Autor Wątek: rower z ramą karbonową  (Przeczytany 10870 razy)

Offline Mężczyzna muzykolog84

  • Wiadomości: 142
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 28.06.2010
    • http://www.tomaszrozalski.pl
rower z ramą karbonową
« 11 Paź 2010, 17:58 »
Przez ostatni tydzień kupiłem sobie na allegro kilka rowerów. Są tak tanie, że tylko łykać  :mrgreen:
Kupiłem crossa z widelcem karbonowym, drugiego crossa full alu i kolarkę full cro-mo. Teraz jeszcze zbieram kasę na nowego Checker Piga Chromo Two (cross na ramie cro-mo, 1800zł). Będę miał cztery rowery tylko na jazdę po mieście.. Moim zdaniem wszystkie te materiały są mocne. Jeśli coś ma pęknąć to i tak pęknie. Pękanie ramy nie wynika moim zdaniem z "przeciążenia" czy "uderzeń bocznych", ale z wady materiału (wadliwy egzemplarz)... Po co w ogóle o tym myśleć? Przecież znacznie ważniejsza jest kwestia sztywności ramy, tłumienie drgań, wygląd..
wypraw: 6, łącznie w 27 krajach 25982km na rowerze
obecnie pracuję nad: www.lisowczycy.com.ua

Offline Mężczyzna arkadoo

  • Wiadomości: 2767
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 22.11.2006
    • http://www.rower.fan.pl
rower z ramą karbonową
« 11 Paź 2010, 20:51 »
Ładnych kilka lat temu ramy karbonowe były dosyć awaryjne. Obecnie to się zmieniło. Pokutuje mit słabych ram z połowy/końca lat 90 tych.
Watch out where the huskies go,
And don't you eat that yellow snow

Offline skolioza

  • Wiadomości: 2559
  • Miasto: kraków
  • Na forum od: 01.04.2009
    • http://www.RetroMTB.pl
rower z ramą karbonową
« 12 Paź 2010, 10:52 »
Michale, Arku nie do końca się rozumiemy chyba...
Co innego wadliwa konstrukcja ramy (choć z tą nagminnością końcówki lat 90 polemizowałbym) - wiadomo, kiedy się coś rozpoczyna to się eksperymentuje - nie zawsze we właściwym kierunku

Jak chodzi o "słaby punkt" karbonu nie jest nim to że rama od razu pęka! Jest nim to o czym pisałem wcześniej - jest to materiał wrażliwy na punktowe uderzenia Kiedy rower upadnie, np na kamień (  który w alu, stali skończyłby się najwyżej wgnieceniem ) łatwo o uszkodzenie ramy,
I w takim kontekście Michale podałem słabość Twojego przykładu z zawodami (hmmm czy to na pewno taka nisza to DH?  :wink: ) Jeśli się gość "dobrze" wywali (a wiadomo, że i prędkości są wysokie i teren nie łatwy) to nikt nie będzie wytykał palcami producenta, że za słabe ramy robi...  
A na potwierdzenie słów moich - przepatrzcie choćby z ciekawości na Allegro ile jest uszkodzonych lub naprawianych współczesnych ram karbonowych... I nie są to ramy z urwaną główką, hakami etc, sporo jest  z łatanymi dziurkami umiejscowionymi dalej od końców rur...
I na koniec - karbonu nie neguję jako materiału, wyrażam jedynie swoje obawy w jego zastosowaniu wyprawowym, (podobnie z resztą jak np w kwestii hydrauliki, choć też są zwolennicy)

Offline Mężczyzna muzykolog84

  • Wiadomości: 142
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 28.06.2010
    • http://www.tomaszrozalski.pl
rower z ramą karbonową
« 12 Paź 2010, 13:13 »
Proponuję wziąć pręt karbonowy i walić w niego młotem. Założę się, że nie pęknie  :idea:
Rozmowy na temat karbonu przypominają mi rozmowy audiofili nad wyższością przewodu elektrycznego 60 ohmów na 58 ohmów..
wypraw: 6, łącznie w 27 krajach 25982km na rowerze
obecnie pracuję nad: www.lisowczycy.com.ua

Offline majchers

  • Wiadomości: 333
  • Miasto: Kanada
  • Na forum od: 16.10.2008
rower z ramą karbonową
« 12 Paź 2010, 23:11 »
Cytat: "muzykolog84"
...nad wyższością przewodu elektrycznego 60 ohmów nad 58 ohmów..
Świetnie powiedziane. Zgadzam się.

