Furmani - Istebna 2008, to był ostatni wyjazd z BB7 Po połowie maratonu bez klocków (a założyłem nowe przed startem) dysk wyleciał z wielkim hukiem Jako ciekawostkę powiem Ci że gripy też kiedyś mogłeś u mnie zobaczyć - w końcu żeby stanowczo powiedzieć że czegoś się nie lubi trzeba tego spróbować
A skoro dawno nie widziałeś to Ci przypomnę żebyś nie miał wątpliwości ;-) (fotka Versusa)
Toosh, widzisz, w głębokich latach 90 też tak było Co więcej nie było top-swingów, a ludzie sobie radzili
Tu dokładnie widać jak (fabryka, nie zmota!), choć i bez tego koszyk zakładałem bez kłopotu