Autor Wątek: Pan Andrzej buduje mikro kampery... rowerowe :)  (Przeczytany 895 razy)

Offline Kobieta magda

  • Wiadomości: 3334
  • Miasto: Tröjmiasto
  • Na forum od: 19.12.2011
    • Przejażdżkowe zapiski
Wyskakiwał mi na fejsie, spojrzałam na youtube i dzielę się z wami linkiem. Pan Andrzej buduje sobie mikro kampery rowerowe. Poprzedni ważył lekko ponad 70 kg, obecny ponad 100, więc zdecydowanie trzeba lubić taki sposób jazdy. Z mojego punktu widzenia - świetna pasja do budowania takich przyczep, ogrom włożonej pracy. Szanuję!

https://www.youtube.com/@andrzej-bike_camper


Offline Mężczyzna Felek

  • Wiadomości: 1300
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.11.2017
No niezłe, w jednej z tych przyczep Pan ma nawet kominek i WC... Pomysłowy Dobromir!
Podróże z dziećmi www.tataimapa.pl

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Piękne rękodzieło, ale jak dla mnie wartość użytkowa żadna.


Offline Mężczyzna Dziadek

  • Wiadomości: 1547
  • Miasto: Szczytno, Pionki
  • Na forum od: 05.01.2017
Za elektrykiem można ciągnąć albo motorkiem...
Też podziwiam pomysły i wykonanie ale nigdy nie tęskniłem za auto-kamperem, czy choćby przyczepą kempingową. I tak większość czasu spędzają one na kempingach, gdzie jakieś WC, zlew do mycia naczyń i prysznic przecież jest. Wystarczy wozić w aucie grubszy materac (jak ja;) ) i komfort snu pod namiotem jest w porządku.
A w zastosowaniu rowerowym? Czasem malowniczo leżę na poboczu na cienkiej plandece w celu nabrania sił i przyczepka mi do tego niepotrzebna :)
Aczkolwiek chcę jakoś przysposobić świeżo zakupionego vana do sypiania w nim i jednocześnie przewozu roweru, więc się rozwiązaniom poprzyglądam.

Offline Mężczyzna olo

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 7081
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.02.2011
Piękne rękodzieło, ale jak dla mnie wartość użytkowa żadna.

Wszystko kwestia perspektywy.

Siedemdziesiąt kilo, to nie tak dużo, gdy zestawi się to z dwuosobową przyczepką dzieciecą z dwójką pasażerów w środku (50 kg).

Przy czym ten kamper ma tę zaletę, że jak już się zmęczymy i gdzieś przystaniemy, to nie ucieka, albo nie domaga się natychmiast jedzenia, tylko pozwala rowerzyście spokojnie napić się piwa i nawet ma coś od siebie do zaoferowania :P
Cytat: Hipek
To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.


Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10704
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Piękne rękodzieło, ale jak dla mnie wartość użytkowa żadna.

Wszystko kwestia perspektywy.

Siedemdziesiąt kilo, to nie tak dużo, gdy zestawi się to z dwuosobową przyczepką dzieciecą z dwójką pasażerów w środku (50 kg).

Przy czym ten kamper ma tę zaletę, że jak już się zmęczymy i gdzieś przystaniemy, to nie ucieka, albo nie domaga się natychmiast jedzenia, tylko pozwala rowerzyście spokojnie napić się piwa i nawet ma coś od siebie do zaoferowania :P
No i udowodniłeś wyższość kampera nad dzieckiem  :P.

Offline Mężczyzna Felek

  • Wiadomości: 1300
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.11.2017
Piękne rękodzieło, ale jak dla mnie wartość użytkowa żadna.

Wszystko kwestia perspektywy.

Siedemdziesiąt kilo, to nie tak dużo, gdy zestawi się to z dwuosobową przyczepką dzieciecą z dwójką pasażerów w środku (50 kg).

Przy czym ten kamper ma tę zaletę, że jak już się zmęczymy i gdzieś przystaniemy, to nie ucieka, albo nie domaga się natychmiast jedzenia, tylko pozwala rowerzyście spokojnie napić się piwa i nawet ma coś od siebie do zaoferowania :P

Olo:

Widzę, że cały czas odreagowujesz te letnie wycieczki i wyprawki z przyczepką. Jak mało kto Cię rozumiem, ale pamiętaj... nie pozwól by pewne początkowe problemy, przysłoniły radość wspólnych wyjazdów spędzanych ze swoimi dzieciakami. Poświęcony czas, cierpliwość zwrócą się kiedyś z nawiązką.

Ja u siebie już widzę światełko w tunelu, Ty też je zobaczysz, tylko bądź konsekwentny!
Podróże z dziećmi www.tataimapa.pl

Offline Lester

  • Wiadomości: 166
  • Miasto:
  • Na forum od: 11.01.2024
Wszystko kwestia perspektywy.
Przy czym ten kamper ma tę zaletę, że jak już się zmęczymy i gdzieś przystaniemy, to nie ucieka, albo nie domaga się natychmiast jedzenia, tylko pozwala rowerzyście spokojnie napić się piwa i nawet ma coś od siebie do zaoferowania :P
Czy Twoje dzieci zmieszczą się jeszcze w oknie życia? Tak tylko pytam...

Offline Mężczyzna olo

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 7081
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.02.2011
Okno życia? Odreagowywuje problemy? W życiu. Dzieciaki spisały się na medal, wczesniej bym nie uwierzył że są w stanie wytrzymać w tej budzie przez prawie 50 km (prawie 5h) jazdy ze sporym udziałem terenu, w tym forsowania starorzecza Wdy, bez żadnego głosu sprzeciwu. Ich stary trochę nie ogarnął wszystkich tematów, ale do okna życia nie wlezie. Nawet po piwie.

Wracając do kampera. Popyt na ten wynalazek jest raczej bliski zera, ale gdyby była opcja niedrogo wypożyczyć na weekend, to tak z czystej ciekawości byście się nie skusili?
« Ostatnia zmiana: 25 Paź 2024, 20:38 olo »
Cytat: Hipek
To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.


Offline Mężczyzna pawelpodroznik

  • Wiadomości: 245
  • Miasto: Gajówka, Pogórze Izerskie
  • Na forum od: 18.04.2014
    • http://www.MagiczneIzery.pl

Wszystko kwestia perspektywy.

Siedemdziesiąt kilo, to nie tak dużo, gdy zestawi się to z dwuosobową przyczepką dzieciecą z dwójką pasażerów w środku (50 kg).

Przy czym ten kamper ma tę zaletę, że jak już się zmęczymy i gdzieś przystaniemy, to nie ucieka, albo nie domaga się natychmiast jedzenia, tylko pozwala rowerzyście spokojnie napić się piwa i nawet ma coś od siebie do zaoferowania :P

poprawiłeś mi humor :)  Uff jak dobrze, że moi już jeżdżą sami i nawet małe sakwy biorą ze sobą :)
--
Rower to moja wielka pasja :) Wszystkich pasjonatów zapraszam na piękne Pogórze Izerskie. Są tu świetne trasy na każdy rodzaj roweru. Dla rowerzystów zawsze znajdę miejsce na namiot i podpowiem moje ulubione szlaki :)

Offline Mężczyzna Felek

  • Wiadomości: 1300
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.11.2017
Okno życia? Odreagowywuje problemy? W życiu. Dzieciaki spisały się na medal, wczesniej bym nie uwierzył że są w stanie wytrzymać w tej budzie przez prawie 50 km (prawie 5h) jazdy ze sporym udziałem terenu, w tym forsowania starorzecza Wdy, bez żadnego głosu sprzeciwu. Ich stary trochę nie ogarnął wszystkich tematów, ale do okna życia nie wlezie. Nawet po piwie.

Wracając do kampera. Popyt na ten wynalazek jest raczej bliski zera, ale gdyby była opcja niedrogo wypożyczyć na weekend, to tak z czystej ciekawości byście się nie skusili?

No to dobrze, co do dzieciaków są w stanie wytrzymać na prawdę dużo, i to bez dwóch zdań. W mojej opinii to prędzej rodzice mogą mieć dość niż dzieci, chociaż te czasami mówią, że nie mają już siły.

Wystarczy popatrzyć ilu rodziców jeździ na wyprawy rowerowe z dziećmi. To bardzo wąska grupa i bynajmniej nie z uwagi na dzieci, bo te by się 'dopasowały', to rodzice są wygodni i nie chcą się w to bawić. Co ciekawe, wiele rodzin jakie spotykaliśmy mówiło, że to co robimy jest super i też by tak chcieli... i na chceniu się kończy.

A więc... życzę wszystkich, żeby chciało im się chcieć  ;)
Podróże z dziećmi www.tataimapa.pl

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum