polecenie Ortlieb

[alt]

Dzień dobry.
W sakwie ortlieb classic pękła boczna klamerka, której nie da się łatwo wymienić. Torba kupiona, jak kojarzę, w 2014, paragonu brak. Napisałem do producenta, Ortlieb napisał do Polskiego przedstawiciela - firmy BIKEMAN z prośbą o załatwienie sprawy. W niedziele napisałem mejla, w środę wysłałem, nie zwracając uwagi na jej stan, w sobotę odebrałem czystą sakwę z przeszytym paskiem i nową klamerką. Jedyny koszt jaki poniosłem, to koszt wysyłki. Polecam przedstawiciela i firmę.
pozdrawiam
Alt

[ramzes]

No i takie podejście do sprawy przez producenta, to ja szanuję.
Sam mam sakwy przód i tył od Ortlieba i wiem na 100%, że jak będę potrzebował cos pod ramę, albo za dupę itp, to będzie to produkt tej firmy.

[bzyk69]

Ktoś tu na forum płakał, że sprzęt renomowanych firm dużo kosztuje, a niczym za bardzo nie różni się od chińskich Naturehike i tym podobnych firm.

No więc właśnie różni się - tym że klient po latach nie jest pozostawiony sam sobie, i jak zgłasza problem to jest załatwiany pozytywnie bez szemrania, pytania o paragony itd.

Tak właśnie działają porządne firmy typu MSR czy Ortlieb. Kupujesz, i masz wsparcie na lata.

[aard]

Oooo, super! Gratulacje!
Warto wiedzieć, bo ja też mam tę wersję z bocznymi i znając te plastiki, to kiedyś toto pęknie...

[Robert]

Potwierdzam, Bikeman bezproblemowo podchodzi do napraw pograwancyjnych, mi m.in. nieodpłatnie załatali przetarcia w sakwach.

[WujTom]

Potwierdzam, Bikeman bezproblemowo podchodzi do napraw pograwancyjnych, mi m.in. nieodpłatnie załatali przetarcia w sakwach.

Potwierdzam, mieszkam blisko ich salonu i już kilku i osom pomogłem w różnymi uszkodzeniami jak i swoje sakwy łatałem za free. Teraz można przesyłać przesyłką do nich bezpośrednio, kiedyś trzeba było dostarczyć osobiście..

[Semper]

Też się zgłosiłem z uszkodzeniem swojej torby podsiodłowej. Torbę kupiłem pewnie ok 6 lat temu i już nie miałem paragonu. Miała być naprawiona, ale okazało się, że jest jednak nienaprawialna. Dostałem nową.

[aard]

Też się zgłosiłem z uszkodzeniem swojej torby podsiodłowej. Torbę kupiłem pewnie ok 6 lat temu i już nie miałem paragonu. Miała być naprawiona, ale okazało się, że jest jednak nienaprawialna. Dostałem nową.

O, to dokładnie mój przypadek! (wczoraj jak tu pisałem, to kompletnie zapomniałem, ze mam taką podsiodłówkę do naprawy!). To oby i finał ten sam był