drogo.
Na obrazku manetki zrobione z barednów grupy ultegra.
Części do przeróbki można kupić w Anglii lub stanach.
"Zdrowy rozsądek to zbiór uprzedzeń nabytych do osiemnastego roku życia. "  Albert Einstein

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10715
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
No i to wyjaśnienie mnie przekonuje. podobne jak wniosek końcowy.

Offline skolioza

  • Wiadomości: 2559
  • Miasto: kraków
  • Na forum od: 01.04.2009
    • http://www.RetroMTB.pl
Komentarz do obrazka: takie podstawki pod manetki robi Paul  Z tego jednak co wiem są to podstawki nie tyle pod bar-endy mocowane na końcu barana, a pod manetki szosowe mocowane na dolnej rurze ramy
Rozwiązanie przedstawione powyżej (popularnie zwane manetką typu SIS) istotnie upraszcza kwestię regulacji, prostoty konstrukcji etc Jednakże manetki tego typu stosowane w MTB miały w przypadku Shimano max 7 biegów indeksowanych (XT i Deore do roku 90), lub 8 dla Suntoura



Podstawka Paula i manetka szosowa pozwala na zwiększenie ilości przełożeń nawet do 10s z tyłu, ponadto taka kombinacja jest bardzo lekka (pomijając rapid fire jest znacznie lżejsza od "seryjnych" manetek tego typu)

Zgłębiliśmy temat konwersji manetek szosowych do MTB (prostej kiery) i manetek "górnociągów", nadal jednak nie czuję się usatysfakcjonowany w kwestii wyjaśnienia bar-endów na baranku Skoro ergonomia rzadna, to czemu zamiast zabawy z długimi pancerzami, owijkami nie montuje się po prostu manetek na dolnej rurze?

Offline ivnn78

  • Wiadomości: 149
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 04.01.2010
    • http://www.flickr.com/photos/przemeklis/
Hej Skolioza,

Cały "widz" polega na tym żeby wykorzystać barendy ze względu na punkty 1 i 2 (numerki z poprzedniego mojego posta).
 
ciąg rozumowania jest  więc odwrotny:

1. nie chcemy rapidfire bo mają zapadki i są bardziej zawodne od manetek nieindeksowanych i trzeba je czasem podregulować więc wybieramy barendy.

2. gdzie by tu umieścić owe barendy....ano najłatwiej jak to nazwa wskazuje na końcu baranka :)

a że wyszło mniej ergonomicznie to efekt uboczny filozofii :)
Choć niektórzy zaklinają się że tak jest najlepiej na świecie i zarazem najwygodniej.

Umieszczenie rapidfire na dolnej rurze nie ma uzasadnienia bo cały  czas chodzi żeby rapidfire nie mieć :)

Nie jestem piewcą barendów żeby nie było :)
sam mam ale leżą w szufladzie po kilku przymiarkach. Może kiedyś nad tym popracuje ale w obecnych rowerach mam rapidfire i klamkomanetki w szosie.

ps kolejnym atutem o którym napomknął choć nie wprost  Skolioza jest to że nieindeksowane barendy obsłużą każdą ilość przełożeń.
Załóżmy ktoś jest od x lat w drodze i dajmy na to w Gwatemali skończyła mu się kaseta. Może kupić "cokolwiek" bo  Baredny obsłużą tak samo dobrze kasetę 6-o 7-o 8-o 9-o i 10-o biegową bo to nie ma dla nich znaczenia. Spróbujcie tego z rapidfire.
"Zdrowy rozsądek to zbiór uprzedzeń nabytych do osiemnastego roku życia. "  Albert Einstein

Offline Mężczyzna cinek

  • SP2SJ
  • Wiadomości: 1979
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.03.2008
Strona producenta:
http://www.paulcomp.com/thumbies.html

Co do bar-end'ów to mi znane jest takie wyjaśnienie ideologiczne:

zapewniają większą  niezawodność niż klamkomanetki, natomiast są wygodniejsze niż manetki montowane na dolnej rurze.

Jest również wyjaśnienie ekonomiczne - są tańsze niż klamkomanetki, które jak sądzę jest bliższe prawdy.

Zbierając części do mojego Surly LHT myślałem długo nad manetkami. W końcu zamontowałem na dolnej rurze. I chwalę się wszystkim, że mam rower na Dura-Ace ;-)
Cytat: miki150
Cinek muszę powiedzieć, że jesteś bardziej fotogeniczny, kiedy Cię na zdjęciu brakuje

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6097
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Ciekawe, że nikt z Was nie podał tego wyjaśnienia: szosowe klamkomanetki nie istnieją z uciągiem linki do hamulców V. Więc nie da się mieć V-brejków i klamkomanetek szosowych, które są niewątpliwie najwygodniejszym rozwiązaniem przy baranku (tzn. Michał Wolff próbował tego rozwiązania z modulatorami do V, ale w końcu zrezygnował, bo miał ciągłe kłopoty z doregulowaniem hamulców). Skoro zaś się nie da, to drugim w kolejności rozwiązaniem są barendy właśnie.

Choć to wyjaśnienie ma słabą stronę, bo np. w seryjnym Surlym LHT montują nie Vki, a canti, które mają (zdaje się?) uciąg jak hamulce szosowe? A może jeszcze jakiś inny?

