Autor Wątek: Oliwki/smary Revolubes  (Przeczytany 1795 razy)

Offline Mężczyzna KrzyDra

  • Wiadomości: 60
  • Miasto: Jaworzno
  • Na forum od: 16.03.2024
Oliwki/smary Revolubes
« 11 Gru 2024, 17:22 »
Czy ktoś może testował smary/oliwki Revolubes ?

Szukam czegoś nowego , i wygląda to całkiem interesująco.

https://youtu.be/gRfeJqtgO90?si=h7T3BQsJbphG_Gal


https://www.revolubes.pl/collections/cycling

Szczególnie procedura aplikacji i deklarowane kolejne aplikowanie w szosie po 1000 km mnie zadziwia i kusi , z wiekiem już się nie chce człowiekowi co weekend czyścić ii smarować 😂

https://cdn.shopify.com/s/files/1/0555/7964/0155/files/Revolubes_Manual_-_Cycling_PL.pdf?v=1729870953


:)

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 8035
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Odp: Oliwki/smary Revolubes
« 11 Gru 2024, 18:53 »
1000 km? Trudno uwierzyć. Sądzę, że jak zaliczysz jazdę w deszczu, to nie ma siły. Jeżeli życie pokaże, że się mylę, to chętnie zakupię.


Offline Mężczyzna KrzyDra

  • Wiadomości: 60
  • Miasto: Jaworzno
  • Na forum od: 16.03.2024
Odp: Oliwki/smary Revolubes
« 11 Gru 2024, 19:02 »
Właśnie też mam duży opór by w to uwierzyć, a jednak oliwka nawet teraz na promocji trochę kosztuje za te 50 ml
:)

Offline Mężczyzna bzyk69

  • Wiadomości: 478
  • Miasto: Pszczyna
  • Na forum od: 27.08.2021
Odp: Oliwki/smary Revolubes
« 12 Gru 2024, 08:50 »
Mnie to się podobają dwie kwestie:
1)"UWAGA! Nie wdychaj oparów – przeczytaj środki ostrożności na końcu instrukcji." - no to niezłe świństwo musi być :) W piwnicy, na spokojnie, nie można bawić się w nakładanie specyfiku.
2) Cała magiczna procedura nakładania a potem: "Do mycia napędu używaj ciepłej wody z detergentem (mydła SLS), węża ogrodowego lub myjki ciśnieniowej. Ponownie nałóż Revolubes™ po
wyschnięciu"
Czyli że po każdym deszczu magiczny specyfik spływa z wodą :)

Ja od jakiegoś czasu korzystam ze Smoove luberetta. W mokrych warunkach, na lekkim deszczu można zrobić i 200km i jeszcze nie słyszysz łańcucha.

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8980
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013
Odp: Oliwki/smary Revolubes
« 12 Gru 2024, 09:57 »
Czy ktoś może testował smary/oliwki Revolubes ?

Szukam czegoś nowego , /.../

Się powtórzę:

https://youtu.be/gRfeJqtgO90?si=h7T3BQsJbphG_Gal

https://dry-fluids.com/PRODUKTE/DRYFLUID-BIKE/index.php/



https://www.dryfluids.com/epages/63013811.sf/de_DE/?ObjectPath=/Shops/63013811/Products/%2242%206026908%20011%203%22

Od kiedy spróbowałem, na wielorzędach* nic innego nie stosuję.
Trzymie długo lub bardzo.

Oczywiście, są i inne, nowsze.
Ten jednak jest dostatecznie git, mą opinią.

*zimą robię w jednorzędach
tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Offline Mężczyzna Diver

  • Wiadomości: 1595
  • Miasto:
  • Na forum od: 26.06.2013
Odp: Oliwki/smary Revolubes
« 13 Gru 2024, 19:40 »
Widziałem statystyki z których wynikało, że roztopiony wosk ze świeczek daje lepsze rezultaty niż wszystkie smary płynne. Ja wosku nie stosuje, bo ze 2 lata temu dostałem butelkę 120ml Ceramic Wet Lube Finisha i nie mogę zmęczyć.
Ktoś woskuje łańcuchy ? Wrażenia?

Offline Mężczyzna sinuche

  • Wiadomości: 2878
  • Miasto: Beskid
  • Na forum od: 17.04.2009
Odp: Oliwki/smary Revolubes
« 14 Gru 2024, 08:15 »
Takie urządzenie rozwiązuje problem smarowania łańcucha.
Olej łańcuchowy (w podsiodłowej), woda niestraszna - smaruje sie w czasie jazdy.



Można uwspółcześnić i wylajtować - plastikowe wężyki i zawory - kilkadziesiąt gramów będzie :)

Offline Mężczyzna bzyk69

  • Wiadomości: 478
  • Miasto: Pszczyna
  • Na forum od: 27.08.2021
Odp: Oliwki/smary Revolubes
« 14 Gru 2024, 09:28 »
Widziałem statystyki z których wynikało, że roztopiony wosk ze świeczek daje lepsze rezultaty niż wszystkie smary płynne. Ja wosku nie stosuje, bo ze 2 lata temu dostałem butelkę 120ml Ceramic Wet Lube Finisha i nie mogę zmęczyć.
Ktoś woskuje łańcuchy ? Wrażenia?

Ja woskuję. Wrażenia: Pozytywne. Wreszcie mam nieobsrane smarem nogawki i czyste łapy po dotknięciu napędu. Czas jazdy pomiędzy woskowaniem podobny do tego jak wcześniej olej. Smarowałem zielonym finishiem i nie bawiłem się w higienę bo szkoda mi czasu na mycie i szejkowanie - wolę jeździć. Wady: po nawoskowaniu trzeba czekać godzinę zanim pojedziesz. Woskuję już od kilku miesięcy, teraz też (między innymi codziennie dojeżdzam do pracy ok 40km). Jeżdżę w deszczu, jak zimno - czas życia podobny do finisha. Średnia przejazdu w mokre dni 200km. Jak sucho, to ok 400km.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum