Nowe połączenia Gdynia-Praga z przewozem rowerów. Da się kupić bilety online.

[podjazdy]

Wielka zmiana, milowy krok w komunikacji międzynarodowej. 4 razy dziennie od 15 grudnia, z przewozem rowerów. Da się nawet je kupić online, nie trzeba iść do kasy międzynarodowej. Rowerek dość drogi, ale to normalne w połączeniach międzynarodowych. Jednak dużo taniej, niż samolotem. Dla przykładu:


W samolocie sam rowerek 250 zł.

Nota bene przy okazji pojawi się bezpośrednie, bardzo szybkie połączenie z Trójmiasta 4 x na dobę w Kotlinę Kłodzką, przez cały rok z przewozem rowerów.

[qbotcenko]

Mówisz zimowe piwerko w Pradze? 

Ciekawe czy się już ostanie ta trasa na dłużej...

[PABLO]

Wielka zmiana, milowy krok w komunikacji międzynarodowej. 4 razy dziennie od 15 grudnia, z przewozem rowerów. Da się nawet je kupić online, nie trzeba iść do kasy międzynarodowej. Rowerek dość drogi, ale to normalne w połączeniach międzynarodowych.

Nie przesadzajmy, Już od jakiegoś czasu daje się kupić bilet w komunikacji PKP-CD online, także z rowerem. Połączeń też jest sporo. A warto dodać, że jak nie ma biletów w dystrybucji PKP, albo jak wychodzi zbyt drogo, to można kupić w aplikacji CD, no i jeszcze można do/od granicy.

[podjazdy]

Z Warszawy i ze stacji po drodze. Jednak Polska to nie tylko Warszawa i CMK.

[Cokeman]

145 u zlodziei w pkp intercity. Tymczasem  w Muj Vlak na ten pociag za 756 czk czyli 130zl. 15zl taniej i można zwrócić bez wielkiego potrącenia. Polecam olać pkp i kupować u sąsiadów

[Felek]

Dla 1-2 osób, które chciałyby pojechać z rowerami to dobra opcja - dla większej liczby podróżnych niestety już nie jest korzystnie.

W przyszłym roku zakładałem dojazd pociągiem właśnie do Pragi lub Wiednia (rysuję trasę w regionie południowych Niemiec, zachodnich Czach i zachodniej Austrii). Niestety, wyleczyłem się z tego pomysłu bo za dojazd z PKP, 5 osobowej rodziny z rowerami do Wiednia musiałbym zapłacić około 1 000 zł i to bez opcji zmiany lub wycofania biletów (z tą opcją wyjdzie pewnie około 1 500 zł).

Zatem w obie strony Warszawa - Wiedeń - Warszawa, w zależności od opcji 2 000 - 3 000 zł. Autem wyjdzie około 500 zł w obie strony. Kupię najprawdopodobniej bilety pociągowe Wiedeń - Monachium, bo te w WestBahn wypadają na prawdę korzystnie. A do Wiednia wrócimy na rowerach.

[Felek]

No i z tego co widzę, to można kupić chyba maksymalnie 3 bilety w jednej transakcji.

[podjazdy]

Dla 1-2 osób, które chciałyby pojechać z rowerami to dobra opcja - dla większej liczby podróżnych niestety już nie jest korzystnie.

Owszem, ale w większości przypadków w transporcie publicznym chodzi o zachęcenie osób jadących solo do jazdy tym transportem zamiast samochodem. Wtedy jest największy zysk w ochronie środowiska. No i tak też wypada kalkulacja cenowa. Samochód wypełniony pod korek będzie chyba zawsze znacznie tańszy. Sam pisałem o tym na twoje zapytanie, że lepiej dojechać samochodem do Austrii, a pociągiem tylko ten fragment, który chcecie wrócić na rowerach.

[Felek]

podjazdy, masz rację i zgadzam się w 100% z Twoim komentarzem. Chociaż jak sam pisałeś (w innym wątku), w takiej Austrii bilet na pociąg dla dziecka to 2 euro. Dzięki takiej postawie, przyzwyczaja się młodzież do tego, że jak będą starsze, to będą mogły liczyć na podróże pociągami - będą to miały zakodowane.

U nas od najmłodszych lat pokazuje się, że auto jest bardziej opłacalne... przy takich założeniach trudno liczyć, że kolej stanie się kiedyś bardziej popularna w naszych kraju. U nas pociągi są postrzegane trochę jak rowery, czyli środki transportu dla ludzi mniej zamożnych.

A co do porównania cen PKP vs CD, to u nas jest znacznie więcej mieszkańców. Powinniśmy móc zaoferować lepszą ofertę, a jest na odwrót. Można się tylko domyślać, że te dodatkowe pieniądze rozchodzą się gdzieś po kieszeniach prezesów, dyrektorów i jakiś pośredników.

[podjazdy]

W Austrii te fajne połączenia masz dopiero od kilku lat, a szlak turystyczny wzdłuż Dunaju i cała sieć innych tras istnieje już bardzo długo. Popyt wygenerował podaż. Kilka lat temu podobny odcinek jechałem za prawie 70 EUR od osoby i maks 5 rowerów w pociągu.

Dla mnie nowe połączenie Gdynia-Praga skraca czas dojazdu na Szumawę o około 12 godzin. Mam nadzieję, że dzięki niemu objadę wreszcie całe południowe Czechy, do których dojazd trwał ponad dobę i wymagał podjazdu rowerem po ciemku drogą międzynarodową bez pobocza i nocowania w krzakach na Przełęczy Międzyleskiej. Teraz wszystko w wygodnym pociągu, z jedną przesiadką - w Pradze. Wiadomo, że trzeba będzie wcześniej kupić bilety, ale gdybym miał w tym celu wypożyczyć samochód i zapłacić za paliwo, to cena byłaby horrendalna.

[Felek]

Nie no, jasne, że lepsze to niż nic. Nie pozostaje mi nic innego jak życzyć Tobie udanych wyjazdów do Czech!

Mi pozostaje jeszcze około 10 lat jeżdżenia z dzieciakami, więc pewnie nadal będziemy kombinować by zobaczyć jak najwięcej za jak najmniej... potem pewnie będziemy jeździć z żoną we dwoje, więc takie pociągi akurat się przydadzą. Miłego dnia!

[podjazdy]

145 u zlodziei w pkp intercity. Tymczasem  w Muj Vlak na ten pociag za 756 czk czyli 130zl. 15zl taniej i można zwrócić bez wielkiego potrącenia. Polecam olać pkp i kupować u sąsiadów

Miejsce siedzące, a zwłaszcza przy oknie, ma dla mnie duże znaczenie, zawsze dopłacam za nie w samolocie. Olać ten czeski nawóz i kupować w Polsce. Z rezerwacją miejsca siedzącego w podróży międzynarodowej.

[Cokeman]

Ale w tej czeskiej aplikacji mozesz sprecyzowac czy chcesz przy oknie. Naprawde CD bije na glowe ten polski szajs

[podjazdy]

W składzie ma być aż 20 miejsc na rowery,



przy czym 12 w takim wagonie






Pytanie, ile z tego wejdzie do systemu rezerwacji. Znając życie, 6 sztuk  :'( Nadzieję robi rozpiska miejsc, że jednak są one dla osób przewożących rowery.

[PABLO]

Te wagony mają wadę. Ciężko mieć rower na oku. Ludzie przesiadują często w tej przestrzeni i niestety bywa, że potrafi coś zginąć. Trzeba wszystko odpinać z roweru.