W brew pozorom kabelki potrafią "popsuć" zabawę w ąłdowanie nawet przy superduper ładowarce.
Osobiście mam taki testerek ilości linii w kablu za kilkadziesziąt plnów z chińskiego portalu.
Dodatkowo jak ktoś jest już bardzo zdesperowany/ciekawski może zaopatrzyć się jeden z wielu dostępnych na rynku testerów i samemu sobie temat zbadać.
Te drugie już nie są tak tanie i wymagają odrobiny wiedzy bo można sobie zrobić kuku
Z moich obserwacji i "badań" wynika że nawet ten sam model ładowarki czy kabla kupiony ponownie po jakimś czasie potrafi się różnić parametrami. Dlatego przestałem polecać jakieś konkretne modele aby nikogo nie wsadzić na saneczki. Oczywiście chodzi tu o tzw. chińczyki.
Ale podsumowując czas kiedy ładowarka to było napięcie na dwóch kabelkach i nic wjechać już się zakończyły definitywnie. A jak wspomniano wyżej protokołów ładowania jest od metra i będzie więcej bo patenty i opłaty licencyjne. Wiec będzie weselej
Warto przed zakupem sprawdzić jakie protokoły obsługują dane uradzenia posiadane przez nas i dopiero do nich kupić "właściwą" ładowarkę. Brzmi to głupio ale powoli zaczynam spotykać coraz więcej kwiatków.
A jeżeli zależy komuś na długim czasie maksymalnie pojemnej baterii ten unika szybkiego ładowania i do 100% jak ognia (bo ciepało zabija pojemność nieodwracalnie w przeciwieństwie do chłodu).
