Poza bieżącymi kosztami dodałbym poprzednie 6 edycji organizowanych "po kosztach" (czyli np. bez uwzględnienia czasu spędzonego na tworzeniu każdej trasy). Szybkość z jaką rozeszły się miejsca najlepiej świadczy o prestiżu jaki wyrobiła sobie impreza. Wszystko co dobre musi kosztować. Może trochę szkoda, że nie każdego chętnego będzie na nią stać.