A swoją drogą, skoro wyprawy na baranku są takie popularne, to dlaczego nikomu nie opłaca się produkcja klamkomanetek szosowych do hamulców z uciągiem bezpośrednim? a może po prostu shimano na to nie wpadło? :)
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline skolioza

  • Wiadomości: 2559
  • Miasto: kraków
  • Na forum od: 01.04.2009
    • http://www.RetroMTB.pl
Cytat: "ivnn78"

Umieszczenie rapidfire na dolnej rurze nie ma uzasadnienia bo cały  czas chodzi żeby rapidfire nie mieć :)

Być może źle się wyraziłem - oczywiście chodziło mi o porównanie bar-endów z klasycznymi szosowymi manetkami montowanymi - klasycznie - na dolnej rurze ramy Czemu więc akurat bar end a nie klasyka? Punkty 1 i 2 z Twojego posta mają zastosowanie w obu przypadkach  :wink:
Przez myśl by mi nie przeszło montowanie jakiejkolwiek klamkomanetki na dolnej rurze (jak wtedy hamować?)

Offline ivnn78

  • Wiadomości: 149
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 04.01.2010
    • http://www.flickr.com/photos/przemeklis/
Zgrabnie to ująłeś Cinek :)

Natomiast co do wyjaśnienia ekonomicznego mam zastrzeżenia.
Oczywiście w niektórych przypadkach jest to powód.

Ale, w najdroższych rowerach wyprawowych są jednak barendy a nie klamkomanetki....
A tak się tłumaczy z tego jedna z "wiodących" 8)  firm budujących rowery na tzw world tour-y

"We have chosen bar end shifters, rather than STI integrated shifter
and brake lever, there are several reasons for this.
[1] Bar end shifters are more reliable than STI in shifting performance, particularly
between chainrings, they can always be relied upon to change gear in difficult situations.
[2] Bar end shifters will continue to shift nicely with part-worn chains, cassettes and rings
that wouldn’t stand a chance of working with STI.
[3] Bar end shifters are easy to set up and don’t require much maintenance.
[4] Bar end shifters are less vulnerable to damage.
[5] It is far easier to change from one extreme of the gear range to the other (such as
when cresting a summit) with bar end shifters.
[6] Bar end shifters have the longest service life of any component we use on a
derailleur touring bike.
[7] brake levers may be used with bar end shifters, these brake levers actually
work properly with V brakes and V brakes are much more powerful and easy to maintain
than cantilever brakes."
"Zdrowy rozsądek to zbiór uprzedzeń nabytych do osiemnastego roku życia. "  Albert Einstein

Offline skolioza

  • Wiadomości: 2559
  • Miasto: kraków
  • Na forum od: 01.04.2009
    • http://www.RetroMTB.pl
Cytat: "aard"
Ciekawe, że nikt z Was nie podał tego wyjaśnienia: szosowe klamkomanetki nie istnieją z uciągiem linki do hamulców V. Więc nie da się mieć V-brejków i klamkomanetek szosowych, które są niewątpliwie najwygodniejszym rozwiązaniem przy baranku (tzn. Michał Wolff próbował tego rozwiązania z modulatorami do V, ale w końcu zrezygnował, bo miał ciągłe kłopoty z doregulowaniem hamulców). Skoro zaś się nie da, to drugim w kolejności rozwiązaniem są barendy właśnie.

Wiem, czepiam się ale intryguje mnie to Czemu właśnie drugie będą bar-endy a nie manetki montowane na dolnej rurze? Nie idealna ale lepsza ergonomia?
Cytat: "aard"

Choć to wyjaśnienie ma słabą stronę, bo np. w seryjnym Surlym LHT montują nie Vki, a canti, które mają (zdaje się?) uciąg jak hamulce szosowe? A może jeszcze jakiś inny?

Wszystkie klamki szosowe które ja spotkałem (ale specem od szosy nie jestem) miały taki sam uciąg jak canti Ale canti ma swoje bolączki (bynajmniej nie jest to siła hamowania przy dobrym ustawieniu i klockach) - choćby kłopotliwa regulacja i konieczność dodatkowego klucza płaskiego (choć są dostępne canti cyclocrossowe z mocowaniem klocków jak w V, których to nie dotyczy)

Offline Mężczyzna cinek

  • SP2SJ
  • Wiadomości: 1979
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.03.2008
Canti mają uciąg jak szosowe (typu U).
Rowery przełajowe mają taką konstrukcję -klamkomanetki+canti.

No cóż nie ma szosówek z piwotami, a w przełaju są canti, więc dla kilku (nastu??) rowerów w Polsce chyba nie opłaca się produkować drugiej wersji klamek.

Swoją drogą może da się przerobić klakomanetki metodą domowo-warsztatową - wymienić jakąś krzywkę, żeby zmienić ten uciąg?
Cytat: miki150
Cinek muszę powiedzieć, że jesteś bardziej fotogeniczny, kiedy Cię na zdjęciu brakuje

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6097
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Cytat: "skolioza"
Wiem, czepiam się ale intryguje mnie to Czemu właśnie drugie będą bar-endy a nie manetki montowane na dolnej rurze? Nie idealna ale lepsza ergonomia?

Tak mi się wydaje.

Cytat: "cinek88"
No cóż nie ma szosówek z piwotami, a w przełaju są canti, więc dla kilku (nastu??) rowerów w Polsce chyba nie opłaca się produkować drugiej wersji klamek.

Ale w Polsce nie ma też (chyba) producentów klamkomanetek, a na świecie takich rowerów jest chyba więcej niż kilkanaście, co? :)

Cytat: "cinek88"
Swoją drogą może da się przerobić klakomanetki metodą domowo-warsztatową - wymienić jakąś krzywkę, żeby zmienić ten uciąg?

A może to pomysł na biznes dla nas? :)
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum