Autor Wątek: Mateusza Waligóry wyprawa przez pustynię Gobi  (Przeczytany 4544 razy)

Offline PABLO

  • Wiadomości: 3906
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2011
    • http://www.klub-karpacki.org
Trudno mi uwierzyć (poza lotami enduro) w zajechanie niewadliwego supportu w kilkaset kilometrów.

Ja w miejskim rowerze ostatnio zajechałem trzy (!) suporty BB-RS500 po pojedynczych tysiącach kilometrów. Wcześniej wystarczały mi na kilkanaście tysięcy (mniej więcej od wiosny do wiosny). Albo kupiłem jakieś podróby, albo Shimano obniżyło jakość. Poirytowany założyłem Lingmai z Aliexpresu. Zobaczymy jakie będzie porównanie. Korba obraca się o wiele lżej, ale to może być efekt gorszego uszczelnienia.

Offline Mężczyzna Felek

  • Wiadomości: 1382
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.11.2017
Mnie się wydaje, że cały czas robią kwadraty.
Ano robią. W singlu na miasto mam. I chyba też mam za twardą nogę albo raczej łożyska za miękkie w tych suportach. Po 5 kkm łożyska  postukują przy pedałowaniu bo takie luźne się robią. 10 kkm przejechane i trzeci suport wymieniam. Także...

Pamiętasz co to za model? Ja w mieszczuchu mam doradzony w sklepie Biostern suport na kwadrat Accent BB-40 (za około 40 zł). Na ostatnim takim przejechałem 46 000 kilometrów. Teraz założyłem taki sam, zobaczymy ile pojeździ.
Podróże z dziećmi www.tataimapa.pl

Offline Mężczyzna MaciekK

  • Wiadomości: 1830
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 14.07.2017
Trudno mi uwierzyć (poza lotami enduro) w zajechanie niewadliwego supportu w kilkaset kilometrów.

Ja w miejskim rowerze ostatnio zajechałem trzy (!) suporty BB-RS500 po pojedynczych tysiącach kilometrów. Wcześniej wystarczały mi na kilkanaście tysięcy (mniej więcej od wiosny do wiosny).

Ty to się do tej roboty za bardzo spieszysz  ;)

Offline Mężczyzna dzesio

  • Wiadomości: 179
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 11.02.2014

Offline Mężczyzna MaciekK

  • Wiadomości: 1830
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 14.07.2017
No i tak trzeba działać. Na samym końcu to dla Mateusza urlop i fajnie, że sobie go nie zepsuł jakimś epickim wycofem czy czymś podobnym. Pchamy dalej  :)
« Ostatnia zmiana: 5 Mar 2025, 22:45 MaciekK »

Offline Mężczyzna qbotcenko

  • Wiadomości: 3177
  • Miasto: Tomprofa Gbórnicza
  • Na forum od: 17.03.2018
    • http://qbot.pro/
No i tak trzeba działać. Na samym końcu to dla Mateusza urlop i fajnie, że sobie go nie zepsuł jakimś epickim wycofem czy czymś podobnym. Pchamy dalej  :)

Myślałem, że on na pełen etat zajmuje się 'podróżowaniem'

Offline Mężczyzna sinuche

  • Wiadomości: 2878
  • Miasto: Beskid
  • Na forum od: 17.04.2009
Trudno mi uwierzyć (poza lotami enduro) w zajechanie niewadliwego supportu w kilkaset kilometrów.

Ja w miejskim rowerze ostatnio zajechałem trzy (!) suporty BB-RS500 po pojedynczych tysiącach kilometrów. Wcześniej wystarczały mi na kilkanaście tysięcy (mniej więcej od wiosny do wiosny). Albo kupiłem jakieś podróby, albo Shimano obniżyło jakość. Poirytowany założyłem Lingmai z Aliexpresu. Zobaczymy jakie będzie porównanie. Korba obraca się o wiele lżej, ale to może być efekt gorszego uszczelnienia.

Akutrat przedwczoraj wymieniałem łożyska w suporcie HT :)

Oznaczenie tych łożysk to 6805  - no i tu trzeba uważać, Schimano stosuje ścięte, tzn. standardowo to  łozysko(6805)  ma 25x37x7 mm, a Schmanowskie (mimo tego samego oznaczenia) ma 25x37x6mm (różnią się tylko dodatkowe literki)
Jest jeszcze oznaczenie uszczelnienia czyli 2RS (plastikowe obustronnie).

Suport, to w zasadzie łożyska, w moim przypadku jedno pracowało na sucho (i ślady rdzy), miałem ceramiczne (kulki), luzy złapało coś koło 20 tyś. skręciłem korbą i jeszcze kilka tyś. zrobiłem.
Ale przedwczoraj zaczęło piszczeć :) - no to wymieniłem łożyska.
Jak z luzem długo się jeździ to wyciera się mocno tulejka pod łożyskiem (taka plastikowa z kołnierzem uszczelniającym) - ją też trzeba wymienić.


Można spróbować bardziej firmowe łożyska, tylko nie każde będzie dobre. W suporcie ważne jest uszczelnienie -są takie z oznaczeniem 2RSR - mają lepsze uszczelnienie.
Są też drogie łożyska wysokoobrotowe (kilka tyś obr/min) - do suportu  gdzie jest kilkadziesiąt obr/min to średnie się będą nadawać.

Takie przypadki że suporty padają po tysiącu kilometrów się zdarzają - jak się wodą zaleje suport , cżęsto w deszczu - miałem tak.
Trzeba uszczelniać, łożysko 2RS i na to dużo smaru (pod kołpak uszczelniający).

Uwaga jeszcze jedna. Te uszczelnienia łożyskowe ZZ czy RS  są zaprojektowane po to by z łożyska nie wypływał smar (jak sie podgrzeje, płynny sie robi) a nie po ty by woda nie wlewała się do łożyska.
Standardowe łożyska nie są zaprojektowane do pracy w wodzie, a w suporcie jest tak że jak sie woda wleje do tulei wewnętrznej to nie ma jak już wypłynąć, czy odparować.


« Ostatnia zmiana: 6 Mar 2025, 08:18 sinuche »

Offline Mężczyzna MaciekK

  • Wiadomości: 1830
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 14.07.2017
A znasz jakieś smary, które pod wpływem wody się od razu nie degradują? Bo ja mam takie doświadczenia, że póki sucho to takie uszczelnie smarem wygląda kozacko a pierwsza kropla wody zmienia strukturę tego smaru w brudną breję. Kiedyś walczyłem z uszczelnianiem piasty campy i w zasadzie nic to nie dawało. Po prostu po każdej jezdzie w deszczu trzeba było zrobić szybki serwis kulek.

Offline Mężczyzna podjazdy

  • niech tak się stanie
  • Wiadomości: 4660
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.02.2011
Hmm, chyba nie o taką prognozę Mateuszowi chodziło. Niż znad zachodniej Mongolii skieruje nad Gobi skrajnie ciepłą masę powietrza. O ile ostatnie maksima termiczne wynosiły plus kilka stopni, za 3 dni będzie +15.



Do tego przez Gobi w nocy z poniedziałku na wtorek (naszego czasu) przejdzie huragan, dosłownie, co prawda nie cyklon tropikalny, bo takich tam nie ma, ale obszar o bardzo silnym wietrze, według modeli ponad 130 km/h. Przeleci od zachodu na wschód przez całą pustynię, więc prawdopodobnie będzie to prawdziwa burza piaskowa widoczna nawet z satelity. Miejmy nadzieję, że Mateusz jest świadomy tego zagrożenia, bo może być bardzo słabo przeczekiwać to w namiocie. Tu się w prognozach chyba już niewiele zmieni, jakieś kosmetyczne korekty raczej.



Widowisko będzie piękne, ale tylko przez kilkanaście minut nadchodzenia ściany piasku. Potem będzie paskudnie. Swoją drogą tyle trafić na jednej wyprawie...

Anomalia termiczna prognozowana na poniedziałek jest imponująca, rzędu +10 stopni.


Wraz z burzą piaskową przyjdzie ochłodzenie o 15 stopni (stąd zresztą ta burza). Na mapie z anomalią termiczną widać to odcięcie w zachodniej Mongolii, które będzie się w poniedziałek i wtorek przesuwać na wschód.
« Ostatnia zmiana: 6 Mar 2025, 21:42 podjazdy »
"Mogło być gorzej. Twój wróg mógł być twoim przyjacielem." Stanisław Jerzy Lec.

Offline Mężczyzna MaciekK

  • Wiadomości: 1830
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 14.07.2017
Myślę, że Mateusz jest gotowy na spanie w namiocie przy tym wietrze, inaczej by tam nie jechał. A jak jest przygotowany to nie ma większej satysfakcji od zmierzenia się z wyzwaniem ;)

Offline Mężczyzna podjazdy

  • niech tak się stanie
  • Wiadomości: 4660
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.02.2011
Myślę, że Mateusz jest gotowy na spanie w namiocie przy tym wietrze, inaczej by tam nie jechał. A jak jest przygotowany to nie ma większej satysfakcji od zmierzenia się z wyzwaniem ;)
W każdej wyprawie się optymalizuje bagaż i zakłada się margines. Nikt nie bierze siedmiu zapasowych kół i czterdziestu przerzutek. Anomalia na poziomie rekordów absolutnych. Ciekawe, jak sobie poradzi, bo musi  :icon_twisted: ;D :D Jak ktoś ma kontakt, to proszę o upewnienie się, żeby sprawdzał prognozy ECMWF ICON i GFS na poniedziałek/wtorek. Mają się dziać rzeczy wielkie, nienotowane od lat, być może istotne dla niego samego.

A co do spania przy wietrze 130 km/h w otwartym terenie bez osłony drzew, krzaków, murów, cmentarzy, cerkwi, domów, ruin itp. to na taki wiatr są wystawione namioty na wyprawach w Himalaje i Karakorum, na Grenlandię, trawersy biegunów i smakowite kąski w Patagonii i na Alasce. Ja przy 140-160 km/h na Islandii pokonywałem 14 km z chatki ratunkowej do schroniska czołgając się z rowerem niemal cały dzień, chroniąc się przed kamieniami. Mowa jest o takim poziomie zagrożenia życia.

W południowej Mongolii nie ma chatek ratunkowych, są osady i sporo budynków, ale między nimi spore odległości. Dużo większe niż te na Islandii.

Niż, który zmiecie do lamusa rekordy klimatyczne, przepięknie prezentuje się na mapie kraju, który nas skrzywdził wielokrotnie.


Znad Nowosybirska nadal na wschód!
« Ostatnia zmiana: 7 Mar 2025, 01:02 podjazdy »
"Mogło być gorzej. Twój wróg mógł być twoim przyjacielem." Stanisław Jerzy Lec.

Offline Mężczyzna dzesio

  • Wiadomości: 179
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 11.02.2014
Pisałem do Mateusza, jest na bieżąco w kontakcie z IMGW i kontroluje pogodę.

Offline Mężczyzna MaciekK

  • Wiadomości: 1830
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 14.07.2017
Z profilu Mateusza:


Offline Mężczyzna MaciekK

  • Wiadomości: 1830
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 14.07.2017
No i przetrwał burzę. Były przygody z rozkładaniem namiotu, który mało nie odfrunął. Pewnie więcej tu napisze jak wróci.

Offline Mężczyzna podjazdy

  • niech tak się stanie
  • Wiadomości: 4660
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.02.2011
No i przetrwał burzę. Były przygody z rozkładaniem namiotu, który mało nie odfrunął. Pewnie więcej tu napisze jak wróci.
Nie ujmując samej przygodzie wiało słabiej, niż miało, około 83 km/h, ten sam pomiar na dwóch stacjach. Oczywiście to nadal sporo, bo tam przecież nie ma dużej roślinności, więc pyłem i piaskiem sypie bez ograniczeń. Coś tam jest wspomniane na ogólnym profilu. Ale to nie była zasadnicza nawałnica.



Sęk w tym, że front katabatyczny przechodzi właśnie teraz, zanotowano 122 km/h. Intrygujące, że dwie godziny temu wrzucił posta. Tak to z satelity wygląda.



Może posta pisał z jakiegoś schronienia, bo nie sądzę, aby teraz przy wichurze 120 km/h się w to bawił. Może wysłał ktoś inny, a on przesłał wcześniej? W każdym razie front chłodny stał się faktem. Stacje oficjalnie notują teraz burzę piaskową (sand storm)


Widzialność - null, 0 m :P
« Ostatnia zmiana: 10 Mar 2025, 22:05 podjazdy »
"Mogło być gorzej. Twój wróg mógł być twoim przyjacielem." Stanisław Jerzy Lec.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum