Lajkonik 2025 - gravel i ... szosa

[Damian]

Muszę przyznać, że film jest mega. Świetna promocja. Gratuluje - oby impreza się rozwijała. Sam zaczynam się zastanawiać

[na_pogorzu_lajkonik]

Dziękuję. Przekażę ekipie filmowej

[maciek70]

Z tego co kojarzę to impreza bardziej kulinarna niż kolarska

https://hopcycling.pl/kaszebe-runda-2017/

https://hopcycling.pl/kaszebe-oparzylem-sie-w-palec-pomidorowka/

[na_pogorzu_lajkonik]

jak rozumiem po powyższych wpisać czas imprezę jednak odwołać ;-)

[bartekk]

Można porównywać koszty między imprezami a nawet przeliczać je na kilometry - a i tak to niewiele da. Bo dla każdego te koszty są innym obciążeniem budżetu. Każdy ma inny koszt dojazdu, bo Polska to duży kraj. I, wreszcie, każdy ma inny sentyment do danej imprezy czy okolic.

To ostatnie nie pozwala na obiektywną ocenę.

[bartekk]

jak rozumiem po powyższych wpisać czas imprezę jednak odwołać ;-)

A w życiu. Wygląda na bardzo, bardzo ciekawą.

[MaciekK]

jak rozumiem po powyższych wpisać czas imprezę jednak odwołać ;-)

No co Ty, wypowiadali się w zasadzie jedynie ludzie, którzy i tak się nie wybierali

[podjazdy]

jak rozumiem po powyższych wpisać czas imprezę jednak odwołać ;-)

Na szczęście to nie jest publiczny przetarg, gdzie jedynym kryterium selekcji ofert może być cena 

[Damian]

Zanim odwołasz to opublikuj proszę trasę szosową. Impreza lokalna która obiecuje piękny wpierdol w sam raz na majówkę. Brzmi jak plan.

[walsodar]

Czyli jak Magurski wypada na noc, to przymusowe kiblowanie? Jeżeli tak to słabo trochę, bo trasa powinna być przejezdna w każdym momencie dla wszystkich, nie licząc jakichś tam losowych zdarzeń pogodowych.

[podjazdy]

Czyli jak Magurski wypada na noc, to przymusowe kiblowanie?

Km 456-481 według tego śladu gps, co krąży w tym wątku. Nota bene taki worek, 45 km



Może lepiej zamiast tego pokręcić trochę po Pogórzu Przemyskim. Tam jest ogromny potencjał na ciekawe 50 km, co prawda grany na różnych zawodach, ale tam jest po prostu ładnie.

[na_pogorzu_lajkonik]

pracujemy nad tą częścią trasy. Magurski będzie trochę do zmiany

[podjazdy]

pracujemy nad tą częścią trasy. Magurski będzie trochę do zmiany

Dodałem plik gpx z Pogórza Przemyskiego - może coś podpowie ;-)

Tylko na zjeździe z Arłamowa tam jest niewielki błąd, bo na szybko na mapie klikałem, w każdym razie szosą warto jechać, nie przez chaszcze.

[piwko]

Sporo osób jeździ sprzętem za 10 k i więcej a narzeka na wpisowe 500 zł 

A co ma jedno do drugiego? Każdy sam wybiera to w co inwestuje i na co wydaje pieniądze.

Ma tylko tyle, że właśnie sam każdy wybiera w co inwestuje i na co wydaje pieniądze. Więc gdy ktoś wybiera rower, to raczej nie "biega" po forach i stronach internetowych innych producentów z tekstami, że "za drogo", że "nie coś nie tak", że "coś mi nie pasuje". Tak samo tutaj. Wyrażenie opinii, że jest "za drogo" niczego nie wnosi do dyskusji w najważniejszych kwestiach na temat zawodów. Swoboda wyrażania opinii też ma swoje WADY...

[Wilk]

Wyrażenie opinii, że jest "za drogo" niczego nie wnosi do dyskusji w najważniejszych kwestiach na temat zawodów. Swoboda wyrażania opinii też ma swoje WADY...

A moim zdaniem jednak wnosi. Czy to się komuś podoba czy nie, patrząc na ogół zawodników - opłata za maraton jest w Polsce jednym z ważniejszych kryteriów przy podjęciu decyzji o starcie, jak gadam z ludźmi przed i po starcie w ultra - to ten temat niemal zawsze wypływa. Nie mówię w żadnym razie, że to jest jedyne czy najważniejsze kryterium, ale oszukiwaniem się byłoby twierdzenie, że to niczego nie wnosi do dyskusji. Wnosi chociażby tyle, że można się dowiedzieć, które maratony są przyjaźniejsze finansowo dla uczestników, które mniej, gdzie za swoje pieniądze dostaniesz od organizatora mniej, gdzie więcej.

Bo choć komercja mocno się wlała w świat długodystansowych wyścigów rowerowych - to dalej zostało ileś tanich imprez, robionych przez pasjonatów niemal po kosztach, np. w typie Kórnika. gdzie za wpisowe 250zł masz 2 posiłki w czasie maratonu (w tym obiad) oraz posiłek na mecie. Na przykład wpisowe na Lajkonika kosztuje z grubsza tyle samo co wpisowe na BBT, gdzie masz kilkanaście punktów zaopatrzeniowych. Do tego na imprezie 2-3 dniowej bez wsparcia musisz doliczyć dodatkowo ze 300-500zł na "utrzymanie" na trasie, a taki BBT możesz przejechać prawie nic nie wydając.

Natomiast w pełni zgadzam się z tym tekstem, że zawsze jest to ocena mocno subiektywna:

Można porównywać koszty między imprezami a nawet przeliczać je na kilometry - a i tak to niewiele da. Bo dla każdego te koszty są innym obciążeniem budżetu. Każdy ma inny koszt dojazdu, bo Polska to duży kraj. I, wreszcie, każdy ma inny sentyment do danej imprezy czy okolic.

To ostatnie nie pozwala na obiektywną ocenę.