Zawsze się urywała (nie w obecnej ramie, w obecnej nie miałem dużych bagaży), nigdy odkręcała.To ja rozwierce sobie.
Te mocowania, prawie zawsze są na tę małą, biedną śrubkę. Co z tego, że bagażniki wytrzymują naprawdę dużo, jeśli ta biedna śrubka już nie wytrzymuje. Macie jakiś patent na to?
Mam aluminiowy Crosso, trochę już przeszedł i nadal żyje. Obciążeń wprawdzie dużych nie wozi, ale bywa, że w terenie gdzie sporo telepie rowerem. Zaleta taka, że obdarcie farby nie grozi korozją, a przynajmniej nie taką jak stali.
Zawsze się urywała (nie w obecnej ramie, w obecnej nie miałem dużych bagaży), nigdy odkręcała.To ja rozwierce sobie. Rama i tak stalowa, więc ogarnie. Niestety z tymi nakrętkami itd. to nie bardzo wyjdzie. (w załączniku widać jak u mnie wygląda mocowanie).A, klej do gwintów stosuje prawie zawsze
heh, u mnie w wyprawowym rowerze bagażnik po stronie tarczy jest zamontowany na nakrętkę wysoką i śrubkę M5, nic się z tym nie dzieje.
Póki co nie planuje większych sakw niż 30 litrów.
Nic nie rozwiercaj - będzie tylko gorzej. Gwint M6 (bo taki po rozwierceniu będzie) potrzebuje więcej zwojów niż M5 (by była wytrzymałość). No i zjesz ten kominek na którym spiera się bagażnik (jak Dziadek pisał).A takie mocowanie (jak bagażnik) spiera się nie na śrubie, tylko na docisku do ramy (oczka) - czym większa powierzchnia styku - tym lepiej. Śruba tylko ten nacisk utrzymuje, i dlatego można sobie odsdzać mocowanie na tulejkach, czy nakrętkach dystansujących, tylko trzeba to mocno skręcić - jakość gwintu ma znaczenie - jak luźny gwint w ramie, to na kleju wkręcać.No i twardość śrub. W tym mocowaniu nie trzeba twardej śruby, ważne by gwint był dobry (śruby i oczka).Ta śruba pracuje na ścinanie, jeżeli jest przykręcona do ramy na zicher - to jest bardzo duża wytrzymałość.Jednak, jeżeli będzie choć trochę luźna, wtedy pracuje na zginanie - znacznie mniejsza wytrzymałość jest wtedy. Praktycznie, 10mm dystans przy luźnej śrubie i dużym obciążeniu na bagażniku - to śruba M5 się wygnie.Dodatkowo, twarde śruby (np. 10.9) wkręcone do stosunkowo miękkiej stali (jak w stalowej ramie, o alu to już nie mówię) niszczą gwint jeżeli się poluzują. Chyba lepiej wymieniać śrubę niż ramę
Ale zauważyłeś różnicę między tym bagażnikiem, który podlinkowałem, a tym Twoim dziwacznym Topeakiem? Twój bagażnik nie przylega do ramy, tylko od niej odstaje i tworzy na śrubce dźwignię. Dlatego Tobie śrubka pęka, a innym nie. Ten Topeak to nie jest dobry bagażnik.
Cytat: Romal w 24 Lut 2025, 14:12Ale zauważyłeś różnicę między tym bagażnikiem, który podlinkowałem, a tym Twoim dziwacznym Topeakiem? Twój bagażnik nie przylega do ramy, tylko od niej odstaje i tworzy na śrubce dźwignię. Dlatego Tobie śrubka pęka, a innym nie. Ten Topeak to nie jest dobry bagażnik. To, że odstaje, to akurat bardzo się cieszę, ma to masę zalet. Śrubka nie tworzy dźwigni bo jest głęboko w tej "tulejce" i przylega idealnie przy samej ramie (nie wiem jak to opisać...). Problem miałem też w innym bagażniku, który tak nie odstawał. Jednak jak pisałem wcześniej, problem chyba był inny."Ten Topeak to nie jest dobry bagażnik." - wnosisz to z?
"Ten Topeak to nie jest dobry bagażnik." - wnosisz to z?
Wydaj mi się, że to że śrubka jest głęboko nic nie zmienia. To bagażnik tworzy dźwignię.Postaram się wytłumaczyć o co mi chodzi, ale to będzie długi opis:Załóżmy, że bierzemy po uwagę dolne mocowanie bagażnika z ramą i patrzymy na rower od tyłu.Nacisk bagażu przenosi się na dolną część bagażnika poprzez pionowy pręt, który nie przylega do ramy tylko jest od niej odsunięty na 2-3cm z powodu tych dystansów. Ten dystans to właśnie dźwignia która działa na śrubkę i ją łamie, a nie ścina. Żeby zmniejszyć siły działające na śrubkę trzeba zmniejszyć dźwignię poprzez max zbliżenie bagażnika do ramy lub poprzez zwiększenie powierzchni przylegania dystansu do ramy (w osi pionowej). Popełniłem obrazki. To żółte, to coś co nazywam ty "dystansem". Zielone to rama roweru. Ostatni to zwykły bagażnik, widać że tutaj jest praktycznie tylko ścinanie.