Offline Mężczyzna muzykolog84

  • Wiadomości: 142
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 28.06.2010
    • http://www.tomaszrozalski.pl
rower z ramą karbonową
« 13 Paź 2010, 11:41 »
Cytat: "Michał Wolff"
Jak jesteś przekonany, że różnicy nie ma żadnej - to po co zakładasz takie wątki? To my się pytamy o ramę karbonową - czy Ty?


Różnice są znaczne między różnymi materiałami, ale skupianie się nad tym czy rama X pęknie szybciej niż Y jest dla mnie dosyć zaskakujące. To tak jakby gitarzyści przy zakupie gitary zastanawiali się któremu modelowi szybciej pęknie pudło rezonansowe. Wydaję mi się po prostu, że są ważniejsze cechy ramy aniżeli jej prawdopodobna niezniszczalność.

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi. Odwiedliście mnie od ramy karbonowej i przekonaliście, abym poszukał dostępnych jednak ram cro-mo, które być może nie posiadają tak ciekawych własności jak karbon, ale które są tanie a solidne.

Cytat: "Michał Wolff"
a nie kupować nie wiadomo po co kilka rowerów z allegro.


Po prostu mnie jest potrzebnych wiele rowerów:
- cross aby dojechać z domu na dworzec pkp
- cross aby dojechać z dworca we Wrocławiu na uczelnie
- kolarka aby dojechać z uczelni do pracy za miastem
- mtb na spacery po lesie z psem
- trekking na wyprawy rowerowe

W tym roku wymieniłem rowery holenderskie na crossy i kolarkę, są szybsze. A mój trekking zostawiłem w Tbilisi. Stąd te zakupy.
wypraw: 6, łącznie w 27 krajach 25982km na rowerze
obecnie pracuję nad: www.lisowczycy.com.ua

Offline skolioza

  • Wiadomości: 2559
  • Miasto: kraków
  • Na forum od: 01.04.2009
    • http://www.RetroMTB.pl
rower z ramą karbonową
« 13 Paź 2010, 16:30 »
Michał, w zasadzie żaden z nas nie ma doświadczenia z wyprawowymi ramami karbonowymi (chyba że się mylę?), więc możemy dzielić się swoimi obawami, ew obalać je 'na zdrowy rozsądek" porównując produkty pokrewne etc Ale to my - "szaraki"
A nie zastanawiało Cię / Was (bo mnie to zaintrygowało) dlaczego tak mało jest takich ram? Producenci i konstruktorzy mają i wiedzę i doświadczenia, więc w czym problem? Bynajmniej nie w marketingu, w to nie uwierzę... więc? czemu tego sprzętu tak mało jest - jakie Twoje - i innych oczywiście także -zdanie na ten temat?

Offline majchers

  • Wiadomości: 333
  • Miasto: Kanada
  • Na forum od: 16.10.2008
rower z ramą karbonową
« 13 Paź 2010, 16:35 »
Taaak...
Obaj Panowie sądzę macie rację. Jak to zwykle zresztą bywa. Nie da rady równać do jednej linijki. Niejedni próbowali i im nie wyszło. I nie wyjdzie. Bo życie jest wielowarstwowo-wątkowe. Każdy ma swoje porno (świetnie powiedziane!). :wink:
Ja mam kilka maszynek, ale wiszą w garażu. Jeszcze więcej w marzeniach. A jeżdżę na jednej.  :roll:

[ Dodano: Sro 13 Paź, 2010 ]
Cytat: "skolioza"
czemu tego sprzętu tak mało jest...?

To tak trochę jak z autami o napędach nie-spalinowych (elektrycznymi itd.) - co by wtedy ludzie zrobili z tym całym 'normalnym' złomem?!
 :lol:

Offline Mężczyzna muzykolog84

  • Wiadomości: 142
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 28.06.2010
    • http://www.tomaszrozalski.pl
rower z ramą karbonową
« 14 Paź 2010, 00:00 »
Cytat: "Michał Wolff"
Porównanie bez sensu, w gitarach nie zdarza się to często, natomiast w przypadku karbonu - problem jego rzekomo małej wytrzymałości jest GŁÓWNYM powodem dla którego nie widać rowerów wyprawowych z karbonu, bo kwestia wytrzymałości dla wielu jest bardzo istotna.


Ok, rozumiem. Ale moim zdaniem szybciej pęknie mi pudło rezonansowe w gitarze niż rama na wyprawie rowerowej. Dla mnie znacznie ważniejsze jest tłumienie drgań, bo w tym roku zaliczyłem sporo wertepów na wyprawie i mam definitywnie dosyć sztywności aluminium (bolały mnie nadgarstki).

Cytat: "Michał Wolff"
IMO dwa rowery to jest maks potrzebny na takie zastosowania (a mi starcza jeden) - ale każdemu jego porno  :wink:


No jak? Rano wsiadam w crossa z domu i jadę na dworzec w Obornikach Śląskich. Tam go przypinam i jadę pociągiem do Wrocławia. Na dworcu we Wrocławiu przez noc czeka na mnie drugi cross, którym jadę na uczelnię. Po zajęciach wsiadam w kolarkę (którą trzymam bezpiecznie przez noc na uniwerku) i do pracy. W drugą stronę podobnie trzy rowery. Crossy są tanie, więc nawet jeśli ktoś ukradnie to się nie załamie. Trekkinga nie będę zostawiał przecież na dworcu dzień w dzień, zbyt duże ryzyko (jakiś menel może mi odkręcić Brooksa albo coś). Natomiast mój mtb nie nadaje się na miasto..
wypraw: 6, łącznie w 27 krajach 25982km na rowerze
obecnie pracuję nad: www.lisowczycy.com.ua

Offline majchers

  • Wiadomości: 333
  • Miasto: Kanada
  • Na forum od: 16.10.2008
rower z ramą karbonową
« 14 Paź 2010, 00:12 »
Cytat: "muzykolog84"
No jak? Rano wsiadam w crossa z domu i jadę...

Łomatko!!!
:shock:

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6095
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
rower z ramą karbonową
« 14 Paź 2010, 00:39 »
Cytat: "muzykolog84"
No jak? Rano wsiadam w crossa z domu i jadę na dworzec w Obornikach Śląskich. Tam go przypinam i jadę pociągiem do Wrocławia. Na dworcu we Wrocławiu przez noc czeka na mnie drugi cross, którym jadę na uczelnię. Po zajęciach wsiadam w kolarkę (którą trzymam bezpiecznie przez noc na uniwerku) i do pracy. W drugą stronę podobnie trzy rowery.

;)
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline majchers

  • Wiadomości: 333
  • Miasto: Kanada
  • Na forum od: 16.10.2008
rower z ramą karbonową
« 14 Paź 2010, 04:10 »
Dobre. I prawie się zgadza.
P.S. Nie wiem, czy zauważyliście, ale po tym klipie wyskakuje... Kasia Figura w wieku 24 lat
&NR=1
No niby nie na temat, ale...

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
rower z ramą karbonową
« 14 Paź 2010, 07:01 »
Cytat: "muzykolog84"
No jak? Rano wsiadam w crossa z domu i jadę na dworzec w Obornikach Śląskich. Tam go przypinam i jadę pociągiem do Wrocławia. Na dworcu we Wrocławiu przez noc czeka na mnie drugi cross, którym jadę na uczelnię. Po zajęciach wsiadam w kolarkę (którą trzymam bezpiecznie przez noc na uniwerku) i do pracy. W drugą stronę podobnie trzy rowery. Crossy są tanie, więc nawet jeśli ktoś ukradnie to się nie załamie. Trekkinga nie będę zostawiał przecież na dworcu dzień w dzień, zbyt duże ryzyko (jakiś menel może mi odkręcić Brooksa albo coś). Natomiast mój mtb nie nadaje się na miasto..

No pięknie po prostu :D  W którymś polskim filmie (nie pamiętam tytułu) jest monolog Jana Nalberczaka o bardzo dobrych połaczeniach przy dojeździe do pracy :mrgreen:


Offline Mężczyzna marek.dembowski

  • Wiadomości: 1653
  • Miasto: Ogrodzieniec
  • Na forum od: 06.04.2007
rower z ramą karbonową
« 14 Paź 2010, 07:15 »
Cytuj
W którymś polskim filmie (nie pamiętam tytułu) jest monolog Jana Nalberczaka o bardzo dobrych połaczeniach przy dojeździe do pracy :mrgreen:

To w filmie "Co mi zrobisz jak mnie złapiesz" Stanisława Bareji :
&feature=related  :mrgreen:
...prawie wszyscy pytają: "Ile przejechałeś?" a ja wolałbym usłyszeć np. "Co ciekawego zobaczyłeś?"... - Michał Sitarz

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6095
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
rower z ramą karbonową
« 14 Paź 2010, 09:37 »
Panowie, a może by tak czytać posty powyżej? :)
http://www.podrozerowerowe.info/viewtopic.php?p=42863#42863
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum